Nakaz jazdy na światłach

[czarny_wasik]

Często bywam w Niemczech i ze zdziwieniem zauważyłem że Niemcy w większości używają świateł i to nie tylko na autostradach ale w mieście też.

Czyżby?

Niemcy bez świateł

Każdy widzi jak mu wygodnie. Tylko fakty nie kłamią.

 

Dyskusja trochę bezsensu,bo skoro obowiązuje jazda na światłach to po co o tym dyskutowac.

Podczas okupacji za słuchanie radia dostawało się kulkę w łeb, a za niewydanie Żyda to samo. Takie prawo obowiązywało. Ty pewnie pierwszy poleciałbyś na gestapo.

Edytowane 4 Września 2011 przez czarny_wasik

[ks-rider]

Dyskusja trochę bezsensu,bo skoro obowiązuje jazda na światłach to po co o tym dyskutowac.Często bywam w Niemczech i ze zdziwieniem zauważyłem że Niemcy w większości używają świateł i to nie tylko na autostradach ale w mieście też.

 

W jakich warunkach drogowych i o jakiej porze ?

 

Może podejmiemy dyskusję na temat dlaczego tylko 90km/h poza terenem a nie na przykład 150 czy 200 a w terenie na przykład 120 i na jednym kole. :icon_mrgreen:

 

No na Twoim to raczej ciezko Ci bedzie :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[Cosmoss]

Tak prostą czynność, jak włączanie i wyłączanie świateł w samochodzie, żeście maksymalnie skomplikowali.Do tego stopnia, że aby dowiedzieć się, czy słusznie robię, czytam checklisty i procedury obowiązujące w lotnictwe, badania przeprowadzone w Austrii, analizuję, co myśli rowerzysta zjeżdzając z górki pod słońce i uczę się budowy żarówki H4. Nie ogarniam...Panowie..nie ogarniam...chyba należę do większości tego społeczeństwa.

Wąsik...mimo argumentów i przeprowadzonych dowodów na poparcie swych tez...co proponujesz? Jaki cel ma ta dyskusja?

 

PS.Aha..ks...ode mnie też masz plusika...bardzo się zdenerwujesz?

PS.2. Często jestem u zachodnich sąsiadów i wręcz "niepasujemi" gdy widzę tak dużo samochodów bez świateł, nawet w porze deszczu czy wieczornego półmroku..nie jest tak dobrze, jak pisał kolega.

Edytowane 4 Września 2011 przez Cosmoo

[czarny_wasik]

Tak prostą czynność, jak włączanie i wyłączanie świateł w samochodzie, żeście maksymalnie skomplikowali.Do tego stopnia, że aby dowiedzieć się, czy słusznie robię, czytam checklisty i procedury obowiązujące w lotnictwe, badania przeprowadzone w Austrii, analizuję, co myśli rowerzysta zjeżdzając z górki pod słońce i uczę się budowy żarówki H4. Nie ogarniam...Panowie..nie ogarniam...chyba należę do większości tego społeczeństwa.

Wąsik...mimo argumentów i przeprowadzonych dowodów na poparcie swych tez...co proponujesz? Jaki cel ma ta dyskusja?

Nie sądzisz, że takie właśnie badania powinny zostać przeprowadzone przed wprowadzeniem tego nakazu? Nie zrobiono tego, co w normalnym kraju skończyłoby się w sądzie.

[czarny_wasik]

Światła do jazdy dziennej czy światła mijania automatycznie włączane?

[Cosmoss]

Uważam, że masz rację, akurat w tym względzie.aczkolwiek znam też nasze realia.

Dopuszczanie do przetargu jednego oferenta, skupowanie ziemi przez cudzoziemców rękami rodaków, "lub czasopisma", afery węglowe,piłkarskie,paliwowe,gruntowe,kupczenie głosami w Sejmie,znajomości w resorcie,zatrudnianie rodziny i kolegów bliższych i dalszych, lista Wildsteina..jestem tym zmęczony i koncertowo mam to w doopie..staropolskim zwyczajem: dymaj Ty, nie Ciebie.

[czarny_wasik]

Światła do jazdy dziennej, napisałem wyraźnie.

A jaki samochód?

 

Uważam, że masz rację, akurat w tym względzie.aczkolwiek znam też nasze realia.

Dopuszczanie do przetargu jednego oferenta, skupowanie ziemi przez cudzoziemców rękami rodaków, "lub czasopisma", afery węglowe,piłkarskie,paliwowe,gruntowe,kupczenie głosami w Sejmie,znajomości w resorcie,zatrudnianie rodziny i kolegów bliższych i dalszych, lista Wildsteina..jestem tym zmęczony i koncertowo mam to w doopie..staropolskim zwyczajem: dymaj Ty, nie Ciebie.

