RaY Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 (edytowane) Tym (R6, R1, inne sporty) się nie da jeździć powoli, to nie zostało stworzone do powolnej jazdy, to się najlepiej czuje na czerwonym polu bo po prostu do tego służy. Szkoda tylko, że polska to tak zasranie zacofany kraj, że nie ma żadnych ograniczeń mocowych! Da sie jeździc wolno :biggrin:,ale ponizej 120 bola troszke nadgarski.... Edytowane 21 Lutego 2008 przez RaY Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 P.S. PROSZE O NIEZAMYKANIE MOJEGO TEMATU BO NIE INTERESUJE MNIE OPINIA ADMINA I JAKIS GOTOWYCH TEKSTOW NA TEMAT POCZATKUJACYCH A OPINIA LUDZI KTORZY TAK JAK JA ZACZYNALI KIEDYS I CHCA SIE PODZIELIC SWOIMI DOSWIADCZENIAMI !!!!! ludzie codziennie dzielą się na tym forum swoimi doświadczeniami: jedno wyszukiwanie, drugie wyszukiwanie Hehehehe, dobre, świeżak, co się dopiero zarejestrował, założył głupi, prowokacyjny wątek i najeżdża na admina krzycząc do niego, nie wróżę długiej przyszłości tego tematu :biggrin: nie chodzi o pokrzykiwanie na admina, czy bezczelne teksty sugerujące, jakoby admin (w domyśle podejrzewam, że moderator również...) nie był człowiekiem (w odróżnieniu od szerszej grupy "ludzi") bądź nie potrafił (skoro jest inny od tych, którzy "zaczynali kiedyś") jeździć... otóż temat zostaje zamknięty (bez dyskusji) ze względu na jego nieprawdopodobną wtórność: tak na szybko znalazłem w wyżej podanych wynikach wyszukiwania 3 czy 4 tematy, które czasami różnią się tylko nazwą producenta na motocyklu - yamaha, honda, kawasaki - a pytanie identyczne: chcę kupić sportową 600, ponad 100KM do nauki jazdy, niech mi ktoś przyklaśnie Zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami, którzy odwodzą od pomysłu zakupu wścieklizny w postaci R6.Zaczynając od takiego motocykla, autor wątku zatrzyma się w rozwoju na bardzo długo, przez pierwsze dwa sezony będzie objeżdżany na zakrętach przez dwucylindrowe pięćsetki, o wkur**onych czoperzystach nie wspominając...Nie warto zaczynać od maszyny, na której nie wykorzysta się 1/4 jej możliwości. Lepiej kupić golasa 500 cm i zdzierać podnóżki na zakrętach. Po skasowaniu dwóch kompletów podnóżków i pięciu kompletów opon (łyse boki a nie czoło), można przesiadać się na coś mocniejszego. Nie czepiam się, pytać każdy może i po to jest forum aby pytać, jedynie odwodzę od bardzo złego pomysłu. autorowi tematu, jako nowemu na forum, zwrócę jedynie uwagę na fakt iż autor powyższej wypowiedzi jest jednym z baaardzo cenionych za swoją fachowość i wiedzę instruktorów nauki jazdy na motocyklu. może choć to skłoni Bimka do przemyślenia swojej decyzjijsz ps. autor pyta o opinie, a jednocześnie ma w d..ie opinie. hipokryzja czy coś dającego się określić bardziej dosadnie..?ps. 2. do Bimka: jak już zapoznasz się z tymi kilkudziesięcioma wątkami o pierwszym motocyklu, w tym poradami dla tych co chcieli 600-ki, a jeszcze będziesz miał jakieś pytania - dopisz je w najlepiej pasującym wątku. zapewniam, znajdziesz taki „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaY Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 ooo ni eee zamykajcie :biggrin: zostawic 1 taki podwieszony. Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi