Skocz do zawartości

Motonautilus - Przemyśl (nautilus)


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

ja niestety skorzystałam z oferty tej firmy i chciałabym przestrzec wszystkich przed nabraniem się na te zdjęcia które rzekomo przedstawiają oferowany produkt, zresztą zdjęcia mówią same za siebie

na innych forach temat jest szerzej opisywany np tutaj:

http://www.virago.com.pl/viewtopic.php?t=9789&postdays=0&postorder=asc&start=125

 

 

1. zdjęcia ze strony firmy Moto Nautilus

 

1400557589.jpg

 

14005575892.jpg

 

 

2 zdjęcia tych "pięknych" gmoli wykonane przeze mnie tego co otrzymałam

 

dsc05449k.jpg

 

dsc05447i.jpg

 

dsc05445f.jpg

 

 

 

chrom w niektórych miejscach również pozostawia wiele do życzenia.

 

 

ogólnie to NIE POLECAM !!!!!! szkoda kasy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Nie jesteś pierwszy który przejechał się na tej firmie.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem ochotę na te lightbary także...

 

Napisz co z nimi nie tak.

budomont1 na allegro lub ze strony MOTONAUTILUS.pl

 

Zadzwoniłem i zapytałem o jakość wykonania.

Odpowiedz brzmiała, perfekt + jakieś wysokiej klasy lampy.

Jest tak:

1.Light baru - mocowania nie da się przykręcić do wersji z szybą. Totalna różnica w konstrukcji mocowania.

2. Jakość wykonania poniżej krytyki, spawy pokryte rdzą, brzegi mają zadry- takie zadziory niedoszlifowane, całość wygląda tragicznie.

3. Sprzedający kategorycznie odmówił zwrotu gotówki, choć zgodnie z polskim prawem miałem możliwość zwrócenia przedmiotu, bez podawania przyczyny w ciągu 10 dni.

Nie odpowiada na próby kontaktu, totalny debil i kutafon.

 

Zgłosiłem sprawę do kancelarii prawnej, będzie miał dodatkowe koszty, bo sprawę wygram na 100%, jako, iż w określonym czasie wysłałem za zwrotym potwierdzeniem odbioru formularz odstąpienia od transakcji. Zobowiązuje to sprzedającego do zwrotu pieniędzy, a mnie do odesłania towaru.

Oczywiście zlał to totalnie.

Dlatego, zgłosiłem sprawę w firmie Yamaha. Suzuki i Honda, o tym, iż na swoich produktach umieszcza loga i nazwy tych firm.

Przedstawiciele, już mnie zapewnili, iż będzie miał duuuże problemy :P

Mściwy nie jestem :-) ale wk..wił mnie maksymalnie!!!!

Inni moi znajomi też już mieli problemy jakościowe, związane z zakupionym towarem z tej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budomont1 na allegro lub ze strony MOTONAUTILUS.pl

 

Z tego co wiem to już jestem kolejnym oszukanym leszczem z bublem w garażu!!!!!

 

Zadzwoniłem do gościa i zapytałem o jakość wykonania.

Odpowiedz brzmiała: perfekt + jakieś wysokiej klasy lampy.

Jest tak:

1.Light baru - mocowania nie da się przykręcić do wersji z szybą. Totalna różnica w konstrukcji mocowania.

2. Jakość wykonania poniżej krytyki, spawy pokryte rdzą, brzegi mają zadry- takie zadziory niedoszlifowane, całość wygląda tragicznie.

3. Sprzedający kategorycznie odmówił zwrotu gotówki, choć zgodnie z polskim prawem miałem możliwość zwrócenia przedmiotu, bez podawania przyczyny w ciągu 10 dni.

Nie odpowiada na próby kontaktu, totalny debil i kutafon.

 

Zgłosiłem sprawę do kancelarii prawnej, będzie miał dodatkowe koszty, bo sprawę wygram na 100%, jako, iż w określonym czasie wysłałem za zwrotym potwierdzeniem odbioru formularz odstąpienia od transakcji. Zobowiązuje to sprzedającego do zwrotu pieniędzy, a mnie do odesłania towaru.

Oczywiście zlał to totalnie.

Dlatego, zgłosiłem sprawę w firmie Yamaha. Suzuki i Honda, o tym, iż na swoich produktach umieszcza loga i nazwy tych firm.

Przedstawiciele, już mnie zapewnili, iż będzie miał duuuże problemy :P

Mściwy nie jestem :-) ale wk..wił mnie maksymalnie!!!!

Inni moi znajomi też już mieli problemy jakościowe, związane z zakupionym towarem z tej firmy.

Edytowane przez Fedaykin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I bądź tu przedsiębiorcą. Chcesz świadczyć usługi dla ludności, a przy tym na chleb zarobić, a tu cię ludzie na forach obsmarowują i po jakichś kancelariach ciągają.

