Skocz do zawartości

ścigol czy naked???


Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych forumowiczów!

 

Pytanie od czapy?

 

Pod koniec kwietnia zdałam prawko - wcześniej nigdy nie jeździłam, ani nie miałam styczności z moto. Do wczoraj jedyne na czym posadziłam tyłeczek i sama pojechałam to CBF250 z jazd i GS500 mojego mężczyzny.

 

Znajomi się chcieli nade mną popastwić i kazali mi po kolei jeździć na ich motocyklach, między innymi przerobiłam GPZ500s. No i tu następuje największy ból:(

Bo chciałam kupić sobie na początek nową kawę 250R NINJA, ale jak wsiadłam na GPZ to się przeraziłam i teraz jest konsternacja. To jak na GSce sie fajnie jeździ, to teraz w ogóle nie czułam skrętu, to że zegary sie nie przesuwały też było dziwne, a przez resztę wieczoru miałam jazdę i chodziłam i mantykowałałam: "Owieka sie nie rusza..."

 

Pytanie od czapy brzmi: czy do jazdy ścigaczem sie trzeba przyzwyczaić? Czy jak czuję, że mi to "nie odpowiada" to sobie darowac ninje i kupić jakiegos golaska?

Czy dać szansę ścigolowi?

 

Dziękuję za zrozumienie i odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Naked to Naked. Nie masz poroblemu z pozycją (w wiekszosci przypadków) Jazda jest turystyczna co nie znaczy ze Naked nie potraf jechac dynamicznie.

Scigacz jak dla kobiety o początkującym stazu? Ja bym odradzał. Ale zrobisz co chcesz :biggrin:

Pojezdzij na plastiku troche jakims i zobacz czy bolące ręce, nadgarstki nie przeszkadzają ci. Ja tak troche moze robie reklame na Nakeda. Moj kolega mial rowniez cb 500. Sprzedał kupil SUZI GSXR 750 (SRADA) sprzedał bo go bolały ręce i nadgarstki, ogólnie pozycja mu nie pasowała. Nie kazdy jest stworzony do sciga. Wiec wraca do korzeni i kupuje turystyka (frazer)

Ja sam smigam na Nakedzie jednak chce spróbowac na jakims plastiku wiekszym (cbr 600 f2,f3 ) W kazdym razie Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawasaki Ninja 250 moze byc dobrym wyborem...nowy motocykl prosto z salonu za cene 14,900 lecz za ta cene mozna miec np Suzuki Sv 650 jak ktos powiedzial nawet w wersji N (z tym ze N-ki nie byly wypuszczane w polsce:/ tak samo jak te z pelna owiewka..byly tylko z czesciowa-jesli cos z owiewkami pomerdalem to poprawcie:P). Z tym ze podobno SVka meczy na trasie pozycja jezdzca-tak mowil mi moj instruktor Tomasz K. (bez nazwisk :notworthy: )dlatego ukierunkowal mnie na inny motocykl ktory tez bralem pod uwage :biggrin: Jesli nakedy to klasa 500? Suzi GS,Kawa Er-5,Honda Cb 500 albo Cbf 500-600..?

 

To jeszcze zalezy ile masz wzrostu itd pisz swoje przemyslenia a moze cos podpowiemy :icon_razz:

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem podobnie, nie wiem czy to kwestia upodoban czy przyzwyczajenia, bo od 10-ciu lat wsystko na czym jezdzilem i z czym mialem stycznosc mozna bylo nazwac nakedem :biggrin:

 

 

teraz mialem przymiarke do bandita i do gsx600f i jajo mi w ogóle nie podpasowało, własnie z punktu widzenia jak sie prowadzi, te serokie owiewki, zegary w miejscu itd skret jest jaki jest wiedzialem ze wole bandita w gorszym stanie niz jajo w lepszym .

Jezdzic bym jezdzil, przyzwyczail itd, ale trzeba isc za glosem serca :notworthy:)

 

 

 

 

skoro na gs500 fajnie Ci sie jechalo to moze kup sobie gs-a? nie koniecznie nowego, za nie duze pieniadze moze byc juz wersja po liftingu a przesmigasz na nim nie jeden sezon

 

 

 

pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pytanie od czapy brzmi: czy do jazdy ścigaczem sie trzeba przyzwyczaić? Czy jak czuję, że mi to "nie odpowiada" to sobie darowac ninje i kupić jakiegos golaska?

