Hejka:) Ja mam RD50- silnik z 81 roku prawdopodobnie. Silniki w Dt i RD były te same. Jeśli chodzi o wymianę to ja bym na Twoim miejscu zastanowił się nad tym. Ale po kolei: 1. Yamaszka wygląda atrakcyjniej od simsonka. Części są łatwo dostępne chociaż drogie. Na szczęście te motorki praktycznie sie nie psują. Jeśli idzie o osiągi to musiał byś się przejechać nią. Moja rd jest chyba nieco wolniejsza od simsonka:( Maksymalnie wyciąga około 60km/h (przy naprawdę dobrych wiatrach). Rd i Dt było dosyć mocno dławione. Ja moją oddławiłem, wymieniłem pierścionki, wsadziłem grubsze kolanko wydechowe, stożkowy filtr, wyczyściłem wszystkie kanały i po tych przeróbkach i tak simson mnie bierze. No tyle, że Yamaszka jest bardziej widowiskowa;) Moja (na wolnym wydechu) na 1-szym biegu kręci 7,5 tyś obr./min i wydaje przy tym dzwięki nieporównywalnie lepsze od simsa. Więc jeśli chcesz mieć motorek większy od simsa to polecam Dt natomiast osiągi to inna sprawa:) Aha- nie wiem jak DT przedstawia się z masą własną, ale moja RD waży około 80kg. To dużo więcej niż simosn. To między innymi tłumaczy gorsze osiągi. Jeśli idzie o jazdę terenową to Dt powinna się sprawdzić jeśli ważysz do 60kg:)) Wątpię, żeby "latała" po terenie z 80-kilogramowym kierowcą. Pozdrawiam serdecznie (wszystkich uciśnionych osiągami;))