Trafiłeś w sedno sprawy. Układ który proponujesz musi rozróżniać kilka różnych stanów a wałek zmiany biegów wraca w to samo miejsce. Wiec naturalną koleja rzeczy jest wejście gdzies dalej w silnik gdzie te stany można rozróżnić. Ja wyobrażam sobie to tak że na wałku motujemy jakiś wypust który naciska dwa microswitch'e jeden jak do góry bieg i drugi gdy na dół. Do tego układ licznika i wyświetlacz LED. I to było chyba wszystko. Przynajmiej ja to tak widze.