Skocz do zawartości

Yamaha Warrior


witek510
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Już coś takiego wymyślono :biggrin:

 

http://i82.servimg.com/u/f82/12/32/29/08/pictur11.jpg

 

Może te płetwy subtelniejsze ale zamysł ten sam.

Rzeźba w garażu trwa...

 

cześć,

 

Ja na tych śrubach mam mocowane wsporniki do sakw, które montuję na wyjazdy z bagażem. Denerwuje mnie ciągłe wykręcanie i wkręcanie śrub, żeby włozyć wsporniki, i jak już dojadę do celu, to jeżdżę z takimi prętami po bokach, a to byłaby fajna opcja, tylko z kolei, żeby śruby mocujące za bardzo nie wystawały..

wrzuć fotki VMAX jak coś wyrzeźbisz :)

 

pozdrawiam

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oparcie już gotowe. Narazie w czarnym macie, na szybko bo trzeba było jechać... mocowania typu szybki montaz jeszcze się dopracowywują itd.

 

Też myśle nad takimi śrubami/wałkami z wyciętymi rowkami pod zatrzaski zapadki.

Jakieś taki zatoczone ładnie na stozek.

Tak jak to w ścigaczach widziałem - takie do zaczepiania siatki na bagaże.

 

To wkręcanie i wykręcanie tych 4 śrub osłabia gwint w błotniku.

Z czasem te śruby zaczną się samoczynnie wykręcać od wibracji... mi już raz się zluzowały więc teraz daję na loctita do gwintów.

 

 

-----------------------------

Dodałem fotkę:

http://vmax-r.webpark.pl/oparcie-warrior.jpg

 

...to taka "sztuka" na szybko, na zimę będę to dopracowywał, pozbędę się tych 4 małych śrubeczek na łącznikach oraz dam poduszkę no i te zaczepy na szybko... :icon_rolleyes:

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten gmol to raczej tylko ozdoba, on jest z nierdzewki, jakaś firmówka, ktoś to robi...

ale optycznie powiększa sprzęta :cool:

 

- spoko, podeslij maila (mój to: [email protected]) to ci podeslę fotki co i jak...

Mocowany jest na 3 śrubki do ramy. Szybki patent, nic nie drga od wibracji...

 

 

-------------------------------------------------------

FOTKA dodana:

http://vmax-r.webpark.pl/gmol-warrior.jpg

 

 

-------------------------------------------------------

.. a jak by kogoś interesowało to robię też naklejki indywidualne na motocykle i nie tylko.

Na mojego sprzęta zrobiłem takie:

 

http://vmax-r.webpark.pl/naklejki-01.jpg

 

http://vmax-r.webpark.pl/naklejki-02.jpg

 

To np. wydruki na folii przezroczystej zalaminowane - mozna pastować, myś, polerować...

 

Pozdro!

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten gmol to raczej tylko ozdoba, on jest z nierdzewki, jakaś firmówka, ktoś to robi...

ale optycznie powiększa sprzęta :cool:

 

Pozdro!

 

 

Vmax a kto to robi? kupiłes to z Wariotem czy sam wynalazłeś? ile zapłaciłeś? Kuźnia zaproponowała mi za podobne ale ładniejsze żebra 2000 zeta... to sporo i odpuściłem.

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vmax a kto to robi? kupiłes to z Wariotem czy sam wynalazłeś? ile zapłaciłeś? Kuźnia zaproponowała mi za podobne ale ładniejsze żebra 2000 zeta... to sporo i odpuściłem.

 

 

Kupiłem już ze sprzętem... Na tym detalu jest wybite logo (duże litery) GM.

Wygląda mi to na nierdzewkę, sprzęt ma jeszcze parę dorabianych elementów z tego materiału.

Spawy pięknie obrobione, pozakańczane.

 

Nie mam pojecia kto to robił.

 

Mogę to zdjąć, porobić foty mocowania, podać jakieś wymiary itd.

 

2.000zł??? - oj dużo wołają.

Zapytam u siebie kto za ile zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

 

dawno się zalogowałem ale później jakoś zapomniałem o tym forum:( Teraz mi się przypomniało bo mam problem :( Jak to mówią: "Jak trwoga to do Boga" ( i to chyba prawda)

Ale do rzeczy:

 

Jestem użytkownikiem Warriora 2004 rok. Jakieś dwa tygodnie temu wybrałem się z kumplem w dłuższą trasę i podczas powrotu moja laleczka zaczęła się dziwnie zachowywać.

Objawy: podczas ciągłej jazdy (130-150km/h) zaczął przerywać i strzelać z tłumika ( tak jakby mi ktoś zapłon przestawiał On/Off ). Podobnie przy ostrym dodawaniu gazu. Natomiast przy stałych prędkościach do 100-110 km/h nic się nie działo.

Oddałem więc laleczkę w ręce (podobno) fachowców (Liberty Motors).

Diagnoza LM: wykasowanie błędów z kompa ( było ich co prawda chyba z 7) wymiana świec i tyle.

