To może ja napiszę co nieco o GSX 750 ;) Ze wszystkich wymienionych sprzętów odniesienie mam tylko do XJ 600. Pozycja kierowcy prawie identyczna i wygodna, w GSX jedynie siedzę ciut bardziej wyprostowany - mam całe 176 cm wzrostu i dla mnie gabaryty moto sa idealne. Czuć więcej mocy i przede wszystkim momentu w stosunku do XJ600, zwłaszcza przy niższych obrotach, co bardzo umila jazdę na trasie - nie trzeba tak często biegami wahlować jak w XJ. Hamulce też bardzo fajne, dwie tarcze z przodu na prawdę dają radę. Silnik, zawieszenie, hamulce moim zdaniem idealne pod turystykę, o ile nie zjeżdżasz zbyt często z asfaltowej drogi ;) Spalanie też mnie mocno zaskoczyło - przy spokojnej jeździe w trybie mieszanym, trochę miasta trochę trasy (z reguły przelotowa do 140) i mieszczę się w 6 litrach. Tylko raz nieznacznie przekroczyłem 7, ale 70% drogi jechałem autostradą (z pasażerką i kufrem) z przelotową rzędu 160-180. Natomiast pozycja pasażera, wg mojej dziewczyny (ok 165 cm wzrostu), po ~300 km bez postoju zaczyna być odczuwalna ale bez tragedii. Najgorszym minusem moim zdaniem jest fakt, że linia baku schodzi dość nisko i jeśli plecaczek nie ma zbyt długich rąk, to raczej nie ma mowy o opieraniu się o bak - jest po prostu zbyt nisko i daleko. Ale za to są całkiem wygodne trzymadełka z tyłu. No i do tego jak to na nakedzie, bez żadnej szybki ciężko podróżować z większymi prędkościami - aczkolwiek po zamontowaniu, problem znika ;) Reasumując: na bardzo długie trasy, brałbym XJ 900 - kardan, "wygodna" owiewka i cała masa akcesoriów na rynku. Natomiast w trybie mieszanym, GSX jest bardzo fajnym sprzętem ;) Teraz nie bardzo mam jak ani kiedy wyciągnąć moto z garażu, ale jakbyś do wiosny się jeszcze nie zdecydował, to możemy się na kiedyś gdzieś umówić to sam sobie obejrzysz i ocenisz ;)