bartez

ale sie dzieje sie w temacie- szok :eek:

bardzo ładny :) fajnie nawiązuje do starej TLR :buttrock:

zmęczyłem się tym zapychaniem fazera w te i nazat po tych górach :icon_rolleyes:

wczoraj gadałem z żóltym, ze ma problem z odpaleniem fazeroskutera..... dziś z pomocą sąsiada odpalił, nawet filmik mi na GG przesłał z odpalnia i na końcu filmu widać montaż akcesoryjnego filtra powietrza K and N(którego dostał od forumowiczów na urodziny) bogactfooo fooohj :icon_mrgreen:

ale Ty mi chcesz dopłacić tak??- za straty moralne i finansowe??

widzisz jak Ty czytasz, aż rence opadaju :( napisałem getei- GTI(golfer), byłem na wymienie oleju u jedenego forumowicza(bo ma kanał w garażu-notabene mogłem go tam je*nąć z młotka i zostawić go w tym kanale),który mi ubabrał olejem pół silnika albo nawet z 50%. ale czego mogłem sie spodziewać jak on nawalony jak stodoła.... :icon_rolleyes: :icon_mrgreen: a jak bedzie taki łikend jak w tej chwili pogoda to ja wole z domu nie wychodzić(albo z łózka) :D

hooja prawda- czyściłem blok silnika, bo byłem u fachowca (od wąchania agrestu chyba)....i nalewał mi olej hujoza do mojej pszółki getei i rozlał niedojda chyba z 3/4 litry na blok i wszystko ubabrane na maxa :icon_evil: ajjjjjj chyba dziś nie zasne :icon_rolleyes: ps a ja byłem w Borkach??

http://allegro.pl/sprezyny-progresywne-suz...1257967187.html a te to niby złe są?? ale nie czaje po co ta trytytka??

KAZIK pewnie bedzie :icon_eek:

to mam nagminnie :icon_razz:

:icon_mrgreen: katar miałem i kaszel przeokropny :biggrin:

miekkie hujki i ci*ki :P opowiem Wam jak smakowała rybka <mniam> :flesje:

taaaa korwaaa juz to widze, chyba przed komputerem w Colina 3 gracie sobie... kiedy na rybe do Stegny?- ja w jakąś ładną niedziele sie wybiore na 100%

co to za meno pauza na 4rum?? zyjecie czy co?? :rolleyes: ja codziennie jeźdze na moto do pracy- pogoda bajka kiedy beda spotkania na lukojlu- jak zawsze pod koniec sezonu kazdy sie obudzi do jazdy :D

tak dobija :( jest twarde, ale jak siedze na moto to zostaje mi ok 3/4cm skoku zawiechy- przy ostrym hamowaniu juz mam praktycznie dobity to końca przód.....

bez przesdy, na torze nie latam- chce w miare "wygodnie" jeździć(bez dobijania na każdej byle jakiej dziurce.....)

ja tył mam ok- na moje jeźdzenie mi wystarczy :) waże troche ponad 100kg.. natomiast zimowa pora planuje wymiane spręzyn przednich na progresywne- Wilbressa(czy jak to tam sie pisze) moze skończa sie problemy z dobijaniem na małych dziurach.....

przód u mnje tez masakra jakaś- twardy ze cho cho :D to masz chyba popsuty ten amorek skrętu- mi ani razu nie trzepotało kierownicą- raz próbowało.....(wjazd na jakąś przeszkode na jezdni). Podczas przyspieszania nawet nie chce pobujać- ostatnią rzeczą która bym zmienił w TLr to amor skrętu na akcesoryjny :P choć wsumie teraz zaczął mnie lekko wkurzać bo po dziurach amorek uderza o nakrętkę sztyczy(głowki ramy)- dostał luzów- u Was tez tak lata góra/dół??

z tym ostatnim zdaniem sie nie zgodzę :bigrazz: :biggrin:

fajny był ten wekend z piątku na niedziele :biggrin: :clap: dojechaliśmy do domu cało i zdrowo :crossy: :smile:

ok akurat 2 piwa wypije- na trzeźwo strach jeździć- tyle wypadków..... :cool:

ja tez nie jade :( mam kaszel i wędrujące jądro.... :wink:

właśnie jutro Borki- kto nie jedzie ten Żółty :icon_mrgreen: jutro ok 18 wyjeźdzam z cch

jak nie bedzie czajnika to bede u Was robił herbate i kawe i takie tam :icon_razz:

czy w domkach jest jakiś czajnik bezprzewodowy z przewodem, czy trzeba zabrac ze sobą??