
Pikas
Forumowicze-
Postów
83 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Pikas
-
Sorka za zasmiecanie :D
-
Dlaczego nie kupie sobie porządnej maszyny ...? czy ja wiem , od zawsze a przynajmniej od kąd pamiętam ,dłubałem przy maszynach , czy to motorach czy sprzętu rolniczego , ale zawsze. Czas spędzony nad czymś co sie tworzy lub odtwarza od podstaw to czas według niektórych uważany za stracony , wszak jaka przyjemność z jeżdżenia motocyklem co wygląda jak kawał złomu... Powiem ci że jest i to duża, tak samo niewiele osób potrafi zrozumieć właścicieli junaków czy rusków , przecież za te pieniądze co włożyli w swoje maszyny to można by już porządną japonie kupic , a jednak oni nadal zostają przy swoim... Albo ci co robią customy , wszak nie jest to ani precyzyjne ani opłacalne , a efekt końcowy często nie został zrównoważony w kosztach.... Tu nie chodzi o masową produkcje , to tak samo jak byś chciał porównać stary nakęcany zegarek , do jakiejś tandety kupionej w kiosku za 4 złote. Nawet spoglądając na dzisiejsze drogi można zobaczyć jak bardzo rozprzestrzenia się tandeta , wszystko wygląda podobnie , żadnej finezji w pojazdach , niektórzy próbują troche tuningować przyciemniając szybe czy dając nakładke chromowaną na wydech , i wgłębi duszy tłumaczą sobie że teraz to maszyna wygląda cool i że się odróżniają , a tym czasem przejedzie dobrze wypucowany fiat 125p lub syrenka ... i wzbudzi większy respekt na drodze. Tak więc jak widzisz do czego zdążam ... wszystko sprowadza się do niepowtażalności , u nas kiedyś to było uznawane za środki ostateczne , braki w funduszach gdy to ludzie próbowali robić składaki tylko po to by koszta obniżyć. Dzisiaj , przykładowo w ameryce niektórzy potrafią zostawić ogromne pieniądze tylko po to by jego pojazd był bardziej wymyślny lub niepowtażalny. Co do samej opinji o polskich customach , że to niby nienadaje się do jazdy , czy jest niebezpieczne , nie mają pokrycia w rzeczywistości o ile robiła to rzetelna osoba , taka co zna się na rzeczy i nie oszczędzała na czasie. Tu nie można się śpieszyć , wszystko trzeba robić porządnie i nie odpuszczać na przyszłość bo znając życie to puki coś sie nie urwie to nie wraca się do tego by poprawić. Tak więc customa naprawde da się zrobić porządnie ... tak by dobrze i bezpiecznie się nim jeździło , a ci co z reguły twierdzą co innego , mimo że nawet nie mieli okazji się przejechać ... to ja przepraszam ale stwarzania legend to ja nie lubie :D wszak jednego customa na spólke już miałem , silnik garba 1,2 i rama z części , a wszystko w kupie się trzymało i naprawde dobrze się jeździło , gdyby nie fakt że ów pojazd nie miał mozliwości zarejestrowania , to już dawno bym nim popylał po mieście. Customy mają coś w sobie (szczególnie te na samochodowym silniku) , co z tego że kucy mają znacznie mniej niż super ścigacze ... a waga ich przekracza czasem wage 2 motorów , ich dusza , charakterystyka pracy rekompensuje wszystko , a gdy ktoś z podziwem patrzy na postoju , zachodzi wgłąb co to za pojazd , można z ręką na sercu powiedzieć że to moje , sam zrobiłem i sam ujeżdżam :D. Zresztą niektórzy też wybierają z pośród masowych szajstw harleye które mają dosyć mało wysilone silniki , a często (jak to wykazały testy) ramy mogą mieć nawet 10 mm różnicy pomiędzy sobą (co raczej nie wróży dobrze o geometrii:) ) A co do mechaniki i szerokości koła to wiele choperowych rusków i customów ma nawet większe kapcie bez żadnej redukcji i wątpie by przesuwali ciężki samochodowy silnik... Gdy bym miał mozliwość pomierzenia :D ,albo jakeś zwymiarowane rysunki Niestety chyba nigdzie tego nie znajde , a bez tego nie ma sensu robić rysunków 3D (choć by znacznie pomogły) Trzeba kupić części i dopiero wtedy się zastanowić co i jak ...