Czy dać szansę ścigolowi?

 

Dziękuję za zrozumienie i odpowiedzi!

 

 

Hmmm ja przerabilem wszystkie style :icon_razz: Zalezy do czego ma byc moto. Mialem Horneta 600. Osiagi BDB jednak powyzej 140 wialo prosto w glowe.... przesiadlem sie na Gsxra 600 K4.... 240 km/h wow nie wieje. Jednak pojawil sie inny problem - nie kolana czy nadgarstki - mega ból karku i to juz od trasy 100 km. Nie ciekawie sie zawracalo. Teraz latam znowu nakedem Z750 i powiem tak - nogi dosyc mocno podgiete ale jest OK. Reca ladnie i prosto... - zero bólu pleców. Wczoraj zrobilem 200 km i luzik :notworthy: Jesli chodzi o wiatr to wieje ale w klatke piersiową natomiast nie wieje aż tak w glowę jak to bylo na Hornecie. Mam 175 cm i 55 KG. Naked jest znacznie wygodniejszy, lepszy skret i prosciej sie prowadzi jak sport... a przyspieszenie ma calkiem podobne.

 

Ogolnie handluje sprzetami wiecej mam spore porownanie. Najwygodniejsze sa turystyki - varadero, vstrom 1000 :icon_exclaim: Ino problem jest w miescie i wązkich uliczkach.

 

PS. Jesli czujesz, ze sport Ci nie odpowiada to nie ma sie nad czym zastanawiac :biggrin:

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawasaki Ninja 250 moze byc dobrym wyborem...nowy motocykl prosto z salonu za cene 14,900 lecz za ta cene mozna miec np Suzuki Sv 650 jak ktos powiedzial nawet w wersji N (z tym ze N-ki nie byly wypuszczane w polsce:/ tak samo jak te z pelna owiewka..byly tylko z czesciowa-jesli cos z owiewkami pomerdalem to poprawcie:P). Z tym ze podobno SVka meczy na trasie pozycja jezdzca-tak mowil mi moj instruktor Tomasz K. (bez nazwisk :notworthy: )dlatego ukierunkowal mnie na inny motocykl ktory tez bralem pod uwage :biggrin: Jesli nakedy to klasa 500? Suzi GS,Kawa Er-5,Honda Cb 500 albo Cbf 500-600..?

 

To jeszcze zalezy ile masz wzrostu itd pisz swoje przemyslenia a moze cos podpowiemy :icon_razz:

 

 

mam 156cm wzrostu, dosyc jestem silna bo dalam rade sobie na parkingu ze zwirem operowac Suzuki Marauderem.

Faktem jest ze wyjezdzilam praktycznie niewiele ponad to co bylo na kursie na prawko, ale jestem z siebie dumna bo z dystansem stwierdzam ze radze sobie supa - nie smigam jak szalona ale bardzo rozwaznie.

 

Generalnie jestem niesamowicie nakręcona na Ducati Monster 695. Tylko boję się trochę silnika Vki, ze bedzie wyrywal czy cos, albo nie bede umiala sobie poradzic... (moto ma sluzyc GŁÓWNIE do jazdy po miescie, nie wykluczam pojedynczych wycieczek za miasto wiec przeznaczenie by odpowiadalo)

 

jesli chodzi o ER-5 i CB500 - sa super tylko nie dla mnie, czuje sie bardzo nieswojo, sa za wysokie i za ciezkie. A w Monsterze jest obnizony srodek ciezkosci i jak tylko na niego wsiadlam poczulam ze to jest TO.

W tym sezonie pewnie bede miala okazje sobie smigac na GSce ale to nie moje moto, a na pewno nie kupie za wlasna kase GSki bo nie podoba mi sie, wole dolozyc do jakiegos innego...

 

Czyli co? olać sobie kawasaki 250? skoro sobie radze na pojemnosciach powyżej 500?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fakt z racji wzrostu sporo moto odpada, cb za duza, gs sie nie podoba, na gpz sie nie odnajdujesz, a bralas pod uwage bandita 400 -tke?

 

maly, zgrabny,mi osobiscie sie bardzo podoba i wlasnej dziewczynie bym go polecal :)

a silnik na pewno mocniejszy niz w ninji 250 , ba nawet niz w gs-ie

Edytowane przez motorbikepit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...