Skocz do zawartości

urban

Forumowicze
  • Postów

    615
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez urban

  1. Wiatm

    Chciałem zapytać czy stosowaliście przy składaniu wałka rozrządu moly pastę <pastę miedzianą> bo ostatnio czytałem w serwisówce zeby przesmarowac wałek i krzywki przed złozeniem ??? No i czy sruby od zebatek rozrzadu składacie na kleju zeby sie nie rozkreciły??? No i jeszcze mam do was tekie pytanko stosował z was ktos cos takiego jak ceramizer ? podobno zmniejsza tarcie czyl moze by glowica dluzej pociagla itd mam zamiar zalac cos takiego do dr jak myslicie? poczytajcie sobie na ceramizer.pl

     

    Ja nie stosowałem żadnych past, tylko troszkę oleju. A śruby na walku skręciłem bez kleju, bo jest blaszka zabezp. a na dole dałem naklej. A co do ceramizera, w żadne te cuda nie wierzę, bo nawet jak tego dolejesz to przy słabym smarowaniu głowica tak i tak padnie. Więc jak masz smarowanie to będzie wszystko cacy.

     

    Dziś pojeździłem na moto po regneracji rozrządu i jestem mile zaskoczony, moc wzrosła niemiłosiernie i taka mi się podoba. Jest naprawdę duża różnica, i co najlepsze zrobiłem 100km i jakoś jeszcze nic nie puka w silnika, jak to pukało autorowi posta ze ścigacz.pl. Jestem zadowolony, jak zaraz po kupnie, bo mam znowu inne moto.

     

    Pozdro

    urban

  2. Siema

    Ja też regenerowałem wałek, jedną z dźwigienek i to dwa razy. Za pierwszym razem po regeneracji zrobiłem jakieś 100 km i moto znowu stukało, słabo paliło na zimno i na ciepło . Po rozebraniu okazało się że dźwigienka i wałek są znowu wytarte! Postanowiłem ponownie to zregenerować. Po złożeniu motocykla okazało się że dźwigienka jest źle zregenerowana ponieważ jest poza zasięgiem pracy dekompresatora. Po tym wszystkim kupiłem nową dźwigienkę za 250 zł i zrobiłem na niej ponad 1200 km bez problemu ! Dodam tylko że na NOWYCH oryginalnych dźwigniach moto odpala jak i pracuje idealnie co na zregenerowanych nie jest możliwe.

    Pzdr

     

     

    Pojęcie regeneracja jest względne. Zależy kto gdzie i jak to robi. Wiele osób jeździ na wałku od świątka i jakoś nie narzeka. Więc twój przypadek jest naprawdę ciekawy.

     

    Właśnie przed chwilą skończyłem składać moto. Odpalił bez problemu (na regenerowanych dźwigienkach), i chodzi poprostu pięknie. Takiego dźwięku nie mial nigdy. Wydech zaczał pracować głośniej:D Silnik ciszej, słychać tylko taki fajny gwizd lub coś w tym stylu. Tylko co zauważyłem że cięzko się mu wkręcić na obroty, przydławia się, czy może trzeba gaźnik wyregulować?? Miał ktoś taki problem.

     

    Pozdro

    urban

  3. a ile biora za regeneracje dzwigienek?

    http://www.swiatek.com.pl/motocykle1.htm

    Ale ja osobiście polecam kupic nowe i mieć spokój na parę lat (nowe 520zł)

     

    I tu jesteś w błędzie! Nowy wałek jest hartowany powierzchniowo bardzo płytko, bo 20 30 tyś ulega zużyciu. Wałek zregenerowany przez Świątka jest praktycznie nie zniszczalny, jeżeli nie zawini układ smarowania. U nich wałki hartowane są dwa razy i to głęboko co daje gwarancję długowieczności. Dźwgienki nowe kosztują 240zł a regeneracja 70, i napewno regenerowane pochodzą dłużej, tylko nie wierze, że dźwigienka jest zużyta a wałek nie. Jutro prawdopodobnie odpale moto i napisze jaka różnica w pracy silnika:) A łańcuch kupywałem w InterMotorsie.

     

    Pozdro

    urban

  4. O przepływomierzu nawet nie chcę słyszeć z uwagi na koszt KJM, aaa zapomniałbym, komp diagnostyczny oczywiście twierdzi, że wszystko jest cacy.