 

Co za kraj, co za ludzie...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

:wink:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety też na początku ubiegłego sezonu kupiłem oparcie do warriora którym wtedy śmigałem. Totalna porażka. Wykonanie obrzydliwe a sposób zamocowania pozostaje wiele do życzenia. O ile z daleka wygląd był zupełnie przyzwoity o tyle z bliska jakość odstraszała. Obecny właściciel będzie się z tym męczył. Obecnie chyba wolę kupić coś ze stanów i zapłacić nieco więcej ale przynajmniej wygląd gadżetu cieszy oko. Jak obejrzałem zdjęcia ze strony motonautilus.pl, o której kolega napisał dopiero skojarzyłem od kogo kupiłem oparcie. Stare powiedzenie mówi że chytry dwa razy traci..... niestety ja też się nabrałem na niską cenę.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Niestety potwierdzam w 100% złą opinie o tym handlarzynie.

- Towar nie zgodny z ogłoszeniem.

- Fatalna jakość.

- Zdjęcia oszukane bo przedstawiają zupełnie inny towar niż potem przyślą.(gość tłumaczy że to tylko zdjęcia poglądowe :icon_biggrin: )Gość na aukcjach wstawia zdjęcia oryginalnych akcesoriów Yamahy a potem wysyła badziewie robione w stodole młotkiem. :banghead:

- Reklamacje e-mailowe ida w kosmos bo nikt Ci nie odpowie.

- Dodzwonić się też nie łatwo bo gość odbiera kiedy ma humor a jago pracownicy robią pod siebie ze strachu i nic Ci nie pomogą.

- Udają głupa że nic nie wiedzą czy odesłany towar dotarł itp (choć masz potwierdzenie odbioru).

- Nawet jak łaskawie po długiej walce i tygodniach próśb uwzględni reklamację to NIGDY nie zwróci kosztów przesyłki.

- Strasznie niemiły i agresywny w rozmowie gość.

- Broń Boże nie daj mu negatywa bo zrewanżuje Ci się kłamliwym tekstem.

- Na koniec jeszcze przyślą Ci fakturę za coś czego już nie masz. :notworthy:

 

Ludzie ! Unikajcie tego typa ! :lapad: :lapad: :lapad:

Edytowane przez Ziółek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

tak się składa że można powiedzieć znam gościa, jednym słowem BURAK odradzam

dodam jeszcze że kolega z Przemyśla można by powiedzieć po znajomości kupił sakwy i po bardzo krótkim czasie te chromowane ćwieki ozdoby czy jak to nazwać zardzewiały, ja bym "koledze z okolicy" czegoś takiego bym nie zrobił a chyba wie dobrze co sprzedaje

Edytowane przez skwara

Nie ważne co masz pod dupą, ważne co masz nad nią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

odgrzewam moze temat ale gosciowi nic sie nie polepszylo.. chcialem zakupic od niego gmole i cale szczescie ze nie dokonalem zakupu bo widze ze totalny syf sprzedaje, ale nie o to chodzi - zaczelo sie od maili o dziwnej tresci wiec do niego zadzwonilem, zaczal przez telefon sie dziwnie unosic, a potem skwitowal sprawe ze on mi nic nie sprzeda :)))))) kontynuowalem juz potem rozmowe z ciekawosci do czego dojdzie bo widze ze cham i pytam jak to Pan ma oficjalny sklep a ja chce w nim towar kupic wiec zgodnie z prawem powinien mi Pan go sprzedac...no i odpowiedzial mi, cytuje: "mozesz mi skoczyć" :))) i sie rozlaczyl:)))) wypas !

Edytowane przez whiterabbit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacjent na aledrogo zmienił sobie konto bo stare mu zawiesili , w zasadzie startował od nowa wiec mógł zmienić nazwę i podejście do klienta i może zyskał by nowych nabywców . Ale starego psa nie nauczysz nowych sztuczek , facet w końcu będzie musiał sie zawinąć bo zadowolony klient w tych czasach jest najważniejszy to nie PRL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzesz.... szkoda że wcześniej nie czytałem.Kupiłem reling na błotnik. Cieszyłem się jak niemowle z nowej zabawki a tu.... nie pasuje.

Wysłałem z reklamacją , opis i foto na mail.Oczywyście u "nich" wszystko pasuje a u mnie widać błotnik nieoryginalny ! :mad: .

Telefonicznie podziękowałem , powiedziałem żeby sobie zatrzymał i sprzedał ponownie ten reling.

 

Tanie mięso psy jedzą,człowiek się połaszczy na taniznę i ma. :banghead:

 

Panowie i Panie z dala od takich .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...