-
No właśnie wahacz ... a właściwie cały moto będzie przerabiany... TZW custom na silniku samochodowym , ze skrzynią i dyferencjałem dnieprowskim. W przypadku napędu łańcuchowego (TJ w junaku) często przesuwa się silnik by uniknąć tarcia o koło.Z dnieprami naprrawde malutko miałem do czynienia :) , nie wiem jakie jest przesunięcie na wyjściu ze skrzyni i jakiej grubości sam dyfer. Przesuwanie silnika napewno nie wchodzi w grę , motor również musi zostawiać tylko jeden ślad a maży mi się wciśnięcie prawdziwego potworka (w granicach rozsądku $ :D 180/70 15" lub 170/80 15". Tak więc pozostanie mi tylko oddalenie dyfra od koła tak by nie zachaczał w najszerszym miejscu oponki , tylko czy przypadkiem łożyskowanie krzyżaka nie będzie się zbyt szybko zużywało ? Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub spotkał się z takim problemem , niech pomoże bo jestem na etapie projektowania 3D i chce to wszystko zrobić na cacy :D
-
Witam :) Tak zastanawiam się jakie przesunięcie względem wału korbowego ma wyście w skrzyni biegów od dniepra. Ciekawi mnie jakie max koło można zastosować w wydumce na dnieprowskiej skrzyni przy zachowaniu centrycznego położenia koła i silnika w ramie oraz bez uzywania redukcji napędu... Poprostu skrzynia, dyder, koło... Może już ktoś się zastanawiał nad tym zagadnieniem i podzielił by się swoimi spostrzeżeniami :D Z góry dzięki i pozdrawiam !!!
-
Srzynia biegów w Junaka/zapłon elektoniczny
Pikas odpowiedział(a) na viader temat w Mechanika Motocykli Weteran
Dwie sprężyny agrawkowe ... to znaczy że posiadasz nowszy automat z regulacją. Ale przejdźmy do biegów... luz jak już wcześniej wspomniałem jest na drugim wcięciu od prawej strony wałka wodzików , i raczej nie widze możliwości by nie mógł wejść , spróbuj bez automatu kręcić wałkiem wodzików , co innego jeśli luz wszedł a mimo to wałek zdawczy kręci się , jeśli zębatka nie stawia większego oporu , czyli da się ją lekko obracać przy stojącym w miejscu wałku głównym (kosz sprzęgłowy) to znaczy że wszystko OK natomiast jeśli opór jest zbyt wielki to może oznaczać 2 rzeczy ... albo podczas składania wałęk zdawczy został lekko wepchnięty w głąb skrzyni i wywiera zbyt wielkie tarcie na pierścień oporowy , albo poprostu sam pierścień jest zbyt szeroki przez co wałek główny jest zbyt ciasno spasowany. Radą na pierwsze jestnajzwyklej puknięcie w wałek główny od strony zmieniacza młotkiem tak by zdawczy wepchnął na miejsce , natomiast jeśli pierścień jest zbyt szeroki (obecnie produkowana replika z naddatkiem do spasowania , bądź kartery były szlifowane ) to niestety trzeba rozbierać skrzynie :) i albo lekko splanować pierścień , albo podłozyć odpowiednią podkłądke pod dekiel skrzyni i odpowiednie dystansowanie wszystkiego. By sprawdzić ile należało by splanować pierścienia (ewentualnie jak grubą podkładke zastosować... należy wybebeszyć skrzynke pozostawiając tylko wałek zdawczy i główny , teraz powoli wciskamy dekiel skrzynki sprawdzająć czy jeszcze można obracać niezależnie wałkami. Jak już dojdzie do zblokowania to należy zmieżyć jak głęboko dekiel wszedł... a następnie pomiar ponowić już bez wałków , dokonać różnicy i wiemy ile trzeba zebrać z pierścienia. Pamiętaj że luz pomiędzy tymi wałkami nie powinien przekraczać 0,1-0,3 mm. -
Moze nie jestem znawca w sprawie boxerów ale junakowcy tez sie borykaja z tymi problemami... Żeliwo jest mocne ale ma zupełnie inną rozszeżalność cieplną niż aluminium z którego wykonana jest głowica, dlatego też może się zdażyć że prowadnica bądź też gniazdo się wysunie co z pewnością nie wpłynie kożystnie na przyszłość. Dlatego też fachowo powinno się to wykonać z brąz-alu. Ma rozszeżalność podobną jak aluminium a przy odpowiednim stopie BA1054 nie BA1032 !!! zachowasz naprawde wielką żywotność. Ale to tylko tak jak to robia junakowcy :) ewentualnie mozna wykozystac tanie zeliwo z C-60 ale trzeba wowczas pamietac o ciasnym pasowaniu.
