Skocz do zawartości

Cbr 600f f4


mar1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jestem tu nowy, ale mam nadzieje ze przyjmniecie mnie tu z otwartymi ramionami :icon_razz:

Za 2 tyg (wczesniej sie nie wyrobie) jade po moje pierwsze moto jest nim cbr600f 2000r

Jest to moj pierwszy motocykl, zapewne zaraz uslysze glosy krytyki ze 100KM to za duzo na pierwsze 2oo

Ciagle slysze od znajomych ze jestem wariat bo zaraz na cos takiego sie rzucam i ze gleba gwarantowana :icon_mrgreen:

Moja przygode z motocyklami rozpoczolem od najbardziej popularnego moto czyli komarek :icon_razz:

potem skuter 50, WSK 125 troche 175, i MZ 250, wiekszosc po polnych drogach u wójka, no i teraz juz niedlugo cbr :clap:

Czy rzeczywiscie jezdzac takim moto musze zaliczyc glebe?

Kuzyn mowi ze powinienem zaczac od czegos malego (slabszego) typu GS500.

Tylko ze mi sie podoba cbr, a jak bylo z wami od czego zaczynaliscie?

Dodam moze ze nie mam zamiaru pedzic ile fabryka dala, raczej spokojna jazda bo czuje respekt przed tymi 100KM.

I jeszce tak przy okazji, to czy jazda po zakretach tak bardzo sie rozni od jazdy MZ? wiem ze napewno nie jest to to samo ale czy naprawde tak ciezko jest wyprostowac motocykl (170kg) po wyjsciu z zakretu?

Mam nadzieje ze nigdy go nie zarysuje i jak kiedys bede go sprzedawal to bedzie w super stanie :D

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow

Edytowane przez mar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszce tak przy okazji, to czy jazda po zakretach tak bardzo sie rozni od jazdy MZ? wiem ze napewno nie jest to to samo ale czy naprawde tak ciezko jest wyprostowac motocykl (170kg) po wyjsciu z zakretu?

 

 

Powiem od razu, z tego co tu piszesz to pojecie o jeździe motocyklem po szosie masz zerowe.

 

Polne drogi u wujka to za mało.

 

Więc kupuj co chcesz, byle byś nie wpadł na mnie a nie na moich znajomych.

 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem od razu, z tego co tu piszesz to pojecie o jeździe motocyklem po szosie masz zerowe.

 

Polne drogi u wujka to za mało.

 

Więc kupuj co chcesz, byle byś nie wpadł na mnie a nie na moich znajomych.

Pozdro

 

Masz racje nie jezdzilem za wiele po drogach publicznych, ale nie oznacza to ze wogole po nich nie jezdzilem, zdaje sobie sprawe ze mam male doswiadczenie

Co do tych zakretow, zastanawialem sie czy jest az tak kolosalna roznica w porownaniu do MZ?

Bo jazda MZ po zakretach niczym sie nie rozni od jazdy rowerem :bigrazz:

A pytam poniewaz nigdy nie jezdzilem 600

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że nie wiele to da ale na początek żeby ci się ROZJAŚNIŁO chociaż trochę to zapraszam do lektur a nie do chwalenia się :bigrazz:

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=82690&st=0

 

Jak za mało, to zanim zainwestujesz w plastiki to zainwestuj w trochę wiedzy :

 

"Motocyklista doskonały"

 

"Strategie uliczne" itd.

 

Google i powinieneś sobie poradzić :biggrin:

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki napewno przeczytam, zeby wiedziec cos wiecej, zawsze sie przyda.

Tak apropos to nie chodzi mi o to zeby sie chwalic ani nic w tym stylu, poprostu jeden kolega powiedzial mi ze motor wyprostowac to nie taka prosta sprawa (kiedys mial honde CB750), MZ wazy jakies 150kg +ktos z tylu ok 60kg(nie licze kierowcy) w sumie daje jakies 200kg, a taka cbr wazy jakies 170kg, i dtatego zastanawiam sie czy rzeczywiscie jest to jaks wielka roznica, wychodzilo by na to ze waga to nie wszystko?

PS.

Porownie do jazdy rowerem po zakretach moze jest troche przesadzone ale jakby nie patrzec MZ nie stanowi ...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio zakladalem nawet o tym problemie temat -

 

http://forum.motocyklistow.pl/Pierwsze-mot...00--t87844.html

 

PS. MZ sie na bank wchodzi trudniej jaka taka CBRKA.

