Skocz do zawartości

«Адреналин 2008»! Zlot w Łucku 22- 25 maja


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kilkuosobową grupą wybieramy sie na międzynarodowy zlot «Адреналин 2008»! w Łucku. Łuck znajduje się 140km od przejścia granicznego w Dorohusku. Nigdy nie byłem na tej imprezie, ale po doświadczeniach z tamtego roku z innych imprez na Ukrainie mam nadzieje, że będzie równie zajebiście.

Skrócony program imprezy:

Czwartek 22.05.

-przyjazd

-wycieczka po mieście

Piątek 23.05

-12-15 parada

-18 konkursy, koncerty

Sobota 24.05

-11-wyjazd do domu dziecka w Kiwercach

-13- zwiedzanie zamku w Łucku i pokaz walk rycerskich

-18-koncert

-24- fajerwerki

Niedziela 25.05

-niespodzianka od organizatora i dzida do domu leczyć kaczora

 

 

Miejsce imprezy- ośrodek Sołnyszko 5km za Łuckiem po drodze na Równe. Wieś Garazdża. база отдыха «Солнышко», (5км в направлении Ровно) с. Гаразджа.

 

Info po rosyjsku na http://www.bikers.net.ua/

 

Ekipa wyjeżdża z Lublina i jeżeli ktoś ma ochotę podłączyć się to zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doklanie nie wiem. Pisałem do organizatora i odpisał mi tylko tyle, że wjazd 150 ale na ukraińskich forach wynalazłem, że w 150 hrywien wchodzi wjazd, park maszyn, naklejka, naszywka, blacha i koszulka. To są informacje które znalazłem na forum i nie są dokładnie potwierdzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlocik można powiedzieć, że się udał. Wyjechaliśmy w czwartek rano z kolegą Duzersem z forum Africa twin na granicę do Dorohuska, a wyjechaliśmy na granicy w Zosinie, tu doleciał Majo i razem przekroczyliśmy Bug. Po wymianie kasy szybkie tankowanie pod korek (paliwko na UA teraz juz jest po ok. 6 hrywien gdzie we wrześniu było po ok. 4.20 hrywny) i dzida na Łuck. Na miejscu okazało się że jesteśmy pierwszymi uczestnikami zlotu i nie ma nawet jeszcze w wszystkich organizatorów. Ja poleciałem odwiedzić znajomych w Równem, Majo polecaiał do domu, a Duzers rozpoczął integrację z chłopakami z klubu, zameldował nas w wypasionym domku i zfotkał okoliczne kibelki i teren zlotu. Szybko nadszedł wieczór i ze wszystkimi zlotowiczami (około 30) pojechaliśmy taksówkami do miasta na koncercik w knajpie Majdan. Byłoby wszystko ok gdyby nasz kierowca taksówki nie wjechał na prawie półmetrowy krawężnik. W efekcie bliskiego spotkania z owym krawężnikiem została popsuta opona tak że można było włożyć pięść, pogięte drzwi, błotnik i obite głowy o dach taksówki. Nie wiadomo skąd pojawiła się druga taksówka wsiedliśmy szczęśliwi, że nie będziemy musieli stać na deszczu i moknąć czekając na wymianę koła jedziemy. Po przejechaniu kilku kilometrów silnik taksówki odmawia posłuszeństwa i staje w środku miasta. Okazuje się że to drobna sprawa i po kilku minutach postoju dojeżdżamy do restauracji Majdan. Na miejscu są już wszyscy i możemy rozpocząć pełna integrację ze zlotowiczami i lokalnymi dziewojami. Integracja przebiegła prawidłowo o czym może świadczyć fakt, że do pokoju nr 13 trafiłem koło 7 rano bardzo zmęczony. Piątkowy poranek przeleciał pod hasłem "wódko pozwól żyć" i już koło południa raczyłem się ukraińskim piwkiem dla zabicia oznak czwartkowej integracji. Później była parada i koncerty do nocy. W sobotę rano wyjazd do domu dziecka w Kiwercach tam kilka piosenek w wykonaniu dzieciaków, prezenty zorganizowane przez klub, jazdy na moto. Następnie przejechaliśmy do zamku w Łucku na zwiedzanie i pokaz walki rycerzy. Po powrocie na teren zlotu znowu kocerty, konkursy. Wieczorem dojechali Suchy i Sławek z grupy Lublin forum AT, Prezes na Hornecie i Batman, chłopaki z podlasia. Później był zajebiaszczy streptease w wykonaniu pięknych pań i fajerwerki. Niedziela rano to już tylko szybkie leczenie kaczora i dzida na granice. Na granicy stanie około 2 godzin i już jesteśmy w PL.

Mam nadzieję, że ci których udało mi się namówić na wyjazd są zadowoleni, ale ja na ten zlot więcej nie pojadę. Nie mówię, że mi się nie podobało, bo podobało mi się. Spotkałem wielu znajomych z poprzednich ukraińskich zlotów, mojego przyjaciela Antona z Charkowa z którym w zeszłym roku jeździłem razem po Krymie, poznałem nowych ludzi.

Na ukraińskie zloty lubię jeździć dlatego, że tam jest zawsze dobry klimat o jakim w Polsce możemy tylko pomarzyć. Świetni, otwarci ludzie na różnych maszynach, motocykliści z krwi i kości. Na tym zlocie tego już brakowało. Było jak u nas. Wszystko drogie jak cholera i organizatorzy nastawieni na zarobek.

 

Za kilka lat trzeba będzie jeździć na zloty do krajów gdzie nie dotarła jeszcze zepsuta europa zachodnia? Tylko gdzie takie znaleźć ?

 

Fotki z imprezy- http://picasaweb.google.com/DaroLtd454/Adrenalin2008Uck

http://picasaweb.google.com/A.Shamman/Adrenalin2008Lutsk

Edytowane przez africa2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

to widzę że impreza dosyć ciekawa i nawet na poziomie ;)

z tego co zauważyłem to koledzy z za wschodniej granicy lubią dosyć oryginalnie przerabiać swoje rusiny :biggrin:

co jak co ale czasy się zmieniają i lepiej już chyba nie będzie

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...