-
Srzynia biegów w Junaka/zapłon elektoniczny
Pikas odpowiedział(a) na viader temat w Mechanika Motocykli Weteran
Z tego co niapisałeś to posiadasz starszy typ zmieniacza albion ze sprężynami płaskimi. Otóż nie jest trudno go założyć , faktycznie to trzeba ustawić skrzynie na 1 bieg czyli do oporu w przeciwną stroni niż wskazówki zegara , teraz tylko założyć tak półksiężyc zębaty by oznaczony kreską ząb półkisięzyca pokrył się z wcięciem oznaczonym kropką na wałku wodzików. Jeśli dobrze założysz to automat musi pracować poprawnie. Natomiast jak chcerz niezależnie sprawdzić skrzynie biegów czy poprawnie działa to wystarczy złąpać wałek wodzików obcążkami i przekręcać go przy równoczesnym wciskaniu kopaka (uwaga! sprzęgło musi być wówczas rozkręcone lub odłączone od wału) I tak drugie wcięcie na wałku wodzików to luz... reszta to już same biegi , ruszanie kopaka porusza wałkiem głównym sprzężonym na stałe z koszem sprzęgłą natomiast przełożenie biegów bezpośrednio na zębatke zdawczą. Na 1 biegu zębatka zdawcza porusza się znacznie wolniej niż kosz sprzęgła , na czwartym przełożenie jest 1:1 a po wrzuceniu luzu , zdawcza powinna niezależnie się obracać od kopaka (nie powinno być większego oporu). Jeśli wszystko wchodzi bez większych oporów i zgrzytów a wałek główny(kosz sprzęgła) na luzie może się obracać niezależnie od zębatki zdawczej to raczej wszystko ze skrzynią jest wporządku. Natomiast jeśli chodzi o moduł zapłonowy Dzik 5 do junaka to sam go posiadam , jest naprawde dobry i całkowicie niezależny od iskrownika , zresztą można poczytać o jego zaletach ...http://www.prameti.webpark.pl/ -
Kurcze Co za forum... Zeby czyjeś wypociny kasować ... :roll: Nawet jeśli przeżywali kryzys to nie musieli aż tak bardzo cofać się w czasie :banghead: Dlatego jak bym mógł prosić jeszcze raz tego miłego forumowicza co już raz odpowiedział wyczerpująco na moje pytanie ... był bym bardzo wdzięczny :P Pozdrawiam !!!
