Skocz do zawartości

Yamaha Warrior


witek510
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No taa, teraz mi to mówisz..? :banghead:

Ogłoszenie bujało się jakiś czas na alledrogo...

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=4619284472

 

ale szczególnego zainteresowania nie było.

W większości zawracanie dupy. Tendencja jest taka, że mało jest ludzi z gotówką (potwierdzają to moi znajomi handlarze-samochodziarze).

 

Od początku tego sezonu szukałam Warriora, co zadzwoniłam na ogłoszenie to sprzedany, mimo że ogłoszenie dalej wisiało. Nawet na tym forum pisałam szukałam i nic. Trafiła się dobra sztuka MT01 (co prawda nie Warrior, ale chociaż serce jego ma) i wzięłam. Gotówka leżała w skarpecie i się nie doczekałam Warriora. Teraz jak patrzę na cenę jaką chcesz i stan motocykla.. serce moje zaczyna płakać.

 

 

 

Witam , dzięki za odp., kupiłem już castrola 20w50 Power 1, mam nadzieję że po wymianie oleju będzie wszystko ok,

u mnie wszystko jak na filmiku ten sam stukot , jak się zagrzeje to chodzi normalnie,

 

Ja właśnie tak mam po odpaleniu na zimnym silniku cały czas stukot, nawet jak się zagrzeje to nic, dopiero jak przejadę jakiś kilometr już stukotu nie ma. Daj znać jak będzie po zmianie oleju, ja swój dopiero muszę zamówić i wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. serce moje zaczyna płakać.

a w związku z tym moje serducho ma depresję :laugh:

Przynajmniej warrior trafił by w dobre kobiece rąsie :wink:

 

P.s:

Ja z miesiąc temu dałem ogłoszenie (kilka razy było na allegro)

bo tak normalnie w życiu bym go nie sprzedał (nie było takich planów!)... ale trafił się nowy v-max, a ja całe życie na v-maxach...

nawet ksywka od zawsze taka jest :laugh:

 

 

Pozdrawiam

Robert

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w związku z tym moje serducho ma depresję :laugh:

Przynajmniej warrior trafił by w dobre kobiece rąsie :wink:

 

P.s:

Ja z miesiąc temu dałem ogłoszenie (kilka razy było na allegro)

bo tak normalnie w życiu bym go nie sprzedał (nie było takich planów!)... ale trafił się nowy v-max, a ja całe życie na v-maxach...

nawet ksywka od zawsze taka jest :laugh:

 

 

Pozdrawiam

Robert

 

 

Nowy motocykl mam od 2 miesięcy... załamię się zaraz. Nie chcesz może MT01 w bardzo dobrym stanie? Zamienilibyśmy się, nawet z zyskiem dla Ciebie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nowy motocykl mam od 2 miesięcy... załamię się zaraz. Nie chcesz może MT01 w bardzo dobrym stanie? Zamienilibyśmy się, nawet z zyskiem dla Ciebie :D

Martuś - zgruzuj MT na ubezpieczalnię... i bierz ode mnie warriora :-)

 

Pięknie byście się komponowały :biggrin:

 

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś - zgruzuj MT na ubezpieczalnię... i bierz ode mnie warriora :-)

 

Pięknie byście się komponowały :biggrin:

 

Pozdrawiam

Robert

 

Wiem właśnie, że Warrior jest mi pisany. Zobaczymy, może akurat ktoś zechce przypadkiem MT, a ja będę miała szansę na Warriora. Bo na prawdę sztuka piękna, przejrzałam wiele ogłoszeń, ale na to zadzwoniłabym w pierwszej kolejności.

Może tak szybko się nie sprzeda a ja zdążę coś wymyślić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiem właśnie, że Warrior jest mi pisany."

 

 

 

... "Wariat" czeka cierpliwie :cool:

 

Heh jakie to dziwne wszystko - kiedyś namiętnie szukałem MT01 a warrior trafił się przypadkiem...

Kolega potrzebował forsy no i wzięłem warriora, bardziej z ciekawości. No i został już 6 rok.

 

Teraz trafił się vmax II gen - dla mnie szczyt marzeń i górna półka ponad wszystko.

Co prawda jeszcze go nie opłaciłem... muszę warriora upłynnić... też mi go szkoda.

