Skocz do zawartości

[S] Mazda 323 Piękne Coupe lekko bite :(


Rekomendowane odpowiedzi

Do sprzedania furka moich rodziców. Karierę w mojej rodzinie skończyła w połowie października, gdy gość świeżo ściągniętym padłem miał awarię hamulców i skasował błotnik wyjeżdżając z podporządkowanej. Mazda, rocznik 1995, przebieg ok. 200tys. km. Silnik 1.3 chodzi jak pszczółka, ojciec bardzo dba o stronę mechaniczną pojazdów, czego nie można powiedzieć o środku, ale szmateczka i odkurzacz załatwi sprawę w 2 godzinki. Samochodzik w rodzinie od 1999r. gdy kupiliśmy go od pewnej pani, która dostała go jako ślubny prezent i sprzedała natychmiast bo... jej sie nie podobał. Przed finalizacją transakcji auto wzięliśmy do warsztatu, gdzie gość powiedział, że auto jest po niedużym wypadku i z wielkimi oczami stwierdził,że wszystko było wymienione na orginalne części które w ówczesnych czasach miały horrendalnie wielkie ceny i kazał brać bez zastanowienia. Przez ten czas prócz normalnych częsci eksploatacyjnych wymieniliśmy tylne amortyzatory i... 3 krotnie zamek od strony kierowcy. Autko wyposażone w mechanicznie-elektroniczny alarm. Nie ma samochodu którego nie można ukraść, jednak ten system działa tak, że złodziej po uruchomieniu zabezpieczenia mechanicznego rezygnuje z dalszej akcji i tak też było w tych 3 przypadkach. Stacyjka pozostaje nienaruszona. Silniczek 1.3 brzmi pięknie na wysokich obrotach, moc jest wystarczająca by bez problemu utrzymać sie za kumplami z silnikami rzędu 2.0. Autko bardzo wygodne dla 4 osób, pasażerowie tylnej kanapy mają świetną pozycję i dużo miejsca na nogi, z przodu tak samo. Dodatkowo autko ma duży bagażnik w którym bez problemu zmieszczą się dwa trupy po odcięciu kończyń dolnych, ewentualnie po rozłożeniu siedzen 5 sztuk w całości. Z opcji dodatkowych szyberdach, alufelgi i wzięcie u panienek.

 

Co do samego wypadku, autko w tym momencie nie jezdzi, do wymiany przednie zawieszenie, błotnik i oponki. Po wymianie gum i odgięciu błotnika tak, by nie zachaczał o koło można nim wracać. Alufelgi pozostały nienaruszone, lewa wymaga spolerowania rys. Do malowania tylko zderzak i listewka pod lampą do pospawania (plastik). Ewentualnie nowa kosztuje 40 zł. Koszt całej naprawy nie powinien przekroczyć 1,5-2 tysięcy. Ja się w to nie bawie, przyszła okazja zeby zmienić auto więc ją wykorzystuje. Inaczej mazda miałaby u nas dożywocie, a ja wole sedany. Autko nie zżera oleju, przy 20 stopniowym mrozie odpala natychmiast (czemu motocykle tego nie potrafią?). Oprócz przodu zarysowany tył, jak auto dostało z boku to przesunęło się w stronę pobocza i przerysowało na długości 10cm o słupek. Cena 3500, informacje u mnie lub pod numerem ojca 606132043. On udzieli więcej informacji, bo moja wiedza z dziedziny aut osobowych jest nikła. Fotki tutaj http://picasaweb.google.pl/guitarillusion/Mazda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...