-
Witam ... Mam takie pytanko do tych którzy są bardziej obeznani z motocyklami sowieckimi. Ja miałem do czynienia tylko z dnieprami dlatego wybaczcie moją niewiedze ale możecie mi zdradzić jakie róznice kryją się w budowie ram poszczególnych konstrukcji boxerów ? czy może są tak do siebie podobne i mienialne bez większych zmian mechanicznych ... Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź
-
Tu może być kilka przyczyn. Może to niewydolność cewki układu zapłonowego ... spróbuj tak na szybko opdłączyć jakąś pewną zewnętrzną cewke i zrobić układ bateryjny. Jeśli wróci do normy to znaczy że cewka wysokiego napięcia jest wilgotna lub ma przebicie. natomiast jeśli będzie to samo to pobawił bym się ustawieniem iskry (cała magia tkwi w momencie iskry). Jeszcze może być inny problemik ... ale to już nie z zapłonem. Gaźnik może podawać zbyt duże dawki paliwa czego efektem jest nie wkręcanie się na wysokie obroty (czasem nawet może strzelać) zupełnie tak jak byś jechał na zamkniętym powietrzu (czyli włączone ssanie :D )
-
KEMOT jest drogi i sprzedaje oryginalne komplety almotu. Jak już chcesz tanio kupić ten zestaw to w AG-MOT masz go po 200 zł http://www.agmot.strefa.pl/. Ale powodzenia z pierścionkami... Oryginalne motusy padają po 2kkm (przerwa na zamku ponad 1 mm) Natomiast skuter sprzedaje poznanskie pierścionki które obecnie są uznawane za najlepsze do junaka (z produkowanych). A o zapince wspominam bo niekiedy są zbyt miękkie i potrafią wypaść z rowków w tłoku. Za 50 gr. szt. od poldka i można junakiem pola orać :D
-
Aj zapomniałem jeszcze o zabezpieczeniach swożnia. Te z almota są dosyć miękkie i potrafią wypaść z rowków. Będziesz musiał kupić inne (o fiata, poldka lub żuka) obojętne byle były twarde. I to tyle , zakładać i jechać :) Pozdrawiam !!!
-
Pamiętaj że kupując zestaw oryginalny almota , dostajesz pierścienie motusa które są najgorsze jakie można założyć. http://www.skuterdebica.hg.pl/ W tym sklepie możesz nabyć pierścionki poznańskie , jedne z lepszych obecnie produkowanych do junaka . Zagadaj ze sprzedawcą , powiedz że chcesz zestaw ale już z dobrymi pierścionkami ( Będzie wiedział o co chodzi :) ) Pozdrawiam !!!
-
Zapomniałeś dodać że między pierścień ślizgowy simmeringu a łożysko można zastosować oring (w fazke wcisnąć) Wtedy zadziała on jako uszczelnienie oraz jakopodkładka sprężynyjąca zapobiegająca luzowaniu się nakrętki zdawczej (nawet jak sie troche poluzuje to i tak oring będzie sprężynował ) ;)
-
Problemem sprzęgła mogą też być następujące rzeczy ... Tarcze stalowe nie mają powierzchni lustrzanej , lecz pręgi (mam taki komplet) Były to tarcze napewno nieoryginalne , dorabiane , powierzchnia pręgowana powoduje zmniejszenie powierzchni styku i stałe dostarczanie oleju między korek a stal Tarcze korkowe nie posiadają rowków między korkami co powoduje znacznie trudniejsze usuwanie oleju z tarczy stalowej (podczas ściskania) Korek mógł już się zestarzeć , zwłaszcza jeśli przez długi okres był pod chmurką a nie w oleju (będzie taki kruchy) , albo został przepolany (wtedy będzie czarny jak sadza) a jego powierzchnia będzie również krucha. lecz w drugim przypadku można wierzchnią warstwe usunąć papierkiem ściernym Sprężyna nie została dobrze dokręcona (w wielu przypadkach należy do końca dokręcić a nawet i podkładki zastosować) , A może zamiast grubej tarczy stalowej (są dwie , od wewnątrz i z zewnątrz z takim dzyndzlem ;) ) masz poprosty zwykła przekładke ? (też sie zdaża). Olej może być zbyt rzadki (np syntetyk) Do sprzęgła nadaje sie mineralny albo nawet przekłądniowy hipol. Odpalanie z odprężnikiem jest naprawde proste . Odprężnik ma na celu uchylenie zaworu wydechowego czego następstwem jest całkowity brak kompresji. Wówczas szybkim ruchem wciska sie 2-3 razy kopak tak by wał rozkręcił się (należy to robić sprawnie i szybko) W momencie trzeciego kopnięcia należy popuścić odprężnik (mniej więcej gdy noga jest w połowie ruchu dźwigni kopaka) , wówczas wał swoim impetem wspomoże przejście tłoka przez punkt kompresji odciążając tym samym sprzęgło , natomiast kopak dokończy dzieła. Niestety by opanować uruchamianie z odprężnikiem do perfekcji , trzeba troche poćwiczyć , nie przejmować się tym że nie wychodzi . niektórzy też próbują częściowo wciskać odprężnik tak by kompresja zmalała o poowe a następnie odpalać , lecz wówczas należy mocniej przelać gaźnik bo inaczej wał nie da rady sie obrócić. PS. Co do sprzęgła musisz jeszcze pamiętać że jeśli rozbierałeś sprzęgło to efekt ślizgania po wciśnięciu sprzęgła jest dostć popularny . Zazwyczaj znika po 50-200 km przejechanej drogi (tak musi sie ułozyć) Pozdrawiam !!!
