Skocz do zawartości

strus007

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez strus007

  1. strus007

    Krym 2004

    Miałem przyjemność poleniuchować na Krymie w wakacje 2003. Polecam spędzenie tam urlopu, ale "srednio" polecam wyprawe na japońskich motocyklach, drogi w autonomicznym rejonie Krym są przyzwoite, ale w pozostałej części Ukrainy mają wiele niespodzianek. Często pokryte są drobnymi kanieniami "ułatwiającymi " poślizg, no i oczywiście wszechobecne dziury w których bez problemu można zostawić koło, albo przynajmniej trwale uszkodzić felge. Nieźle się tam spisują rosyjskie ciężkie boxery i temu podobne sprzęty. Życze powodzenia i jesli ktoś ma jakieś pytania to podziele się własnym doświadczeniem. :flesje: "W ŻYCIU TRZEBA KOLEKCJONOWAC MOCNE WRAŻENIA" :)
  2. Cześć. Zaciekawiła mnie twoja wypowiedź, szczerze mówiąc tylko raz na zdjęciu widziałem chińską wersje Kaśki i byłbym bardzo wdzięczny gdybyś mógł zamieścić jakieś fotki, dane techniczne CJ czy jak to się nazywa. Ewentualnie podaj linka do strony gdzie można się dowiedzieć coś na ten temat. Pozdrawiam STRUŚ :D
  3. Jesli mogę wtrącić swoje trzy grosze w tą dyskusje, to podobnie jak koledzy polecam jakiś starszy sprzęt: lata 60-te, 70-te. Mam odrobine doświadczenia z K750 i polecam innym ten motocykl. Proponuje kupić Kaśke do remontu i własnorecznie lub z pomocą doświadczonych kumpli zająć się remontem. Ich lonstrukcja nie jest skomplikowana, a wtedy doskonle wiesz co gdzie zgrzyta i dlaczego. K750 to bardzo wdzięczny motocykl(podobnie jak M72) i po dobrym remoncie będziesz mógł kilka sezonów śmigać bez zaglądania do silnika( wystarczy tankować olej i benzyne). A keśli chodzi o moc , to te 26KM (22KM) wystarczy, z koszem na"8" nie ma problemu, a solówką na "9". Pozdrawiam STRUŚ
  4. Też trafiało mi się pojeździć na mojej Kasi po śniegu, ale ostatnio robiłem to w zeszłym roku. Teraz Kasia stoi zaparkowana w garażu na prowincji, a ja niestety jestem uziemiony w stolicy przez sesje. Chętnie bym ją rozgrzał i mam nadaieje że wkrótce spadnie śnieg, a ja zakończe sesje. Pozdrawiam.
  5. Nie moge dokładnie powiedzieć ile to kosztuje teraz, ale 4 lata temu kumpel mi sprowadził K750. W sumie motocykl + celne wszystkie formalności + rejestracja w polsce = 1600zł. Wiem że teraz na ukrainie Dniepra można kupić już od 100$, za K750 lub Urala troszte więcej. Nie wiem jakie obecnie trzeba pokryć koszty w urzędzie celnym i co z kartą pojazdu. Pozdrawiam.
  6. Cześć, jesli moge coś wtrącić, to proponuje sprowadzić od naszych wschodnich sąsiadów, jesli masz taką możliwość.Wtedy owszem musisz troche własnej pracy włożyć w motocykl, aby był podobny do motocykla i zachowywał się jak motocykl, ale wtedy doskonale wiesz czym jeździsz. Nie chodzi mi o "wyremontowane" motocykle sprzedawane przez rosjan na motobazarach. Taki motocykl wart jest około 3000-3500zł. Nie wiem czy o taki motocykl ci chodzi, ale taka jest moja drobna rada . Powodzenia :D
  7. Zglasza sie użytkownik K750 rocznik 1963. Pozdrowienia dla reszty motonitów. strus007@plusnet
×
×
  • Dodaj nową pozycję...