Skocz do zawartości

Tips & Tricks


ar2r
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

czołem Koledzy !

dziś wyjechałem moją KAWĄ i za daleko nie pojechałem bo na pierwszym skrzyżowaniu ja za klamke hamulca a tam totalna lekkość i prawie zero hamowania :icon_rolleyes:

jak myślićie co może być przyczyną słabego hamulca /bardzo słabego/w okienku płyn jest /moze za mało??? i to jest przyczyna ???/ klocki całkiem całkiem jeszcze na ten sezon

czekam na Wasze opinie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak też myślę, dzisiaj zamierzam wymienić płyn jak pomoże to dam znać dzieki za pomoc mam nadzieje, ze to tylko durne powietrze i bede mógł posmigac dzisiaj bo pogoda jest cudna :flesje:

pozdrawiam szerokości

 

 

MOTO ZROBIONE !!! to powietrze, pewnie wiosenne;-)

Edytowane przez qdlaty2004
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie dot "technicznych spraw" ale związanych z... jazdą.

Kurde ! jak to jest z tym hamowaniem awaryjnym :crossy:

Poprzedni właściciel mówił używaj przede- wszystkim przedniego ...

takie opinie czytałam też na forum :D ..... A instruktor mówi - w przypadku twojego moto

" lepiej" tylny bo jego masa jest rozłożona na środek i tył .

Ja myślę, że jednak "przedni" bo hamując właśnie ten przód dociążam i jego ciężar przejdzie właśnie na przód, a tył przecież się nie "podniesie"(raczej) :wink:

Opiszcie swoje "przygody " i jak się moto zachowywało ;)

pzdr :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W vn z tylu jest spowalniacz a nie hamulec ;-). Najpierw przodem, a w awaryjnym hamowaniu uzywaj obu. Ale jak przedni to oczywiscie z wyczuciem, i nalezy uwazac na sliskich nawierzchniach zeby kolo w bok nie ucieklo.

 

 

 

Ale pierwszy raz slysze ze tyl jest wazniejszy, zawsze bylo ze przod a tyl wspomaga. Jezeli jest innaczej niech ktos mnie wyprostuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie dot "technicznych spraw" ale związanych z... jazdą.

Kurde ! jak to jest z tym hamowaniem awaryjnym :lalag:

 

Temat znany i lubiany:) Polecam lekturę http://forum.motocyklistow.pl/SAMOUCZEK-MO...STY-t82690.html

 

Opiszcie swoje "przygody " i jak się moto zachowywało :icon_mrgreen:

pzdr :P

 

Staram się używać obu hamulców, ale głównym jest przedni. Po to właśnie w VN z przodu jest tarcza, a z tyłu tylko bęben. Oderwanie tylnego koła to chyba w tego typu motocyklach wyczyn raczej cyrkowy:) Miałem kilka sytuacji awaryjnych i tylko raz (ze względu na mokrą nawierzchnię) skończyło się poślizgiem przedniego koła. Szczęśćie, że wytraciłem już prędkość i kółko mi nie uciekło. W dobrych warunkach co najwyżej kończyło się piskiem opony o asfalt.

Zbyt mocne hamowanie tyłem szybciej zakończy się poślizgiem (tył łatwiej opanować) ze względu na przeniesienie środka ciężkości na przód i zmniejszenie nacisku na tylnie koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys pytałem kilka razy o możliwość obniżenia zawieszenia w VN 800 bo widziałem wiele z obniżonymi zawiasami w necie i bardzo mi sie to podobało. Kilka miesięcy temu zamówiłem tzw. "lowering kit" z katalogu highway hawk ale dopiero niedawno założylem w czasie wiosennego serwisu. WNIOSKI:

 

1. Rzeczywiście jest pare cm niżej na oko ok 5cm na amorku więc koniec błotnika jeszcze niżej :) wygląd zdecydowanie sie polepszył ale:

2. Jest duuużo sztywniejszy i co za tym idzie super prowadzi sie w zakrętach o dobrej nawierzchni, natomiast na większości polskich dróg chyba będzie za twardy... Może kwestia przyzwyczajenia chociaz wcześniej po 200 km też tyłek troche bolał :wink: Komfort napewno sprawdze na Węgrzech w majowy weekend i napisze dokladniej co i jak

3. cena 188zl

4. Fotki zapodam najwcześniej pod koniec przyszłego tygodnia

5. Na razie nie żałuje wydanych pieniędzy ale zobaczymy co z tym komfortem bo troche mnie to przeraża :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy mam patent na przestawienie amortyzatora w VN 800 bez rozbierania połowy motocykla, mianowicie, odkręcamy dwie śruby z lewej strony tzn. zdejmujemy osłonę przedniej zębatki, oraz boczek plastikowy, długi śrubokręt, ciężki młotek i po sprawie.

 

Nie ukrywam, że Klaus naprowadził mnie na to rozwiązanie, więc Dex koniec ze zdejmowaniem koła i błotnika, mam nadzieją, że przyda Wam się ta informacja.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę wymienić olej motul na castrol 10w40.

Poprzedni użytkownik zrobił lejąc motul ok 8000 km.

Wcześniej moto było za granicą więc olej z pewnością inny.

Jeśli go teraz wymienię ,to czy mogą pojawić się wycieki ? - trochę się boję :flesje:

Jak myślicie czy przez ten rok (motul) mogły sie pojawić już jakieś osady ,które castrol ew. może rozpuścić? i rozszczelni silnik :biggrin:

pzdr :)

ps. wiem ,że trudno radzić bo potem w razie czego op....

Ja bić nie będę :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie nic nie powinno sie stac pod warunkiem takich samych wlasciwosci oleju. No i trzeba wiedziec jaki byl wlany syntetyk/polsyntetyk. Do vn wystarczy Castrol GPS - polsyntetyk. Na stronie castol.pl jest funkcja dobierania oleju do motocykla. A czy masz serwisowke do vn?? Co prawda jest po angielsku ale wiele mozna wyczytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie nic nie powinno sie stac pod warunkiem takich samych wlasciwosci oleju. No i trzeba wiedziec jaki byl wlany syntetyk/polsyntetyk. Do vn wystarczy Castrol GPS - polsyntetyk. Na stronie castol.pl jest funkcja dobierania oleju do motocykla. A czy masz serwisowke do vn?? Co prawda jest po angielsku ale wiele mozna wyczytac.

 

Zobaczymy jak będzie w "praktyce", ;) Dowiem się też jaki to był rodzaj tego oleju (motul)

serwisówkę mam ;)

Ale przydałby mi się namiar na warsztat w Poznaniu - w razie czego (odpukać!) :P

Mam pytanie odnośnie akumulatora

Jeśli aktualnie jeszcze nie jeżdżę , to czy po jego odpalaniu (żeby trochę pochodził- lubię go słuchać) :biggrin: akumulator zaczyna być już " doładowywany" czy dopiero po dłuższej jeździe ?

Raz już był ładowany aku bo padł nie wiem jeszcze tylko czy to była jego wina , czy z ładowaniem jest coś nie tak. Wydaje mi się ,że chyba jednak nie jest w stanie uzupełnić prądu ,który zużył rozrusznik (tak bez konkretnej jazdy) a może się mylę? :icon_razz:

No ale kto pyta ten.... :P

dzięki za poświęcony czas :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rozruch silnika akumulator zużywa sporo prądu. Żeby uzupełnic ten wydatek musi się dłużej poładować.

Jeżeli kilka razy odpalisz sprzęta na chwilę to wypływ prądu z aku będzie większy niż wpływ.

pzdr

PS. dzięki, pepe :(

Edytowane przez Igor

Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...