MendeZ

Zależy co dla ciebie jest istotne. Cbr wytrzyma dłużej i więcej niż nsr, jest wygodniejsza, mniej pali i nie śmierdzi olejem:) i młoda rocznikowo. Oczywiście możesz wsiaść odrazu na coś większego, 500 lub słabsza 600 jak najbardziej wskazana. Jak masz łeb na karku lepiej kupić większą pojemność. Ja po przesiadce z nsr na R1 sezon skończyłem w szpitalu.

http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?...topic=9735&st=0 małe sprostowanie: gosc nie zauwazyl mnie w lusterku zyje:) 16 dni przelezalem w szpitalu - krwiak w muzgu i polamana reka a R1 to historia;)

miałem taka wypadek 16 dni temu, oprócz mnie nic nie zostało. motor natomiast był rewewlacja: charakterystyka silnika bardziej pasował do 600: od 10tys obr zaczynala sie jazda, motor bardzo wygodny a do tego strasznie stabilny i naprawde swietnie sie prezentowal/uje. ogolnie wart polecenia!!

rozbicie gixera jest w tym trailerze najlepsze!! Kto kiedys widział co się stanie z motocyklem gdy spadnie z kilkunastu metrów? To co że szkoda? Dużo osób prezentuje sposób myślenia typowego polaka " po co on to robi? mógłbym mnie dać, mnie sie bardziej przyda (żeby nie pisać że należy)". Ta scena pewnie dostarcza kupe rozrywki ludziom na całym świecie. Szokuje, przeraża, śmieszy. A koszta to żadne. Nawet buty moga więcej kosztować.

Koniec sezonu zbliża się szybkimi krokami, niestety opony skapitulowały wcześniej. Wpadłem (a raczej zostałem przekonany:) na pomysł założenia opon prosto z toru do codziennej jazdy. Z początku idea wydała się mocno zwariowana, ale trzeba wszystkiego spróbować. Teraz nie żałuje. Motor sam prowadzi się w zakrętach, jest niesamowicie stabilny, czuły chodź przez to i trochę nerwowy. Nie miałem wcześniej okazji jeździć na slickach dlatego jazdę po zakrętach trzeba jeszczę opanować.A do tego trakcja jest niesamowita!! Motor szybciej przyśpiesza. Wiążą się z tym małe niedogodności. Nie możliwa jazda w deszczu, szybsze zużycie oraz policja... :buttrock: Przekonałem się do nich, i chyba juz nigdy nie założę inyych:)

Słyszałem taka opinię o poprzednich modelach. W tym modelu probelm został wyeliminowany. Motor użykuję od tego sezonu. Póki co nabite mam 16 tys km i jedną z rzeczy jaka mi się przydażyła to linka sprzęgła która nie odbijała. Trochę regulacji, wd-40 i wszystko gra. Problem nr.2 to przepalające się bezpieczniki oświetlenia. W ciągu dwóch dni padły dwa. Może to wina jakiegoś zwarcia w instalacji. Nie mam pojęcia. Do dzisiaj problem sie nie powtórzył. Problem nr.3 to tylna opona;) Niestety i mi pękła czacha, tuż pod lampą. No cóż, jazda na gumie ma swoje uroki:) Pozdrawiam

od polowy czerwca 12 tys km

Zacznij od 125, szkoda marnować czasu na czekanie. Jazdę 600 bez prawka tez nie polecam. Jeżeli pieniądze nie graja roli, robić prawko A1 i heja na dwusuwa;) Będziesz to kiedyś miło wspominał. Pozatym nabierzesz już pewnego doświadczenia, jak panować nad motocyklem i obycie w ruchu ulicznym. Będzie ono procentować kiedy przesiądziesz się na mocniejszego sprzęta. Miałem nsr125, zrobiłem na niej prawie 30tyś km, zaliczyłem w tym czasie pełno szlifów i drobnych stłuczek w różnych sytuacjach. Przesiadłem się na R1 i jazda nie sprawia żadnej trudności i wiem na co mam uważać na drodze. Te przeżycia i doświadczenia są teraz bezcenne.

Byłem na jazdach testowych cbr w honda kawaler w katowicach. Wybierz się i poproś o jazdy próbne. Jednak wybrałem R1 z kilku powodów: -design motoru, gdziekolwiek zaparkowany wzbudza dużą uwagę -tytanowy, pieknie grający wydech -stosunkowo komfortowe zwieszenie -i to że kręci się do 14,500:))) Nie można nic złego powiedzieć na temat cbr, jak zwykle przemawia zanim solidne i trwałe wykonanie i elektro-hydrauliczny amortyzator skrętu. I nic poza tym. Wygląd motocykla nie powoduje raczej szybszego bicia serca. Wśród litrowych przecinaków nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wydechu kompletnie nie słychać, nie to co R1... Na temat mocy nie ma co się rozpisywać bo różnice są praktycznie nie zauważalne.

Michelin Pilot Power Jeżeli dobrze poszukasz nowy komplet kupisz za 470zł. W mojej spisywały sie fenomenalnie

heh to prawda, mam R1 2004r i praca skrzyni na pierwszych trzech bigach jest głośna. Jeżeli masz zamiar jeździć na gumie to z każdą skrzynią będziesz miał problem.

mnie spotkała identyczna sytuacja i dosięgła ta sama kara. Nie ma wyjątków, nie można i koniec kropka

Nieczytelne ponieważ ich właściciele do tego doprowadzają

BMW K1200 GT 2006 1157.00 ccm 150KM i ponad 250km/h Większośc motocykli pozostaje w jego zasięgu (nie znaczy wszystkie ;) ) Podejrzewam jednak że nie przyczyni się on do wyłapania motocyklistów którzy jeżdżą szybko i niebezpiecznie. W miarę obyty kierowca 600-tki jest w stanie bezproblemu uciec takiemu wielkiemu i ciężkiemu klockowi. Gdyby jednak policjant podjął za nim pościg, sam stwarza zagrożenie poruszając sie zbyt szybko. Z video i tak nic nie wyniknie ponieważ rejestracja przeważnie jest nieczytelna. P.S Artykuł o rekordach prędkości to raczej szuaknie taniej sensancji. Bezpieczniej jest jechać 300km/h po równej i prostej autostradzie niż 100km/ w mieście.