Laleczkę odebrałem jeden dzień przejeździłem i nic się nie działo. Drugi dzień powtórka z rozrywki nadal ktoś mi robi zapłonem on/off i strzały z tłumika...

Telefon do LM i znowu mam podstawić moto na "głębsze grzebanie" jak to kolega z LM ujął.

 

Dobra teraz trochę chwili prawdy:

Po pierwsze: W tym roku w Chorwacji zaliczyłem lekkiego szlifa, ale takiego że spokojnie wróciłem do Polski (bak wgnieciony kilka elementów zarysowanych).

Po drugie: coś mi odjeb...ło i postanowiłem wybebeszyć tłumik metodą wyżej proponowaną. Co prawda nic z tego nie wyszło ( chińska szlifiereczka nie dała rady) ale bez tłumika zrobiłem kilka rund wokoło komina (ok 15km)

Po szlifie zrobiłem ok 3000km. Po zamontowaniu tłumika około 400km do czasu tych dziwnych objawów.

 

A więc pytanie: Co się mogło stać??? Czy ktoś z was doświadczył czegoś podobnego????

 

Tak na marginesie dodam, że osobiście myślałem że to sonda lambda ale sonda podobno (według LM) jest OK.

Czy ktoś może wie co się z moją laleczką dzieje?

 

z góry dzięki i pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niestety ja nie potrafię koledze pomóc.

Mam pytanie z innej beczki, a mianowicie jakie macie przebiegi i o jakich najwiekszych słyszeliście?

U mnie 21000km - Warrior z 2002 roku.

 

 

hehe - silnik jeszcze nawet nie dotarty :cool:

p.s: z jakiego rynku sprzęt? 21000km na 8 lat to jakoś tak maało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykl z USA w Polsce jestem 2 właścicielem.

 

Wiesz, w usa jest cieeplej, jeździ się chyba też więcej... no ale kiedyś znalazłem też moto z usa i miało mały przebieg, okazało się, ze właściciel zmarł, bank zajął majątek i sprzęt 2 lata stał gdzieś tam jako zastaw a potem licytacje itd. Przez 6 lat było coś koło 5000mil.

 

Cześć wszystkim,

 

dawno się zalogowałem ale później jakoś zapomniałem o tym forum:( Teraz mi się przypomniało bo mam problem :( Jak to mówią: "Jak trwoga to do Boga" ( i to chyba prawda)

Ale do rzeczy:

 

Jestem użytkownikiem Warriora 2004 rok. Jakieś dwa tygodnie temu wybrałem się z kumplem w dłuższą trasę i podczas powrotu moja laleczka zaczęła się dziwnie zachowywać.

Objawy: podczas ciągłej jazdy (130-150km/h) zaczął przerywać i strzelać z tłumika ( tak jakby mi ktoś zapłon przestawiał On/Off ). Podobnie przy ostrym dodawaniu gazu. Natomiast przy stałych prędkościach do 100-110 km/h nic się nie działo.

Oddałem więc laleczkę w ręce (podobno) fachowców (Liberty Motors).

Diagnoza LM: wykasowanie błędów z kompa ( było ich co prawda chyba z 7) wymiana świec i tyle.

Laleczkę odebrałem jeden dzień przejeździłem i nic się nie działo. Drugi dzień powtórka z rozrywki nadal ktoś mi robi zapłonem on/off i strzały z tłumika...

Telefon do LM i znowu mam podstawić moto na "głębsze grzebanie" jak to kolega z LM ujął.

 

Dobra teraz trochę chwili prawdy:

Po pierwsze: W tym roku w Chorwacji zaliczyłem lekkiego szlifa, ale takiego że spokojnie wróciłem do Polski (bak wgnieciony kilka elementów zarysowanych).

Po drugie: coś mi odjeb...ło i postanowiłem wybebeszyć tłumik metodą wyżej proponowaną. Co prawda nic z tego nie wyszło ( chińska szlifiereczka nie dała rady) ale bez tłumika zrobiłem kilka rund wokoło komina (ok 15km)

Po szlifie zrobiłem ok 3000km. Po zamontowaniu tłumika około 400km do czasu tych dziwnych objawów.

 

A więc pytanie: Co się mogło stać??? Czy ktoś z was doświadczył czegoś podobnego????

 

Tak na marginesie dodam, że osobiście myślałem że to sonda lambda ale sonda podobno (według LM) jest OK.

Czy ktoś może wie co się z moją laleczką dzieje?

 

z góry dzięki i pozdrawiam

 

 

Silnik na wtrysku, kwestia wydechu dość istotna sprawa... ja mam praktycznie przelotowy więc też strzela niemiłosiernie podczas ujęcia gazu czy hamowania silnikiem.

 

Ale z tym gaśnięciem ciekawostka... może "coś" na elektryce się obluzowało lub coś z dostarcaniem paliwa itd. Nie wiem czy widziałeś - warrior ma takie arterie, ze kciuka wsadzasz spokojnie.

Wyższe obroty - więcej paliwa - może ma jakieś opory i się przytyka. Albo jakieś kabelki podczas gleby się zwarł/obtarły/zluzowały i prądy uciekają???

 

Szukaj sam - rozbiórka twoja czy serwisu raczej nieunikniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niestety ja nie potrafię koledze pomóc.

Mam pytanie z innej beczki, a mianowicie jakie macie przebiegi i o jakich najwiekszych słyszeliście?

U mnie 21000km - Warrior z 2002 roku.

 

Mój ma 17 000 km rocznik 2003... ale ostatnie 2 lata bardzo mało jeżdżę. Kupiłem go z przebiegiem 8000... 3 lata temu. W pierwszym roku zrobiłem z 4000 w kolejnym może 1000 km i w tym roku 4000 jak łatwo wyliczyć... ale zrobiłem tylko 2 trasy na mazury, reszta, to wypady na obiad w obrębie 50 km... za dużo się działo ostatnio. Wcale się nie dziwię, że masz taki przebieg :) mój będzie mniejszy.

 

Adamzuo, wydaje mi się, że tak trochę na własne życzenie sobie "popsułeś" sprzęta... ja bym się tu nie doszukiwał błędów w komputerze. Kup sobie za parę stówek na allegro sam oryginalny tłumik (jeśli to w oryginalnym grzebałeś) lub zmień filtr powietrza na taki z lepszym przepływem i prawdopodobnie naprawisz sprzęta.

Zasada jest taka: z tłumika może wylecieć tyle samo "powietrza" ile zasysa filtr albo inaczej: filtr ma zassać tyle ile potrzebuje silnik do spalenia mieszanki, która znajduje się w komorze cylindrów. Jeśli udrożniłeś wydech i zwiększyłeś przepływ spalin, to nic dziwnego, że biedak się dusi przy dużych prędkościach, bo wtedy potrzebuje więcej powietrza. Wydech niejako zasysa z komory spalania, bo wcześniej skonstruowany był tak, żeby te ciśnienia wyrównać i dopalać spaliny. Teraz spada mu ciśnienie i wariuje. To moje skromne zdanie.

 

no i rada, jak już coś robić, to robić to dobrze i niestety ponosząc koszty.. sam wkład filtra może być dobry, ale oryginalna obudowa uniemożliwia zasysanie odpowiedniej ilości powietrza i tym samym wzbogacenie mieszanki spalin odpowiednią ilością tlenu. Ja mam u siebie taką obudowę:

http://rswarrior.com/photos/green_rider/picture1101429.aspx

skierowana jest przodem do kierunku jazdy i tym samym zgarnia baaardzo dużo powietrza. To obudowa z oferty Yamaha, którą oferowali kiedyś jak jeszcze sprzedawali racing kit z akcesoryjnym wydechem.

 

pokombinuj sam z filtrem albo oryginalnym tłumikiem i dopiero wtedy idź płacić temu mądrali kolejną kasę, bo moim zdaniem to Cię dymnęli z tymi błędami w komputerze.. i jeśli zapłaciłeś im za naprawienie usterki, która pojawiła się ponownie, to powinni Ci moto naprawić albo oddać kasę za ich błąd..

 

a ile zapłaciłeś tak na marginesie? ;)

Edytowane przez green_rider_2007

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się... mój sprzęt ma seryjny filt, obudowę itd - tłumik jest taki, ze można patrzeć przez niego.

Motocykl na prostych idzie max 230.

Nic się nie dławi, nic nie przerywa, nie gaśnie itd... obstawiam co innego.

Ale...

 

 

--------------------

GreenRider - robiłeś coś z tyłem? Fajne masz sety... no i na tych kominach pewnie nieźle gada?

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się... mój sprzęt ma seryjny filt, obudowę itd - tłumik jest taki, ze można patrzeć przez niego.

Motocykl na prostych idzie max 230.

Nic się nie dławi, nic nie przerywa, nie gaśnie itd... obstawiam co innego.

Ale...

--------------------

GreenRider - robiłeś coś z tyłem? Fajne masz sety... no i na tych kominach pewnie nieźle gada?

 

Tak, obciałem błotnik, bo w oryginale był za długi i mam nową lampę na LEDach za tym poszły drobiazgi, kierunkowskazy i podstawka do tablicy rejestracyjnej. Spiłowałem, podkleiłem i gra :)

 

A wydechy mam hardkroma ale z wkładami tłumiącymi w środku. To co było w oryginale z USA też było przelotowe z rybią łuską po bokach ale w trasie łeb mi pękał i piszczało w uszach do rana.. teraz mam pełną komorę ze ścianką. To jest coś pomiędzy oryginałem Yamahy i np. V&H i to mi bardzo pasuje :) jak podjeżdżam pod blok, to nikt mnie nie przeklina, a jak trzeba, to potrafi załomotać przy przyspieszaniu.

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...