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś się nawet na temat uprawnień do prowadzenia moto nie zająknąłeś. Może idź zrobić najpierw prawko? Jeżeli już takie masz to zastanów się nad doszkoleniem w jakiejś dobrej szkole jazdy bo z tego co widzę to nie zabardzo wiesz jak sobie z moto poradzić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś się nawet na temat uprawnień do prowadzenia moto nie zająknąłeś. Może idź zrobić najpierw prawko? Jeżeli już takie masz to zastanów się nad doszkoleniem w jakiejś dobrej szkole jazdy bo z tego co widzę to nie zabardzo wiesz jak sobie z moto poradzić .

 

Jakbym nie mial prawka to bym nie myslal o moto :biggrin:

Co do prawka kategori A, mam juz jakies 8 lat. Moge dodac ze przez robieniem prawka jezdzilem jedynie popularnym komarkiem, koles ktory mnie uczyl mial jedynie WSK, ale wogole nia nie jezdzilem bo sie popsula :cool:

wiec wypisal mi karteczke ze niby wyjezdzilem wszystkie godziny, zaplacilem polowe i powiedzial ze jak bym nie zdal to mi za free podbije kolejna , wiec sie zgodzilem.

No i wkoncu egazmin pierszy raz na czyms wiekszym niz 50, jakies SUZUKI 250 chyba CB, ale nie jestem pewien, spytalem sie egzaminatora czy moge sobie rundke po placu przejechac zeby wyczuc moto, niesty nie zgodzil sie, no wiec piersza jazda 250, prosta zero problemu, ruszenie pod gorke drobiazg, slalom bez problemu, na usemce oblalem bo nie mialem go wyczutego do tego stres itd. co prawda nie wylozylem sie ani nie wylecialem z usemki ale wjechalem 2 razy na linie, raz przednim a raz tylnyym kolem, glowna przyczyna to to ze nigdy wczesniej nie jechalem 250 a na pierwszym biegu "byla wrazliwa" :)

Potem drugie podejscie, bez problemu wszytskie pierdoly zaliczone potem miasto i wszystko ok.

Wiem ze taka 250 to nie jest zadna super szybka maszyna, ale wydaje mi sie ze skoro dalem rade zdac na prawko wsiadajac pierwszy raz na 250 (wtedy jej dynamika robila na mnie wrazenie)

to jezdzac z glowa na karku dam sobie rade z 600, pozatym nie mam zamiaru scigac sie nim ani nic z tych rzeczy, wystarczy mi jazda w granicach 100km/h, bardziej rekreacyjnie niz sportowo, pewnie ktos zaraz napisze ze w takim razie czemu nie chce jakiegos turystyka? wiec z wyprzedzeniem powiem ze zaden mi sie nie podoba, a jesli juz jakis to mnie nie stac.

Aha zapomnialem dodac ze kiedys jezdzilem (jesli tak mozna to nazwac) Yamaha xj600, alby bylo to tylko jakies 10km po niezbyt kretej drodze (bardziej mile wspomnienie niz zdobycie doswiadczenia ;) )

 

Co do jakiejs szkoly nauki jazdy w celu podszkolenia swoich umiejetnosci to napewno sie przyda i jesli bedzie jakas okazja to pewnie skorzystam, bo zdaje sobie sprawe ze nie mam wielkiego doswiadczenia,ale to tez budzi we mnie respekt do takiego motocykla.

 

PS.

Czytalem na forum ze mozna je zblokowac do jakis niecalych 40KM, i sie zastanawiam czy jakbym napisal ze tak zrobie to wiekszosc napisala by za dam sobie rade?

Jesli tak to co za roznica jezdzic 40 a 100KM :bigrazz: napewno spora ale jak sie jezdzi uzywajac glowy i zdajac sobie sprawe z jego mocy to moze tymi 100KM jezdzic jakby mial 40 bez blokowania. Jesli sie myle to mnie poprawcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze taka 250 to nie jest zadna super szybka maszyna, ale wydaje mi sie ze skoro dalem rade zdac na prawko wsiadajac pierwszy raz na 250 (wtedy jej dynamika robila na mnie wrazenie)

 

 

Nie czytales mojego tematu....

 

Co zatem potrafi kursant po uzyskaniu prawa jazdy kat. A? Otóż często nie potrafi NIC. Co prawda potrafi płynnie puścić sprzęgło i wykonać proste manewry, ale o to akurat najmniej chodzi w jeździe motocyklem. Statystyczny, świeżo upieczony motocyklista nie potrafi dynamiczne przyspieszać na łukach, nie potrafi omijać przeszkody w czasie awaryjnego hamowania, nie potrafi jeździć w deszczu nie potrafi też panować nad poślizgami. Umiejętność jazdy motocyklem to nie zdolność do odkręcania na prostej, ale wiedza jak motocykl zachowuje się w różnych sytuacjach drogowych, umiejętność przewidywania tego, co może wydarzyć się na drodze oraz odpowiednia reakcja w takich przypadkach. Tego wszystkiego motocyklista uczy się całe życie

 

PS. jestes z Poznania idz na tor na wiosne i zrob sobie test. Na bank 250 na winklach Cie objada. Ewentualnie bedziesz mistrzem prostych...

 

itd.itp. No ale co kto lubi w koncu to tylko 600... :)

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie podejście masz zdrowe ja ci doradzam szkołę ale dobrą szkołę nie dlatego że chcesz kupić sportowe moto o sporych możliwościach, ale dlatego że nie bardzo chyba pojmujesz mechanikę jazdy. Nie zrozum mnie źle, nie mam zamiaru cię obrażać ale z taką wiedzą i umiejętnościami prosisz się o tragicznego dzwona. Nie chodzi mi o to że zabraknie ci rozumu i odkręcisz do 200km/h co się skończy przeleceniem zakrętu na wprost. Chodzi o to że W Polsce bardzo często motocyklista jadąc nawet zgodnie z przepisami trafia na sytuacje podbramkowe ze strony puszek. żeby się uratować trzeba mieć wiedzę i umiejętności a te najlepiej nabyć na porządnym doszkalaniu a potem szlifować we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba Ci sie GS ... a myslales nad GS500F ? Pozycja na GS jest "dosyc sportowa" 50 kucy to nie jest wcale tak malo ale to Twoja decyzja ! Tez jezdzilem okazyjnie mocnymi sprzetami ale swoje moto zmieniam dopiero gdy umiem dobrze wykorzystac mozliwosci poprzedniego :) polecam jak wyzej "Strategie uliczn" i "Motocyklista doskonaly" CBR jest sliczna ale zalezy do czego potrzebne Ci moto ? Chcesz sie doskonalic to stopniujac trudnosci . Wtedy jazda naprawde sprawia przyjemnosc :biggrin:

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowisz, ze bedziesz jezdzil z glowa...mam wrazenie, ze tak bedzie do poki ktos Cie nie podpusci i nie zaczniesz sie popisywac, a wtedy tragedia gotowa...Mailem kumpla, ktory tez jezdzil z glowa i tylko na wspomnianej MZcie..teraz jezdzi juz tylko na wozku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowisz, ze bedziesz jezdzil z glowa...mam wrazenie, ze tak bedzie do poki ktos Cie nie podpusci i nie zaczniesz sie popisywac, a wtedy tragedia gotowa...Mailem kumpla, ktory tez jezdzil z glowa i tylko na wspomnianej MZcie..teraz jezdzi juz tylko na wozku...

 

Nie sposob sie nie zgodzic bo napewno taka moc miedzy nogami kusi :biggrin:

Hmm.... teraz to juz sam nie wiem :rolleyes:

W tym co piszesz jest sporo racji, kwestia czy ma sie silna wole czy nie, trzeba by to przemyslec

 

Arkadiusxmoto

Moze nie to ze GS mi sie nie podoba, ale z tego czytalem to ciezko znalesc w dobrym stanie, cos co nie jest wymeczone, przynajmniej takie opinie znalazlem na roznych forach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary myslisz o kupnie CeBRy 2000r to za ta cene mozesz znalezc GieEsa tak 2004r wg mnie mniejsze prawdopodobienstwo trafienia na mine <jak pewnie wiesz sporty czesto leza>

Kwestia tego czy chcesz sluchac rad ?! Na forum znajdziesz ludzi naprawde doswiadczonych i obytych i z checia Ci pomoga/doradza :banghead: Twoje pieniadze i Twoje zycie

GS jest sprawdzona konstrukcja duzo tego wiec jest w czym wybierac ! Przed sezonem masz jeszcze czas zeby przemyslec co Ci pasuje

Pozdro :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...