-
szybkie pytanie... jaka jest srednica sprzegla?
Pikas odpowiedział(a) na mily temat w Mechanika Motocykli Weteran
Prosze bardzo ;) Kosz sprzęgłowy jest tu http://www.mangalan.terramail.pl/kosz.jpg natomiast tarcza korkowa http://www.mangalan.terramail.pl/tarcza.jpg Pozdrawiam !!! -
Widzisz ze sprzęgłem junaka jest jak z dziewczynami , nigdy nie wiadomo w czym problem ;) A tak na serio , ty zastosowałeś nowe wkładki korkowe czy może stare. Musisz wiedzieć że jak zakładasz nowe korki czy też całe wkładki to należu je wygotować w oleju , inaczej nigdy nie będą trzymać poprawnie. Przerabiałęm to już kiedyś , korek stary miałem czarny jak sadza (myślił byś że spalone) więc postanowiłęm założyć nowe tarcze , wstawiłęm z ciężkim trudem korki , doszlifowałem i ... dupa chyba z 300 km zrobiłem i zawsze to samo , nawet z odprężnikiem nie dało rady przekopać a to była wtedy 350 ze słabą komprechą. postanowiłem wówczas wrócić do starych korków , po złożeniu trzymały porządnie , troche potrafiły się poślizgnąć po nagrzaniu ale ten obiaw szybciutko znikł. I tak bez problemu aż doszło do przeróbki na GPXa . Stary silnik postanowiłem pozostawić bez zmian a skłądać zupełnie nowy , i tak wróciłęm do tych pomienianych tarcz korkowych. Przypadkiem zasłyszałem że po włożeniu korka należy go wygotowaćw oleju ,i tak też zrobiłem, 3 -4 godziny w oleju , po czym musiałem je na nowo podszlifować by równe były (korek zmienił kolor z jasnego na bardzo ciemny brąz olej był po 6 tys kkm z malucha) . Normalnie różnica była , nawet nie musiał sie dopasowywać do tarczek , od razu trzymał jak trzeba (a komprecha jak cholera ;) ) Tak więc z doświadczenia ,im ciemniejsze korki tym lepiej będą trzymać (o ile nie są spalone :? ) no i po złożeniu musisz pamiętać o tym że sprzęgło dopiero po jakimś czasie sie ułoży :( PS Pamiętaj że olej ma tutaj wielkie znaczenie , niektórzy stosują hipol by się nie slizgało , natomiast inni ATF by nie ciągneło . No i jeszcze jest szansa że napięcie sprężyny nie jest takie jak trzeba , w czym może pomóc zabawa z podkłądkami , ale to już na własną odpowiedzialność , sam nigdy się z nimi nie spotkałęm bo nie potrzebowałem. A i musisz pamiętać że tarcze korkowe powinny miec optymalną grubość 4,2 mm , w innym wypadku będzie ciężko je ustawić (bariera pomiędzy ciągnięciem a ślizganiem jest bardzo cienka)
-
Werja z dwoma krzywymi jest dostępna od niedawna i tylko dla junakowców :D. W cenie niewielka różnica (chyba 5 zł ) a kożyści jak widać wielkie zwłaszcza jeśli będzieśz w przyszłości kosza zakładał :D.
