Skocz do zawartości

gekon

Forumowicze
  • Postów

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gekon

  1. gekon

    Chorwacja - lipiec

    Mieliśmy plan na drugą połowę lipca, a obecnie ja ze swoją musiałem się odłączyć i szukamy na pierwszą połowę sierpnia. Albo lecicie sami albo zmiana terminu ;(
  2. Cześć. Widzę, że mój temat nie cieszy się powodzeniem więc zajrzę do was ;) Ponieważ sam przez Alpy nie chcę jechać i zapewne bym okroił trasę na Chorwację to i równie dobrze jestem skłonny przeskoczyć na wasz plan. Z tym, że gdzieś na wybrzeżu chciałbym się pokąpać i podsmażyć ale to jest do rozpracowania. Ważne żeby najdłuższe przelotówki robić razem bo zawsze jest wsparcie. Co nieco o mnie znajdziecie na blog.nokeg.cba.pl Tylko jeden główny wątek to termin. Teoretycznie moja może w terminie 1-16 sierpnia. Jak u Was termin, bardzo sztywny czy płynny?
  3. Cześć wszystkim podróżnikom. Na te wakacje zaplanowałem Chorwacje przez kawałek Alp. Termin przesunał nam się na początek sierpnia przez co musieliśmy odłączyć się od reszty towarzystwa. Obecnie szukamy nowych kompanów na wyjazd. Założenia:Chorwacja z małym kęsem Alp w 2 tygodnie. Spokojnie bez pośpiechu.Około 4000km + pewnie ze 300km nie wiadomo skąd się nabije.Spanie na kempingach, odpoczynek, kąpiele wodne i słoneczne, Alpy, Wenecja, odwiedzenie parków narodowych Chorwacji (KRK, Plitvickie,Velebit).Najwięcej czasu chciałbym spędzić w Chorwacji. Ponieważ Wenecja to tylko dodatkowe 300km również można zaczepić. Z doświadczenia wiem że na obejście tego miasta potrzeba cały dzień. Zarys trasy w/g MAPKI:1 dzień – Przelot przez Polskę i jak najdalej w kierunku B (1000km od Olsztyna)2-3 – Przejazd przez Alpy do kempingu we Włoszech(600km które chciałbym podzielić na 2 dni bo 400km przez góry to mnóstwo czasu na zdjęcia, podziwianie widoków i klimatycznych miasteczek jak Hallstatt) 4 – Wenecja (punkt sporny wycieczki do ustalenia, jeden dzień poświęciłbym spacerom pomiędzy kanałami). Na wieczór kierunek Rijeka (350km).5-6 – Rijeka i okolice w ramach relaksowania kosci.7 – Jeziora Plitvickie od wczesnego ranka zanim zaroi się kamratami turystami. Na wieczór zjazd nad wybrzeże na kemping np w okolicach Senj (250km) lub okolice Catrnja.8-9 – Propozycja: Park Velebit i na wieczór kierunek Zadar (220km) lub inaczej.10 – Park KRK i znalezienie campingu w okolicy na którym można by powylegiwać się dłużej (250-300km).11 – 12 Leżenie odłogiem 13-14 Kierunek DOM (700+700km) Całość jest wstępna. Będę jeszcze szukał ciekawych miejsc do zobaczenia. Chciałbym żeby wyjazd był ciekawy, spędzić w miarę aktywnie ale nie cały czas biegając po bunkrach, nie przeleżeć 14 dni na moto nabijając km oraz żeby było co wspominać. Odnośnie KASY: bazując na doświadczeniu sprzed 2 lat liczę:waha według spalania, u mnie to ok 6l/100km czyli ok35zł czyli jakieś 1500zł na wahekemping w dobrej cenie plus śniadanie ze sklepu i obiadokolacja w barze lub z kartusza to 70zł / osoba /dzieńdo tego winiety i opłaty bramkowe których chce unikać w miarę możliwości ale liczę, że ok 150zł na to pójdziedo tego atrakcje typu skuter wodny, jeziora plitwickie (ok 35zł), inne parki nie sprawdzałemdo tego jakiś zapas to niestety na singlowego bajkera wychodzi 3000zł Dwa lata temu na 5400km przez Rumunie, Bułgarie, Istanbuł, Grecje, Serbie wydałem 1600zł waha + 1600zł na siebie. W tym roku biorę dziewczynę więc waha na pół, a koszt dzienny z 70zł powinien spaść do 50zł na głowę co licząć optymistycznie powinno dać ok 1500zł na głowę przy 2os na moto. Założenie jest aby ten wyjazd nie był zbyt drogi. Nas cieszą widoki, pogoda i frajda z racji wyjazdu. Co nieco o mnie i moto można znaleźć na blog.nokeg.cba.pl
