Skocz do zawartości

milek_sz

Forumowicze
  • Postów

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez milek_sz

  1. Witam

    Mialem przyjemnosc posiadac Tigerka 900IE z 2000r - swietny sprzet, naprawde dobrze sie prowadzil, zawieszenie nigdy nie dobilo, a i nawet w lekki teren -po paru tygodniach jazdy- czlowiek nie bal sie zapuszczac.

    Silnik to poezja, nie szarpie, nie wibruje, wspaniale gwiżdże, jest niesamowicie elastyczny, na 6biegu z pasarzerem moglem zejsc do predkosci 50km/h i bez problemu przyspieszyc.

    Przy predkosci max - kolo 200 - trzymal sie drogi i nic na nim to nie robilo wrazenia.

    Jedyne co mi w nim nie pasowalo, to wyglad tylu - kwestia gustu - i brak wyraznego mocnego zrywu na niskich obrotach.

  2. Ze wszystkimi sie zgadzam, ale wydaje mi sie ze Capo jest lepsze w "teren" niz Kawa KLV (DL) czy Varadero, wagowo Caponord pewnie bedzie pomiedzy tymi dwoma, ale jedyn ma np. szprychowane felgi.

    Skoro wlosi robia wersje Rally Raid - cos jak odpowiednik Adventure w BMW - to jednak ten sprzet potrafi zapuszczac sie w lasek.

    W MOTOCYKLu nr8 z sierpnia 2003, mam raport z jazdy Caponordem RR, w sumie mozna powiedziec, ze podkreslili w nim faktycznie lepsze wlasciwosci terenowe tej wersji od zwyklej, opony aprilka w tym tescie ma akcesoryjne - Metzeler Karoo - kostki (ktore planuje kupic) wiec sadze, ze z takim kompletem faktycznie mozna sie pobawic i pojezdzic z Transalpami czy Africami - choc i tak najwazniejsze sa umiejetnosci kierowcy :notworthy:)

  3. Witam, ja juz 2-gi raz mam Aprilke i tylko w jej wydaniu znam "wloszczyzne" - idealne motory to nie sa, ale nie ma idalow. :icon_rolleyes:

    Co do wycieczki na Caponordzie przez Afryke to troche chyba przesadzaja, jak dla mnie moto prowadzi sie troszke lepiej niz Triumph Tiger, do doskonalosci brakuje mu twardszego zawieszenia z przodu - moze to wina oleju - poprzedni wlascicel wymienial smeringi i moze go byc za malo... Mam wersje Rally Radi wiec zawiecha powinna byc tu twardsza niz w normalnej wersji.

    Naprawde czujesz sie pewnie na nim, nawet na wertepach, silnik ma bardzo zrwyny i dynamiczny - (znow wersja RR ma inne przelozenie 1szego biegu i zebatke zdawcza) 220km/h pojdzie (sprawdzone :)) wiec z tylu nie zostaje, moto prawie idealne kazdemu go polece :)

  4. Mialem do niedawna kuferek firmy AVINA popularny model w allegro. Co do wykonania - wiadomo, ze za taka cene nie ma co patrzec na jakosc szczegolow itp... naklejka z gory odrazu odklejala sie. Powazniejszym minusem bylo zamkniecie kufra - z plyta montażowa - zatrzask wykonany z metalu, lecz wyginal sie lekko, wiec albo kuferek potrafil podskakiwac na plycie, lub ciezko go bylo odpiac... ale wszystko jest do poprawienia :( ogolnie za takie pieniadze to sadze ze warto.

