kuba3ma Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Witam!Sprzedając oddałeś mu dowód rejestracyjny i resztę dokumentów i kluczyki więc nie sądzę żeby numer z kradzieżą przeszedł.Swoją drogą żal możesz miec tylko do siebie,podejrzewam że gościu zarobi na tym trochę grosza, ten co kupi w razie jakiegkolwiek problemu będzie sie do Ciebie dobijał bo tamten zniknie jak kamfora i ślad po nim nie zostanie.Wiem to z własnego doświadczenia tyle że z samochodem.Głupi byłem i tyle.Kupiłem auto od kolesia który miał spisane pół umowy i jakoby reprezentował właściciela.Później się okazało że właściciel zapomniał już kolu zlecil sprzedanie tego auta bo dobrze wiedział że auto było warte połowe tego co zapłaciłem i po pół roku nadajesię tylko na złom.To taki trochę off choć przyklad podobny.Lepiej załatw to z kolesiem bo dopiero po sprzedaży możesz mieć niezłe jaja.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 14 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 nic podobnego. nigdzie nie jest napisane, że dokumenty trzeba trzymać z dala od pojazdu. jeśli podeszłoby do ciebie dwóch byków, wyciągneło klamkę i zarządałoby dokumentów i kluczyków od samochodu to nie dałbyś? i co wtedy, to nie jest kradzież?w tym przypadku jak sądzę nie ma tak łatwo, bo sprzedający podejrzewam podał swoje dane na umowę, czyli spisano kwit, bez danych kupującego. w tym momencie nie ma mowy o kradzieży, bo gość sobie może w umowę wpisać cokolwiek.życzę zdrówka na przyszłość przy podpisywaniu tego typu umów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.