Reflektor się skacapił

[korekson13]

Niecały rok temu miałem dzwon. Po naprawie reflektor tak jakoś słabo świeci. W nocy na oświetlonej autostradzie nie widzę własnego promienia! Żarówy może się zużywają? Podejżewam raczej, że się spalą i tyle, a nie jak akumulator. Coś tam jest nie chalo. Dodam tylko, że niedawno wymieniłem aku na nowy, ale to chyba nie ma znaczenia, bo żadnej różnicy w światłach nie ma. :crossy:

[Luca]

Po dzwonie musiała ci się przestawić ogniskowa i zamiast skupiać ci światło w odpowiednim miejscu na drodze to pewnie sieje po całej przestrzeni.

Lampka do wymiany.

[korekson13]

Właśnie, że wszystko jest poustawiane, ostatnio nawet przegląd przeszedł.

Edytowane 18 Kwietnia 2008 przez korekson13

[jacek1]

Żarówka to niewielki koszt. Możesz spróbować wymienić.

Pzdr.

[Luca]

Właśnie, że wszystko jest poustawiane, ostatnio nawet przegląd przeszedł.

Zmierz sobie napięcie przy stykach świecącej żarówki, może gdzieś gubi prąd i żarówka nie świeci pełną mocą.

[menio]

moze tez nie byc dobrej masy i dlatego moga ci swiecic nawet na zolto :icon_razz:

[JanuszK30]

moze tez nie byc dobrej masy i dlatego moga ci swiecic nawet na zolto :lalag:

 

lub po dzwonie rozszczelnienie lampy i zabrudzenie po czasie odblysnika lub (i) klosza, to wydaje mi sie najbardziej prawdopodobne

[korekson13]

JanuszK30 możesz mieć rację. Podczas naprawy całe kablowisko leżało w szufladzie razem z zamontowanymi żarówami, już nie mówiąc o tym, że w jednej z komór reflektora jest wytrzaskana dziurka. No cóż na nowy reflektor narazie nie mogę sobie pozwolić, więc sprubuję z nowymi żarówami.

Pzdr wszystkim :icon_biggrin: ;)