     

    I po coś wymieniał pompe paliwa? Jak wystarczyło zmierzyć ciśnienie w 10 minut. Nom ale jest nowa. A dlaczego tak upierasz się do tego przepływomierza ze jest cacy?? Ile on kosztuje? 300zł 400zł?? Musiałbym zapytać u mojego dostawcy. Dokładnie teraz mi się przypomniało, że 2 miesiące temu miałem idealny przypadek z Mercedesem W202 2,0 w benzynie i co było winą właśnie przepływomierz, bo spełnia on więcej funkcji niż się Tobie wydaje, a najlepsze to że błąd wyskakiwał o nazwie IAA lub MAF na zmianę, ale to już inna bajka. I mówię Ci znajdź drugą taką BMW i zamień przepływkę, jedź na szrot i weż na sprawdzenie na 30 minut- napewno dadzą. Bo tam nie ma się co popsuć innego..

     

    Pozdrawiam

    urban

  5. Wiatm

    Jednak bede musial wymienic lancuszek rozrzadu. Jaki polecacie DID czy tourmax no i ile moze to kosztowac a i czy wymieniac tez zebatki i slizgi, ile mogą kosztowac te czesci??? :banghead:

     

    Łańcuszek DID kupiłem za 147zł i mam przejechane 31tyś km i nic pozatym nie wymieniam. Ślizg od strony napinacza kosztuje 123 zł, drugi pewnie podobnie, górna zębatka też koło 200zł dolna pewnie koło 100-130zł więc na moje nie warto. Nom chyba że ich zużycie jest duże, więc trzeba. Dziś doszła zębatka pompy oleju z Poland Position, to ściągnięcie z głownego magazynu europejskiego zajęło od piątku do dziś i zdaje mi się że to dobry termin:) A skąd wiesz że to napewno łańcuszek?? a też tak myślałem i po rozebraniu okazało się żę wałek do regeneracji. Koszt regeneracji z utawardzeniem azoto-siarkowaniem to 300zł, więc nie dużo.

     

    Pozdro

    urban

  6. Mam nadzieję, że link działa:

     

    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a6c146751af1704d

     

    Pozdro.

     

    Skąd masz taki fajny schemacik. Masz tego więcej odnośnie DR??

     

    Ktoś pytał o moment dorkęcenia pokrywy. Pomyśl, że ta śruba nie trzyma nic wiele, a jest ich dużo, więc dokręcenie ich z momentem 8-10 Nm w zupełności wystarczy. To tylko śrubka M6, więc nie ma co przesadzać bo itak nie pomoże, a gwint można raz dwa wyciągnąć.

     

    Pozdrawiam

    urban

  7. uszczelka zamówiona za 17,50 zł, wiec taniej :lalag:

     

    Moja uszczelka też kosztowała 17,50 tylko te niemiłosierne koszty przesyłki. Ale nie ubolewam z tego powodu;d

     

    marekkkk3 to że na zgaszonym silniku cieżko znaleźć luz, to normalne, bo żadne z kół zębatych się nie obraca, po lekki przepchnięciu motocykla, problem znika??

     

    Marcin1989 gdzie jest siatkowy filtr oleju w dr?? Od dołu, jeszcze niżęj niż śruba spustowa? Czy tam chodzą jakieś wężyki do tej śruby na 19 czy nie??

     

    Pozdrawiam

    urban

  8. Cholera sie przestraszylem bo mam te same objawy... zamawiam uszczelke jak najszybciej i zajmuje sie ta srubka...

     

    USzczeleczkę w larssonie łądnie mają, dwa dni temu doszła w błyskawicznym tempie, koszt 22zł z przesyłką, a faktycznie po co sobie robić problem, jak można go usunąć.

     

    Kolego brunogranda, o jakmi wężyku mówisz? u góry czy na dole?? Bo rozumiem chodzi CI o spust oleju tak?? Weź klucz nasadowy i musi puścić nie ma bata.