-
Zapłon... dosyć drogi wydatek ale wcale nie większy niż zregenerowany sprawny w 100 % iskrownik, I patrząc na kożyści jakie będą płynąć z modółu to koszt jednorazowy rzędy 190 zł niepowinien być aż tak wielki zresztą przeczytaj całość i sam oceń http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=10120 . W ostateczności można kombinować z stałym iskrownikiem i modółem z zaprogramowaną cewką , lecz takie zabawy są niewarte zachodu , zapłon bu kosztował coś koło 100 zł , napęd do iskrownika dt (jakieś 35 zł) i czas spędzony na przeróbkach. Efekt taki że i tak zapłon zależny będzie od przerywacza który jest najsłabszą częścią iskrownika :) . Natomiast kupując modół , wystarczy wywiercić jedną dziórke i podłączyć modół , 30 min roboty i już możesz zapomnieć o wadliwości układu zapłonowego . I nie myśl że to jakaś reklama :) poprostu sam kupiłem przetestowałem i już nigdy chyba niewróce do standardowego iskrownika . Wkońcu moto naprawde odpala za pierwszym :mrgreen: PS. jak się zdecydujesz to powiedz że maży ci sie modół z 2 krzywymi ,zaprojektowany dla motorków z koszem lub solo. wystarczy zmienić zworke a maszyna zmieni swój charakter z mułowatego traktorka na zrywnego potworka :)
-
Zebrać kase , rozbić świnke skarbonke , zadłużyć sie i zainwestować w modół zapłonowy :mrgreen: http://prameti.webpark.pl/# różnica odrazu odczuwalna :) , natomiast co do iskrownika DT to ludzie z powodzeniem go stosowali kiedyś ino wyprzedzenie trzeba dać statyczne o kąt około 25 st. i nauczyć sie kopać bo wtedy janek będzie mocniej odbijał niż WSK 175 :) (poprzedni właściciel mojego janka używał DT i jakoś nienażekał , mam kilka sztuk w spadku) Można jeszcze wykożystać zapłon od fiata 126p , zasłyszałem to od ludzi ino trzeba będzie wtedy troszeczke pomajstrować bo przewidziany jest do obrotów w drógą strone :)
-
Prosty sposób zwiększenia kompresji
Pikas odpowiedział(a) na M_10 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Wątpie że sie zmienią :) Teraz wyglądem są idealne przynajmniej wydech jest jdentyczny z oryginałem :) Kiedyś to prawdopodobnie rozbierzność w wykonaniu brała się z tego że mieli niedokładne informacje na temat ich krztałtu a ten trzonek 10 mm tylko to potwierdza. :) -
Pomyśl czy to nie będzie lekkie przegięcie ... Wszak przy czterech tarczach sprzęgło niepotrafi sobie poradzić całkowicie z momentem występującym w silniczku junaka. Zmniejszenie ilości tarcz spowoduje częstsze ślizganie sie sprzęgła i zwiększy siły wystepujące na stalowe tarcze (pamiętaj że lubią sie wyginać szczególnie gdy sie nagrzeją ) Lepszym sposobem będzie zdobyć klamke o większym skoku , zadbać by grubość tarcz korkowych równa byłą 4,2 mm (i wszystkie równomiernie grube) tarcze stalowe niepowyginane , zbierak powinien obracać się względem kosza równomiernie , jeśli tak nie jest (jeśli kiwa sie na boki) to prawdopodobnie wine za to ponosi różna gróbość półpierścieni oporowych (w skrajnym przypadku bierznia łożyska). no i chyba najważniejsze to odpowiedni olej (polecany przez członków listy dyskusyjnej to od automatycznej skrzyni). Jak zadbasz o to wszystko to nie ma szansy by sprzęgło sie przegrzewało i puchło , nawet w korkach . Pozdrawiam!!!
-
pilnie kupie papiery do Junaka!
