Jesli mogę wtrącić swoje trzy grosze w tą dyskusje, to podobnie jak koledzy polecam jakiś starszy sprzęt: lata 60-te, 70-te. Mam odrobine doświadczenia z K750 i polecam innym ten motocykl. Proponuje kupić Kaśke do remontu i własnorecznie lub z pomocą doświadczonych kumpli zająć się remontem. Ich lonstrukcja nie jest skomplikowana, a wtedy doskonle wiesz co gdzie zgrzyta i dlaczego. K750 to bardzo wdzięczny motocykl(podobnie jak M72) i po dobrym remoncie będziesz mógł kilka sezonów śmigać bez zaglądania do silnika( wystarczy tankować olej i benzyne). A keśli chodzi o moc , to te 26KM (22KM) wystarczy, z koszem na"8" nie ma problemu, a solówką na "9". Pozdrawiam STRUŚ