     

    Pozdro

    urban

  9. A tak między Bogiem a prawdą, jeżeli każdy by wymianiał olej co 10-12 tyś km to silniki jeździły by dłużej aniżeli po dolaniu jakiegoś badziewia. Po jechać 30tys km jak każe serwis?? Zrób 15, a odczujesz różnicę po 200-300tys. Nie wiem, takie jest moje zdanie i go nie zmienię, tak samo jak nigdy nie wleję jakiegoś "gówna" do oleju. W swoim TDI olej zmieniam co 8 tyś i co pojeżdżę krócej jak ten co zmienia co 15 (bo tak każe serwis) i doleje złotego środka, który to niby zaraz zrobi mi silnik jak z GTI, moc wzrośnie, spalanie spadnie. Dla mnie to jedna wielka bzdura, tylko ludzie naiwni to kupują i nabijają kabone komuś do kieszeni. Tak samo jest z dodatkami do paliwa, paranoja.

     

    Pozdrawiam

    urban

  10. kurde, to wiem ale od czego zacząć ? :P

    czy wywalać silnik z ramy i rozbierać kartery ?

    na razie moto leży na boczku

     

    dajcie jakiś patent.

     

    Najprościej i najpewniej dla Ciebie będzie rozebrać silnik, bo ja osobiście nie chciałbym żeby mi to narobiło bałagany i cały silnik bym rozebrał!! Więc zamów na allegro komplet uszczelek i do roboty, bo gdzieś ta śrubka musi być. Bo chyba nie chcesz, mieć to samo co nasz kolega forumowy, czyli sieczkę z silnika.

     

    Najłatwiej silnik wyjąć, poźniej zwalić głowicę, cylinder, i może obracać silnikiem aż wypadnie, jeżeli nie pomoże ropołowić skrzynię. Myślę że trochę roboty będzie, ale zaoszczędzi Ci to kosztów ewentualnej awarii..

     

    Pozdrawiam

    urban

  11.  

    gowno gnije...

     

     

     

    "Gównem" możesz nazwać to co twoje w toalecie, a nie Audi :P Lepiej od razu napisz jakiej marki jesteś zwolennikiem, a nie odrazu krytykujesz dobre samochody. Bo Audi gnija, ale tylko i wyłącznie jeżeli widziała jakiegoś majstra, który nie wie co i jak. Ale masz rację, że ja też jestem tylko MŁODY. Szacun.

     

    Pozdro

    urban

  12. PIWO!! no i do tego trytki, kombinerki, klucz nasadowy 10 i 12 i klucz nastawny, do tego zapasowe klamki i spinkę do łańcucha i jakąś małą pompkę. O jeszcze telefon i kase. No i to chyba tyle.

     

    pozdro

     

    Ja tam zamiast piwa, to herbatkę!!!! Bo trzeba być rozważnym i nie jeździć po pijaku. Piwo tylko i wyłącznie w warsztacie lub garaży przy naprawach obsługach motocykla. Rzecz jasna.

  13. Nie chodzi mi o cene ale o wage potem mnie będzie kark bolał jak go zaloże.Miał tak wogole juz kupionego madheada za 350zł w promocji ale mi napisali że go juz nie ma.:/

     

    Bzdurą jest to co piszesz, mam ten kask model 2007 Skulls niebieski, (pierwsze foto z zapodanej wcześniej strony) naprawdę głowa nie boli, bo to jest przesada że ktoś pisze ze ciężki. Powiedzcie mi ile waży kask najlepszy za np 1000zł?? 1200g?? 1300?? Wątpię aby taki jeździeć jak ty odczułby tą rożnicę. Mam taki kask RC-5 i nie jest on ciężki, nawet po 2 godzinnej jeździe na torze, czy cało dziennym lataniu po lasach i błocie, kilku glebach, gdzie głowa lata piłka. Nie chcę aż mi się tego słuchać. A naprawdę za tę cenę polecam jak najbardziej model RC5 PRO.

     

    Pozdrawiam

    urban

  14. Po pierwsze samo się nie ukręci, po drugie jak się samo nie ukręci to musiało zaklinować, to logicznie magnes nie pomoże. Na moje, to najlepiej wziąć podkłądkę fi 8, przyłożyć do głowicy i spawać sobie migomatem, aż chwyci tego żarnika (jak w ogóle chwyci), następnie przyłoź nakrętkę na klucz 13, przypsawaj do nakrętki, i prócuj odkręcać, tzn aż się poluzuje. Głowica w D4D jest zapewne aluminiowa, więc spawanie jej nie zaszkodzi. A jak ten sposób wydaje się absurdalny, proszę zdejmij głowicę nie żałuj kasy na uszczelkę, bo marnujesz czas swój i nasz.