  4. Jest taka opcja że dołączę ale to jeszcze nie do końca wiadome bo zależy od przydziału wolnego.
  5. Jeśli chodzi o fajne miejsce w Bułgarii to polecam kemping kilometr od Złotych Pisaków Więcej TUTAJ z mojego ubiegłego wyjazdu. Co do Chorwacji to szukałem na początek lipca ekipy do wyjazdu tyle że trasą przez Alpy i w 3-4 tyg. Ostatecznie nic nie wypaliło. Mogę się podzielić PLANEM jaki stworzyłem na tamtą okazję może będzie pomocny. Zastanawiam się nad wyjazdem tak gdzieś sierpień lipiec jednak z naciskiem na Chorwację północną w trybie parę dni w jednym miejscu i poskakać po okolicy. Jednak bez dobrego towarzystwa chyba nic mi z tego nie wypali.
  6. Z ubiegłego roku taki tyci blog. http://blog.nokeg.cba.pl/ znajdziesz tam namiar na super kemping Laguna przy złotych piaskach. Transfogarska (7C) jest w super stanie, a Transalpina była na końcówce budowy. Przejechałem obie CB750 więc i sportem da rade ;)
  7. Widzę że sporo nas będzie się kręciło po Bałkanach w lipcu. Fajnie by było mieć jakiś systemik by można było podejrzeć gdzie kto jest i ewentualnie spotkać się gdzieś na trasce ;)
  8. W lipcu planuje wyjazd w kierunku: Alpy, Chorwacja, może Włochy (promem na dwa dni z Chorwacji), dalej na południe z ominięciem lokalnych konfliktów, może Ateny zobaczyć(dodatkowy 1 tys. km), a dalej albo przez Bułgarię, Rumunie,Węgry albo trochę mniejszą pętelką. Trasa jest jeszcze do dopracowania w zależności od ciekawych miejsc. Zakładam jakieś 6-7 tys km. Istotą jest jednak to, że znajomi maja limit 2 tygodni. Natomiast ja chcę zostać na 4 tygodnie jednak dobrze by było być na 2-3 motocyklach, a nie samemu. Plan to spokojna jazda bez mandatów, drobne zwiedzanie, odpoczynek nad morzem (morzami). Głównie kemping i low cost, może couchsurfing. Jak jechać do Chorwacji to po to by się po wylegiwać, coś zobaczyć, a nie tylko przelecieć przez nią bez zsiadania. Jak znajdzie się ktoś zainteresowany to albo 502395021 albo [email protected] Mieszkam w Olsztynie. ZARYS_MAPKA
  9. Kolega Paweł był z wami w Wilnie i chwalił towarzystwo tak więc w tym roku chętnie się podłącze. Oczywiście jest jeszcze pytanie czy kaski odłożę bo i bez tego w moto muszę włożyć. Oczywiście jest jeszcze problem pracy ale to się załatwia dzięki współpracownikom ;) Deklaracji nie składam bo prorokiem nie jestem i nie wiem jak się pozbieram. Co do noclegów wolałbym z racji "minimum sprzętu" pod dachem ale również lubię niskie koszty. Przelotową wyznaję 100-140. Ruszać będę z Olsztyna na CB Seven-Fifty. Obserwuję temat jednak nie będę zaglądał tu codziennie ;)
  10. Ostrzegam przed tym komisem który oferuje tego KMXa. Miałem z nimi długą przeeprawę i gdyby nie ojciec oblatany w prawie to miałbym duży kłopot. Dokładnie sprawdzaj dokumenty jakie ci dają i nie daj sobie wmówić że cośtam jest nie potrzebne chyba że tak ci powiedzą w wydziale komunikacji. Jestem prawie pewien że na umowie kupna sprzedaży nie będzie wzmianki o ich komisie a umowa będzie między tobą a poprzednim właścicielem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...