Najchętniej zostawiłbym go ale więcej by stał w garażu niż jeździł :huh:

 

Pozdro

Robert

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kończy się wrzesień i pora na następny Balkan Ride :). Jutro start.

W Rumunii w ten weekend na Transfogorskiej było 10 cm śniegu, ale śwagier leciał na Varadero, to dał radę, reszta kolesi tez na GS-ach. Trzeba chyba obrać kierunek na Chorwacje, BiH i Słowenię... Coś Rumunia i Bułgaria w tym roku pełne klęsk żywiołowych. W czerwcu trafiliśmy na te powodzie...

Ale travarica gdzieś tam się mrozi :)

"Beer is proof God loves us and want us to be happy" Benjamin Franklin biggrin.gif.pagespeed.ce.PPA3O6zL_D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, czy jak podłączam laptopa do power commandera na odpalonym silniku, to mapa powinna mi się od razu ukazać na ekranie? Bo wczoraj podpiąłem kompa i na dole ekranu wyskoczył komunikat , że nie mam załadowanej żadnej mapy... Po minucie zacząłem klikac w te klawisze po lewej stronie i rozwinęła mi sie tabelka , z której wybrałem moją mapę. Wcisnąłem "wyślij" i potem wszystko było o'k. Pytanie, czy możliwe, że jak poprzednim razem podłączałem kompa, to w jakis nieświadomy sposób dezaktywowałem mapę? Czy to jest możliwe - biorąc tragiczny wynik z hamowni ( 70 Km), wygląda jakbym nieświadomie jeździł na nieaktywnym PC...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie, po odpaleniu moto pokazały się obroty i otwarcie przepustnicy, mapę musiałem otworzyć osobno (tak mi sie zdaje), ale ja mam starszą wersję pc III bez usb i program do obsługi bardziej archaiczny...

 

P.S. A jutro dla odmiany muszę wymienić łańcuch w reduktorze mojego jeepka, więc cała sobota z głowy...Chyba sobie miesięczny na PKS kupie i będę miał wszystko w życi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli się nie mylę to ten silnik ma tzw. suchą miskę olejową prawdopodobnie taki sam silnik jest w Yamaha 1900 Stratoliner( taki obecnie posiadam i chcę sprzedać to tak na marginesie) tylko oczywiście pojemność jest większa ale konstrukcja ta sama lub podobna ..do rzeczy...najpierw proponuję poczytać o co chodzi w silnikach z suchą miską olejową a tak w skrócie nie odpalaj moto gdy stoi na kosie tylko usiądź na nim lub postaw go w pionie ! a zobaczysz i usłyszysz efekty :) stuki na pewno znikną :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2012 km pękło w niedzielę. W barwinku zdecydowaliśmy, że nie jedziemy do Rumunii, tylko do Chorwacji. W Letenye zdecydowaliśmy, że nie jedziemy do Chorwacji, tylko do Słowenii. W mariborze zdecydowaliśmy, że może nie Ljubljana, tylko Austria. No i zrobiliśmy Alpy.

Co prawda na 4 dni w 4 padał deszcz, była mgła, a temperatura w Alpach chyba nie przekroczyła 10 st C (w górę!), ale jak zwykle w naszym hermetycznym towarzystwie było extra. Troche pietra w niedzielę miałem na Węgrzech jak lało, bo już na slicku wracałem (16000 km na Metzelerach Marathon!).

Konkluzja - jakość lokalnych piw się nie pogorszyła, w Słowenii nadal jest dobra pljeskavica, Elvis wciąż nie żyje.

Ps. Po 2 godzinach w ulewie na Wegrzech, po minięciu chyba 20 pensjonatów zadałem sobie pytanie, czy chcemy coś udowodnić, czy tak po prostu jesteśmy pop...doleni?

"Beer is proof God loves us and want us to be happy" Benjamin Franklin biggrin.gif.pagespeed.ce.PPA3O6zL_D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stawiam na odpowiedz nr 2 pop......leni ale w zdrowym tego słowa znaczeniu tylko pozazdrościć takich wypadów takich miejsc i jeszcze w takim elitarnym (męskim) gronie moze kiedys i ja znajdę czas na taki wypad .... Bylo by z kim byłoby gdzie tylko to jedno małe kiedy ... Mi marzy sie wypad w Alpy Włoskie albo w sumie to gdziekolwiek byle dlugo i daleko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...