Skocz do zawartości

moto - z polski czy targane z zachodu?


Gość krzyzyk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie rzucam temat:

Kto i dlaczego jest zwolennikiem/przeciwnikiem kupowania motorów w Polsce, a kto wyłącznie jest za tym, że lepiej jest coś przytargać??? Zakładam, że pytanie o tyle ma sens, że są przeciwnicy i pasjonaci ściągania moto z Zachodu.

 

JAkie macie opinie?

 

Nawiasem mówiąc moje zzr przyjechało z NIemiec do jednego człowieczka, a dopiero potem do mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje moto też przyjechało z Niemiec.

 

jak popatrzę na motocykle w naszym pięknym kraju, to już wolę dozbierać 10 baniek na kartę pojazdu, niż się pakować w kłopoty.

Pozaginane tablice, syf, dziurawy wydech żeby było groźniej, łyse opony, tłumiki na drutach, .... ajaj.

Koleś kupił sprzęta, który miał 9, czy 10 lat, jakieś 40 tysięcy kilometrów, firmowy olej, firmowe filtry.

 

Za granicą ludzie bardziej dbają, a poza tym nie muszą reanimować trupów, bo dostają w razie stłuczki nowe moto z AC.

 

Oczywiście nie wszyscy w Polsce demolują moto, ja na przykład dbam o swojego Vx'a tak, jak dbałem o Urala, MZ, Motorynkę ... o nic tak nie dbam, jak o moto. Znam też masę kolesi, którzy podchodzą do tego tematu równie poważnie. Niestety większość ogranicza się w dbaniu do minimum, więc OSOBIŚCIE BAŁBYM SIĘ KUPIĆ MOTO JEŻDŻONE W POLSCE, chyba że rocznik 2000 i nowsze z małym przebiegiem na elektronicznym liczniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko można, ale nie wiedziałem że elektroniczny licznik łatwo przekrecić.

 

Poza tym przebieg można jako tako oszacować na podstawie wyglądu. W moim przypadku to wygląd by decydował. Korazje, śniedzi, pęknięcia, rysy, zadrapania, wytarty lakier na zbiorniku ...

Myślę, że przebieg można oszacować. Nawet, jeśli się pomylisz, a moto brzmi bez zastrzerzeń, jeździ dobrze, nie jest krzywy i zniszczony, to niech sobie ma wyższy przebieg.

 

... A jak sie przekręca elektroniczny?

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W piątek oglądałem karykaturalny przykład traktowania jednośladu przez właściciela w Polsce. Sprzet: ZX6R, jeszcze z jedną lampką z przodu, ale na pewno po 94. Koleś jeździ już jakiś czas, zrobił 15 tysięcy, oleju jeszcze nie wymieniał, bo po co. Nie wiem dlaczego gardziele ssące gaźników zostały spalone (widziałem moto w warsztacie u znajomego), wyglądają trochę niefajnie, jak to ma we zwyczaju spalony plastik. Fakt, że są drożne. jedna z przepustnic też się nadtopiła i wyraźnie zmienił się jej kształt. Właściciel motocykla zadecydował, że nie będzie tego zmieniał, bo jak tak będzie jeździło, to niech tak zostanie.

Kumpel mówi, że klocki nie mają już okładziny i trą po tarczach metalem, ale właściciel nie chce wymieniać, bo nie trzeba.

 

Sprzet zdawałoby się poważny, osiągi na pewno poważne, myślę że i poważne prędkości osiąga pod swoim właścicielem. Jak sobie popatrzyłem, nie po raz pierwszy, obiecałem sobie w duchu, że w kraju moto nie kupię, chyba że od kolegi.

 

Oczywiście nie chcę tu pisać, że w Polsce się nie szanuje motocykla. Zachowanie takie, jak opisałem jest raczej dowodem na to, że nie szanuje się zdrowia i życia (I TO WŁASNEGO!!!). Ja moje szanuję. mam tylko nadzieję, że za jakiś czas, gdy będę chciał sprzedać swój obecny skarb, to znajdę jakiegoś ryzykanta (ten akurat będzie miał szczęście i uda mu się kupić w polsce dwa kółka w dobrym stanie ... prawdopodobnie bedzie to jakiś kumpel, bo dobre motocykle rozchodzą się wśród znajomych.)

 

... mi tę smutno :cry: , a te skurwys***y (ale cenzura! :twisted: ) jeszcze powinny jakiś podatek importowy wymyślić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o "przekręcanie" elektronicznych liczników. Jakieś dwa lata temu robiłem kurs na prawko kategorii B. Jeździłem Nissanem Micrą i tam jest elektroniczny licznik. Instruktor w mojej obecności dzwonił do jakiegoś gościa i dogadywał się o "przekręceniu" licznika. Gdy przyszedłem dwa dni później na jazdę moim oczom ukazała sie Micra o jakieś 10.000 km "młodsza". :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...