  5. A ja kiedys rozpolowilem sarne na pol - gdy jechalem okolo 90km/h wybiegla na droge, proba hamowania, ominiecia..... nic nie dalo, sarna doskonale wyczola moje zamiary i zawrocila na srodku drogi. To byl jej bład :bigrazz: wyladowala 100m dalej w rowie. Jej krew dostala sie nawet na moja twarz pod kaskiem :icon_mrgreen: - po 400m opanowalem moto - polamala sie przednia czesc blotnika i w sumie tyle :icon_razz:

     

    Duzo szczescia i glupoty :D oraz strachu... teraz pod wieczor w lasku max 40km/h

  6. Witam

    zmienie moze troszku temat - studiuje we Wroclawiu i ciekawi mnie czy jest moze w nim jakis tor, czy to motocrossowy czy dla scigaczy - obojetne byle w trudne dni nauki mozna bylo sie odstresowac i chociazby popatrzec na sprzety i ich posluchac... za wszelkie info bede wdzieczny

     

    Pozdro

  7. Jak juz wczesniej pisano trasa miala by miec okolo 4200km, przy predkosciach do 120 i pelnym zaladowaniem, spalanie wacha sie pewnie w okolicy 6l co daje nam 256l benzyny przy cenie okolo 3,8zl (bedzie taniej) to 958zl - wiec 1tys miec na paliwo i spokojnie starcza, inne wydatki jak np nocleg piwko itp. to pewnie kolo 600zl zalezy ile dni wycieczka wyjdzie, razem cos kolo 1600zl, nie jest tak zle - cala Polske objedziemy a jak kogos zabiore ze soba to jeszcze taniej wyjdzie

  8. Miałem Aprile Pegaso - silnik taki sam co w BMW a rama ma male roznice - Aprilka ma te 50KM ale jest bardzo zrywna - 1cylinder - u mnie przy obrotach dochodzacych do 2tys zaczynalo trzepac cala glowica, do terenu bylo mi jej szkoda choc dawala rade - BMW wydaje sie lepiej na to przygotowane np wersja DAKAR. bardzo mily byl motorek, do 120 szedl na zyczenie v-max 160 to pewnie podobnie jak V-strom, w suzie cenil bym elastycznosc, a w BMW swietny dziwiek 1cylindrowca z pustych tlumikow :icon_exclaim: - wybral bym BMW - raczej przez renome firmy i wyglad. jesli nie poczulo sie mocniejszego moto pod soba, to bedzie sie zadowolonym z oferowanej mocy napewno w BMW a i pewnie w DL.

  9. Witam posiadam Triumph Tigera i zlego slowa o nim powiedziec niemoge. motor o ktory pyta Boruta ma ten sam silnik co Tiger 955, jest bardzo silny, projektowany przy wspolpracy z Lotusem, moj Tiger chodzi rewelacyjnie ma mniejszy silnik 885, na niskich obrotach - fakt szumi - gosciu od ktorego go kupowalem twierdzil ze to zebaki napedzajace walki rozrzadu - ze niby nie ma lancucha - jesli to prawda to jest super (dokladniejsze i nie trzeba naciagac, wymieniac) ale nie mam gdzie to potwierdzic, rozbierac go nie bede :icon_exclaim: po dodaniu gazu nic tylko milutki gwizd slychac, bajka. ma cos z plastika i z 2cylindrowej np TDMy wkreca sie bardzo szybko a bez tlumika brzmi jak duza szlifiera, wielopunktowy bezposredni wtrysk - male spalanie brak dziwigni ssania, technicznie sadze ze triumphy sa zaawansowane, co do ceny - jesli ma sie najwyzej tyle co kosztuja te motorki "okazyjnie" to zawsze lepiej to niz jakis swietny, wypieszczony GS, przynajmniej wedlog mnie.... trzeba samemu to sprawdzic i ocenic, okazje sie zdazaja.....

  10. Witam - moim skromnym zdaniem taki wyjaz to była by swietna przygoda- namiot, ludzie majacy ta sama milosc, zwiedzanie i jazda, duzo jazdy, zawsze dazylem do tego by miec podrozne duze enduro i najlepiej aluminiowe kufry przy nim - a teraz wszystkie marzenia sie spelnily tylko pomyslu, towarzyszy i odwagi brak - dlatego z ogromna checia bym dolaczyl do takiej wycieczki jesli zdobede srodki, nawet mieszkam bardzo blisko granicy - wiec po drodze by bylo :crossy: bede sledzil dalej ten temat, i trzymam kciuki za powodzenie tego pomyslu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...