EN 500 wydech

[gniew1]

Proszę o pomoc posiadaczy EN 500. Oryginalny wydech EN500 to totalna porażka. Zastanawiam sie czy pusty wydech nie będzie za głośny i nieprzyjemny. Na allegro znalazłem coś takiego.

http://www.allegro.pl/item359228725_tlumik...nnych_tuba.html

Co o tym sądzicie?

[cathykgb]

też myślę nad zmianą, ale na takie

[doctor]

Miałem kiedyś enkę i założyłem wydech taki jaki pokazuje kathykgb, było okropnie głośno i nieprzyjemnie, dzwięk był mataliczny i caly czas musiałem jeżdzić ze stoperami w uszach. Koleś, któremu sprzedałem moto rozwiercił kilka dziurek w tłumiku i teraz naprawdę gada całkiem spoko

[cathykgb]

ja chyba jednak pozostanę przy seryjnych, po dzisiejszej jeździe na innym moto (VN800) na pustych wydechach mam głowę jak bania :icon_razz:

puste wydechy - OK - ale na jakiś zlot (jak dla mnie) a seryjne na dłuższe trasy - choć wyglądają niewyjściowo :]

[gniew1]

ja chyba jednak pozostanę przy seryjnych, po dzisiejszej jeździe na innym moto (VN800) na pustych wydechach mam głowę jak bania :icon_mrgreen:

puste wydechy - OK - ale na jakiś zlot (jak dla mnie) a seryjne na dłuższe trasy - choć wyglądają niewyjściowo :]

 

Seryjne moim zdaniem są stanowczo za ciche. Na youtube znalazłem filmik z pustymi wydechami, faktycznie nic przyjemnego.

http://pl.youtube.com/watch?v=_8GBIX4BagEJednak jakąś zmianę muszę zrobić. Może pokuszę się na rozwiercenie oryginałów, ale nie wiem jak za to się zabrać. Najgorsze jak po tym okaże się, że dzwięk jest do bani a odwrotu nie będzie.

[Cerb]

Te tanie wydechy z allegro sa do niczego, bardzo niska jakosc wykonania a dzwiek taki ze pozal sie Boze. Praktycznie pusta rura. Zajrzyj do tego tematu http://www.mojekawasaki.pl/viewtopic.php?t=2470 - gosc ma nawiercone orginalne wydechy zwyczajnie wiertlem, mialem przyjemnosc za nim jechac, dzwiek bardzo ok, i w trasie da sie wytrzymac. Chyba jeden z lepszych pomyslow jakie widzialem.

 

Gosc od ktorego kupil moto zaczal rozwierac tlumik mniejszymi wiertlami az doszedl do fi 10 i zostawil bo dzwiek mu sie spodobal.

[gniew1]

Te tanie wydechy z allegro sa do niczego, bardzo niska jakosc wykonania a dzwiek taki ze pozal sie Boze. Praktycznie pusta rura. Zajrzyj do tego tematu http://www.mojekawasaki.pl/viewtopic.php?t=2470 - gosc ma nawiercone orginalne wydechy zwyczajnie wiertlem, mialem przyjemnosc za nim jechac, dzwiek bardzo ok, i w trasie da sie wytrzymac. Chyba jeden z lepszych pomyslow jakie widzialem.

 

Gosc od ktorego kupil moto zaczal rozwierac tlumik mniejszymi wiertlami az doszedl do fi 10 i zostawil bo dzwiek mu sie spodobal.

 

Dzięki, chyba właśnie tą drogą pójdę. Tym bardziej, że firmy z allegro oferujące te wydechy podchodzą do klienta niepoważnie. Zadałem im kilka pytań, na które nie otrzymałem odp. lub była niepoważna. Totalne lekceważenie klienta. A wydech musi być słyszalny. Wcześniej jeździłem czymś takim. To był czad. Byłem słyszalny z bardzo daleka :icon_razz: .mój rusek

Ciekaw jestem tylko jak głęboko trzeba się wwiercić?

Edytowane 29 Maja 2008 przez gniew1

[Cerb]

Mysle ze dziury to tak jak wiertlo siega, albo zadaj pytanie tamtemu gosciowi z forum i niech sprawdzi jak gleboko siega dziura. Rusek barabani swietnie ;) .

[gniew1]

Stało się. Nawierciłem otwory. Dźwięk jest ok, a nawet lepiej niż ok. Teraz słychać moją maszynę. Fajnie mruczy basem. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Pozdrawiam!!!

[damikss]

kupilem juz en z czesciowymi przelotowkami na szczescie sprzedajacy dodal tez orginly. fakt ,pieknie mruczal na wolnych obrotach. mial wiecej mocy i wiecej palil ale po przejechaniu 100 km nie wiedzialem gdzie mam glowe wsadzic pusty jest dobry jak ktos chce po miescie pobrusic zeby na niego wszyscy zwracali uwage na dalsze traszy katorga , dla kierujacego,pasazera nie wspominajac juz ze silnik w en lubi obroty powyzej 5 tys a majac puste wydechy obroty na jakich jezdzimy sa nizsze zeby nie walilo po uszach. pojezdzicie uslyszycie:) czyli jedziemy np na 60m km/h na 5 biegu zeby nam mruczalo a nie walilo . silnik bardzo tego nie lubi.

[Cerb]

Smigalem dwa sezony na kompletnych przelotach (takiego juz kupilem) w EN500 i szlo wytrzymac, w trasie staralem sie trzymac 90-100 km/h wlasnie zeby ladnie gadal, ale fakt ze przy wysokich obrotach to byl jeden wielki bol w uszach. Aha i alarmy wlaczal, zawsze :( . Chociaz dzis juz na pewno takim nie jezdzil, zainwestowalbym w jakies firmowe kominy lub wlasnie nawiercil pare otworow.

Edytowane 9 Czerwca 2008 przez Cerberus