     

    Pozdrawiam

    urban

  15. Chcesz powiedzieć że jest to Twój pierwszy motocykl i od razu tak mocny?? Jeżeli tak to kłaniam się żę padło akurat na DR :clap: Wiem co to za uczucie mieć DR w garażu, sam to przeżywałem. Gratuluję wyboru.

     

    Pozdrawiam

    urban

  16. dzieki za odpowiedz,

    czytałem tego posta i tam były trochę inne objawy.

    No ale sprawdzę to, bo tak właśnie myślałem

    pzd

     

    Czy trzeba coś jeszcze odkręcać, czy jak zdejmę pokrywę to będzie łatwo dostępna ta śruba ?

     

    Tutaj masz zdjęcia mojej DR, ponieważ mam rozebraną w celu zmiany łańcuszka rozrządu i na pierwszym foto jest ta śrubka, a nad nią kosz sprzęgłowy, na drugim już dosyć dobre dojście. NIe pamiętam teraz, ale zdaje mi się, że bez problemu powinieneś ją wykręcić bez ściągania kosza sprzęgłowego, aczkolwiek jego zdjęcie nie jest wcale skomplikowane.

     

    Oto zdjęcia:

    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=884f34b7fd147ef0

     

    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f9299883be7e02f2

     

    Pozdro

    urban

  17. Na 100% uszczelka pod głowicą. Nigdy nie ma takiej zasady, że jak uszczelka to zaraz woda w oleju lub na abarot. W Twoim przypadku uszczelka puściła obok kanału wodnego, i powietrze ucieka do układu chłodzenia stąd, to syczenie przy otwarciu korka. Możńa to prosto i szybko sprawdzić. Nalej do zbiorniczka pełno wody, odpal samochód i zobaczy czy woda nie pulsuje, lub bąbelki powietrza się nie wydostają. Ale z tego co piszesz ewidentnie uszczelka.

     

    Pozdro

    urban

  18. witam,

    mam pytanie, jak jest z luzem dr-ce?

    czy są problemy z jego wrzuceniem na postoju, czy raczej gdy moto jeszcze jedzie.

    Jak wcisnę sprzęgło i sie zatrzymam to ciężka sprawa, jak się jeszcze "toczę" to normalnie.

    proszę o odpowiedź

    pozdrawiam

     

    Twoim problemem pewnie jest luźna śrubka przy automacie od biegów, znajdująca się za koszem sprzęgłowym. Nie pamiętam dokłądnie, ale jednemu z forumowiczów rozwaliło to cały silnik, bo wpadła gdzieś na tłok czy cuś. Poszukaj w tym temacie, bo było to dosyć niedawno. Jest, gdzieś nawet zdjęcie która to śrubka.

     

    Pozdro

    urban

  19. A ja bym kupił taką Yamahe, jak masz kase i chcesz, podoba Ci się, to nigdy nie zaszkodzi. 426 jest fajnym motocyklem, i nie ma sensu kupywanie jakiś 250, bo mocy też zabraknie. Cąłkiem inaczej jest z 426, bo tam moc jest, tylko teren zacznie sie robić słąby. Wtedy czas zacząć pracować nad umiejętnościami tak ostro i zmieniać teren na bardziej hard. Zależy jak chcesz jeździć, jak ostr podjazdy ogólnie teren, las faktycznie to 426l ub 450, a jeżeli w większości tor to jednak 250 w 2t. Takie jest moje zdanie.

     

    Pozdro

    urban

  20. No nie o jeden tylko o pół, łątwiejsze tłumaczenie, jest takie, że to silnik V6 zwężony (nadaje się do małych samochodów) przykryty jedną głowicą:bigrazz: Co strasznie ułatwia prace przy nim, jak i koszt eksloatacji, przy nie zmienionych osiągach tradycyjnen V6. Bo VR6 to zawszse była jakaś tam nadzywczajna konstrukcja, która do dziś mi się podoba, szczególnie w Golfie. W nowszych modelach wystąpił silnik VR5, ale to już nieważne. Kolega na autostradzie chciał się scignąć swoją BMW 525 też koło 170KM, z Golfem III VR6 to nie miał najmniejszych szans. Taki jest właśnie VR6, nadzwyczajny - dla mnie.

     

    Pozdro

    urban

×
×
  • Dodaj nową pozycję...