Co do awaryjności, moją nsr sprzedałem z przebiegiem 30.000 kupiłem ją gdy miała 5.5 i w ciągu tego czasu raz wymieniłem komplet opon, 2 razy łańcuch plus zębatki, raz łożyska w kołach i uszczelniacze przedniego zawieszenia. Nic poza tym. Silnik jest naprawdę niezawodny, nie ma sensu sie podniecać że aprillia ma 4 konie więcęj bo przy pierszej naprawie będziesz dziękować Bogu że masz honde. Częsci w miarę dostępne i nie tak kosmicznie drogie jak w Apce. Jestem za Hondą, nie pożałujesz

Fat, jeśli masz cenne informacje podzieliłbyś się na forum. Odpowiedzi typu "powiedz że kolegom...." służą raczej nabijani kolejnych postów dzięki którym cieszysz się większym "szacunkiem" na forum. Nie trzeba być specialnie bystrym aby zauważyć że gsx-r i R1 jest najwięcej na rynku wtórnym, to chyba z czegoś wynika, nie? Nie, nie dosiadałem jeszcze dużego motocykla, ale nie uważam też że należy kogoś z tego powodu dyskryminować. Nie uzyskuję porad u ludzi którzy od wczoraj jeżdżą na motocyklach tylko spędzili z nimi większą część swojego życia. Kolega w temacie poruszył temat który poczęści i mnie dotyczy, dlaczego miałbym nie wyrazić swojej opini? Widać bardziej doświadczeni i obyci nie potrafili odpisać na jeden topic a jedyne co to dopiec kolesiowi który jest nowicjuszem. Żalosne

Właśnie przymierzam się do kupna R1 więc musiałem zaczerpnąć trochę informacji u ludzi którzy są oblatani w teamtach 1000.

Aktualnie tylko R1 i gsx-r są na topie. NIe ma sensu się zastanawiać nad kawką.

Interesował mnie zakup tego motocykla więc się trochę o nim dowiedziałem. Z1000 to po prostu pocisk, silnik pochodzi z zx9r ale rozwiercony do 1000 i z większym moementem uż na wtrysku .Spokojnie kula się pod 250km/h. Niestety nie oczekuj że będzie to rasowy street typu KTM Superduke, kawa jest troche przycięzka, za niski moment w średnim zakresie obrotów (utrudniona guma), no i miękkie zawiechy. Wygląd raczej odjechany z racji wydechów, zadupka z zx6r no i lacia 190:D Osobiście uważam że jest to świetny motor na mistao, Mało radykalny ale szybki i wygodny (co przy stanie naszych dróg ma spore znaczenie). Zegary również z zx6r- mało czytelny obrotomierz, kiere dosyć szeroka, do miasta naprawdę super motor. Ja postawiłem na r1, jak szaleć to szaleć:D Nie myśl o tym, widzę że inny frumowicz ma takie pytania, jak mocno na nim wieje, gdzie jest optymalna granica pomiędzy naporem powietrza a przyjemną jazdą. Otóż wieje, i to bardzo. Ale właśnie w tym tkwi urok tego motocykla. To tak jak bym sie pytał czy do R1 można zamontować kufry... Myśle że coś nowego się dowiedziałeś. Pzdr

Nad czym ty sie zastanawiasz? Mało pali? Hopie weź kup dwusuwa, w tym wieku na czterosuwie będziesz wyglądał jak opa. Miałem nsr125 i w życiu nie pomyślałbym że miałbym dosiadać czterosuwa. Ile pali nsr? ok. 6.5l/100 a ile pali np. mz? 4-4.5l/100 ale uwierz mi że nie ma co porównywać dynamiki.

Hehe beka jak holera. Poziom programu i jego przesłanie dla tych co przegryzają popcorn widząc coś takiego. Poziom dyskusji można przyrównąc do reporatżu jak to Kargul pawlakowego kota na sznur uwiązał. Tak naprawdę nie mam pojęcia do kogo skierowany był ten program. Wiem że wiele ludzi, a przedewszystkim dzieci ekscytuje się gdy widzi motocykl, a spojrzenie na licznik doprowadza ich do podniecenia, ale to jest żenada. Było widać że stereotyp motocyklisty jest tu powielany. Ludzie i tak będą przegryzać popcorn, a motocykliści i tak bedą jeździć. Napewno jeszcze nie raz zobaczymy taki reportaż. Z miłą chęcia poszedł bym na gumie za ich plecami tylko po to by uwiarygodnić tezę reportera. Niech sie plebs podnieca, inteligetny człowiek co ma wiedzieć to wie.

Jechałem w zeszły weekend samochodem, ogr. do 70 a że jechałem dostawczym to spokojnie. Aż ty nagle za krzaków wyskoczył mi pan z suszarką i celuje w moją stronę. Myślę sobie kij z tym i tak jadę przepisowo. A on celuje w motocyklistę który minął mnie po 2 sek z ogromną prędkością. Kolo widocznie miał więlką radochę ponieważ poleciał do radiowozu pochwalić sie koledze z wielkim uśmiechem na twarzy. Przez ostatnie 4 lata kiedyjeżdziłem na motorze, ani razu!!! nie zatrzymano mnie, nawet do kontroli drogowej! Widocznie maja to gdzieś