D.I.E.G.O.

No to teraz się rozpiszę. Mój kolega dokładnie rok temu wpadł na rowerze pod Lublina, puszkarz tego nie zauważył, i ciągnął go przez skrzyżowanie jakieś 30m (kolega cały czas przytomny). Spędził dużo czasu w szpitalu (pomijając fakt, że raz go wypisali z pękniętym kręgosłupem, przy czym gdyby sie o coś potknął i upadł to mogiła), 2tyg temu wyjeli mu płytke z kręgosłupa. Jeździ na rowerze, jednak uraz pozostał, i zachowuje teraz większą czujność. Człowiek nie ma władzy nad swoim życiem, może tylko zwiększyć prawdopodobieństwo że będzie ono dłuższe. Jednak tak naprawde możemy zginąć czytając ten rozwijający sie temat na forum, wykruszyć sie na motorze, czy w inny sposób. Ograniczając ryzyko, zwiększamy swoje szanse. Jednak pytanie jest takie; czy chcemy żyć żeby zasadzić drzewo itd, i po prostu umrzeć, czy jednak po to, żeby nawet w młodym wieku w ostatniej sekundzie życia móc sobie powiedzieć "nie żałuje". Ja nie wyobrażam sobie życia, w którym każda decyzja byłaby rozsądna, każdy ruch przemyślany, każdy czyn odpowiedzialny. To by była jedna wielka ch*jnia a nie życie. Może tak twierdze bo jestem młody, ale żyć tylko po to żeby żyć i dożyć starości? nuuuda. Greedo, wątpie abyś nie wsiadł ponownie na motor. Jeśli to naprawde Ci sprawia przyjemność, to jeździć będziesz, a to doświadczenie może pozwoli ci wyczuć zamiary innego debila za kółkiem. Pozdrawiam

ja też się pisze ;)

swędzi coś niektórych ;) A marta to chyba w środek pantanalu wyemigruje :P

yyy więc co powiecie o tym? http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=118040156 Troche tandetą śmierdzi:P (mwichan nie licz na to ;) )

mwichan nie zapominaj o alimentach ;)

Jest. A co do marty, dobrze że jest, bo tu by jeszcze jakieś gayparty sie zrobiło ;)

jesteś nieodpowiedzialna, nie wiedziałaś co to może wywołać? Ja też nie ;)

twoja wina ;)

Magik, to taka taktyka podejścia ;)

To nie dziw sie że hormony szaleją ;) i spodziewaj sie fanklubu ;)

To wyjaśnij wszystkim o co chodzi, bo niektórzy chyba sie łudzą że to ulubiona pozycja albo cu ;) rozwiej wątpliwości i przypuszczenia:P

Marta, oni sie napalili tak na ciebie przez to magiczne 69 ;)

To motor-perspektywa ;) A po za tym Marta do wynajęcia chyba nie jest, zaznaczam, chyba :)

ta, tylko że niemcy wydają 0,5mln euro rocznie na każdy km autostrady. Tak tak, to nie pomyłka

110/90 dobrze sie jeździ, 0 różnicy a lepiej wygląda, tylko zastanawia mnie profil P.S. Mnie też rozwala TaKiE Pi$mo, $HlAg MnIe TrAfFiA ;)

jesteś psychiatrą? ;)

KUPIĘ OPONE SZOSOWĄ 110/80/18

o ile ci nie za daleko, polecam danków pod gorzowem

Witam. Zmieniam opone w swoim RG. Wiem że jak zmienie z 90/90 na 110/90 to nie bedzie miało złego wpłyeu na jazde (znajomy ma taką i jest git). Jednak czy gdtbym zmienił na 110/80 to prócz tego, że motór byłby ciut twardszy, to czy byłby jeszcze jakiś efekt niepożądany? Pozdrawiam :)

nie tylko dla wszystkich Ann ale i innych solenizantów :)

hmmm, takie powietrze do czyszczenia sprzętów biurowych z butanem, nieźle by było:) niedługo przetestuje na motorynce:P

...rower, hulajnoga...

manipulacja mediów :icon_rolleyes:

Tłumik powinien być szczelny jako że praca silnika jest regulowana też przsez dyfuzor więc nieszczelność przed nim pogarsza osiągi

byłem na bieżąco w temacie dopóki nie wyjechałem na weekend, a teraz mi sie nie chce tego czytać. I ponownie napisze dokładnie to samo co wcześniej: Gust jak d*pa, każdy ma swój. Ja do skuterów nic nie mam, chociaż osobiście wole normalne motorki. Co innego natomiast z niektórymi niedoświadczonymi skuterkowcami, którzy nie wiedzą nawet co znaczą "malowidła" ustawione na słupach przy drodze. No ale cóż, na R1 też sie zdarzają ciecie świrujące 140 po mieście nierozróżniający czerwonego od zielonego. Maszyny-co kto lubi, natomiast niektórzy "kierowcy"... banghead.gif pzdr4all P.S. Proponuje zamknąć ten temat, kiedyś wywiązała sie taka dyskusja i nic pozytywnego nie wniosła.