Pikas odpowiedział(a) na noise of death temat w Mechanika Motocykli Weteran
Ludzie nie bądźcie tacy karni wobec innych co szukają dokumentów. trzeba brać pod uwage że kiedyś podczas recesji ;) niedbało sie o dokumenty. Odziwo ludzie jak mogli to wyrejestrowywali tymczasowo bądź na stałe swoje maszyny i przytłaczali je kilogramami węgla w szopach. Założe ie że w polsce jest conajmniej 3 razy więcej junaków (no można je tak nazwać :buttrock: ) które nie mają ważnych kwitów właśnie przez takie głupie powody. Sam byłem ofiarą podobnego zachowania sie mojego wujka wobec wSKi No i jej przeznaczeniem było już służenie jako zamiennik do innych pojazdów. Zauważcie ile ludzi sprzedawało kiedyć pojazdy za bezcen byle sie go tylko pozbyć , przykładowo junaka jeszcze pare lat temy można było za 300 zł z podziękowaniem kupić , a staremu właścicielowi nawet sie nie chciało zaglądać do szuflady po papier, "bierz pan i niegadaj" albo " papiery kiedyś były ale teraz to ciężko będzie znaleźć" a jak ktoś nacisał to mówili że "spłoneły w pożarze ;) ". teraz natomiast jak ten motocykl zaczął nabierać na wartości i wogule zapanowała taka moda to sie okazuje że ludzie zaczeli odnajdować kwitki i sprzedawać je za znaczne kwoty. czy to dobrze... niewiem, ale moge powiedzieć że mój kumpel znalazł niedawno na bazarze kwit do wiesi o identycznych numerach ramy jakie widniały u niego .A jak kupował ją w kartonach to właśnie usłyszał drugą wypowieć jaką zacytowałęm w tym poście :clap: A tak dla innych to polecam kupować kwitki od kolesi którzy sie zajmują masowo handlem, zazwyczaj mają dosyć wysokie ceny ale dają gwarancje i to oni zajmują sie wyregulowaniem wszystkich formalności związanych z rejestracją. Ty tylko kupujesz, musisz spisać z nimi umowe i zadbać o to by numery ramy i silnika pokrywały się z tymi w papierach , resztą zajmie sieurząd ;) (średnia cena papierów janka to 250 - 300 zł ale zato pewność że problemów nie będzie ;) ) -
Jak mogą nie wchodzić :| Wszak międzu bieżnie kosza sprzęgłowego a bieżnie osadzoną na zbieraku , potem to przykryć tą taką okrągłą podkładką (płaską stroną do kosza) natomiast wcięciem osadzić na półpierścieniach wsadzonych na wcięcie wałka głównego, nie wiem jak inni ale wg. mnie to pobawisz sie troszeczke :lol: (możesz posmarować troszeczke gęstym olejem tak by półpierścienie sie lekko przykleiły do wcięcia , inaczej musisz kupić słownik by opanować wszystkie nieocenzurowane słowa jakie wymienisz podczas tej czynności :buttrock: ) PS. Jeśli kupiłeś nóweczki rolki odet Skutera a sprzęgło ma wmiare dobre (niewyrobione bierznie) to może sie okazać że niewejdą bezproblemowo gdyż owe rolki są lekko nadwymiarowe. Skuter robi takie gdyż nikt masowo nie wykonuje tych bierzni a z czasem robił sie zbyt wielki luz. Dlatego jeśli nie wchodzą to sposobem może być lekkie (naprawde lekkie !!! ) rozszlifowanie bierzni (pamiętaj że rolki mają wchodzić ścisło tak by zbierak nie kołysał sie po osadzeniu na rolkach) Pozdro!!!
-
Kolejny zadowolony właściciel modułu :D . Ja ze swoim nie miałem tak łatwo z uwagi na stan świec które posiadałem :) . Wszystkie (a jest ich sporo) jak działały na iskrowniku, tak na module odmawiały posłuszeństwa . Po wkręceniu w głowice gubiły iskre (widziałem na stroboskopowej fajce :D ) mimo iż na zewnątrz bezproblemu na 1 mm dawały :? . Dopiero z opresji wybawiła mnie świeca od piły łańcuchowej którą w ostateczności wkręciłem, a motor ożył :D . Potem tylko skoczyłem po nowiuśką i było cacy , a już myślałem że trafiłem na wadliwy moduł (jakoś szczęścia do elektroniki nie mam :| ). Ale teraz jestem bardzo :mrgreen: z towaru 8)