Ale dlaczego mamy się na to godzić? Z takim podejściem w tym kraju zawsze będzie tak jak jest.

Niedawno słyszałem, że istnieje w tym kraju zawód "ustawiacz przetargów". Znajomy poszedł na rozmowę o pracę, a tu się go pytają, jakie do tej pory przetargi ustawił i w jaki sposób. To nie jest normalne.

 

PS.2. Często jestem u zachodnich sąsiadów i wręcz "niepasujemi" gdy widzę tak dużo samochodów bez świateł, nawet w porze deszczu czy wieczornego półmroku..nie jest tak dobrze, jak pisał kolega.

Ale o co chodzi, jeśli je widzisz? Jakoś im to nie przeszkadza.

[4jku]

Panie Wąsiku, a ja mam światła do jazdy dziennej i nie mogę ich wyłączyć. Czy aby poprawić bezpieczeństwo powinienem udać się do ASO i nakazać dorobienie wyłącznika?

Światła do jazdy dziennej czy światła mijania automatycznie włączane?

Światła do jazdy dziennej, napisałem wyraźnie.

A jaki samochód?

Osz w mordę... A jaki kolor? I jakie ciśnienie w oponach? Alusy, czy felgi stalowe? Jak stalowe to z kołpakami? Proste pytanie Ci zadał...

Znajomy poszedł na rozmowę o pracę, a tu się go pytają, jakie do tej pory przetargi ustawił i w jaki sposób. To nie jest normalne.

Nooo, niektórzy nie są w stanie pojąć że w dzisiejszych czasach rozmowy kwalifikacyjne zawierają czasem elementy psychologicznej gry. Niech zgadnę, znajomy nie dostał pracy?

Ale dlaczego mamy się na to godzić? Z takim podejściem w tym kraju zawsze będzie tak jak jest.

Zorganizuj więc pikietę pod sejmem, rozbij namiot i rozpocznij krucjatę "ku lepszej Polsce". Walczmy z kryzysem, bezrobociem i inflacją poprzez zniesienie nakazu używania świateł w dzień.

Edytowane 5 Września 2011 przez 4jku

[czarny_wasik]

Osz w mordę... A jaki kolor? I jakie ciśnienie w oponach? Alusy, czy felgi stalowe? Jak stalowe to z kołpakami? Proste pytanie Ci zadał...

A ja zadałem proste pytanie, to mu powiem jak je wyłączyć.

 

Nooo, niektórzy nie są w stanie pojąć że w dzisiejszych czasach rozmowy kwalifikacyjne zawierają czasem elementy psychologicznej gry. Niech zgadnę, znajomy nie dostał pracy?

Dostał, kilka przetargów w życiu ustawił.

 

Zorganizuj więc pikietę pod sejmem, rozbij namiot i rozpocznij krucjatę "ku lepszej Polsce". Walczmy z kryzysem, bezrobociem i inflacją poprzez zniesienie nakazu używania świateł w dzień.

Po co? Są inne metody. Tak się składa, że tego problemu motłoch w większości nie rozumie, więc nie za bardzo miałby kto protestować w wystarczającej ilości, aby kogoś zainteresować.

[4jku]

Dostał, kilka przetargów w życiu ustawił.

 

Więc skoro posiadasz wiedzę na temat przestępstwa twoim obowiązkiem jest to zgłosić odpowiedniej instytucji

 

...tego problemu motłoch w większości nie rozumie, więc nie za bardzo miałby kto protestować w wystarczającej ilości, aby kogoś zainteresować.

 

A to złośliwy motłoch!

[czarny_wasik]

Więc skoro posiadasz wiedzę na temat przestępstwa twoim obowiązkiem jest to zgłosić odpowiedniej instytucji

Jakie przestępstwo? W Polsce to nie jest traktowane jako przestępstwo, ale normalna praktyka.

Przykład

[Cosmoss]

Jakie przestępstwo? W Polsce to nie jest traktowane jako przestępstwo, ale normalna praktyka.

Przykład

Ale na to, to sie godzisz, jako normalna praktykę? (postawione pytanie "Jakie przstępstwo?" sugeruje, że nie uważasz tego,za coś niemoralnego). Zatrudniane rodziny w "tłustych" dziedzinach gospodarki też jest normalną praktyką...i wiele,wiele innych..

 

O nic nie chodzi,że widzę niemców jeżdzących bez świateł..ot żaden ukryty sens,czy podchwytliwe pytanie..po prostu..tak jak przyzwyczaiłem się do porannego wstawania do pracy, tak samo przyzwyczaiłem się, że samochody jeżdzą z włączonymi światłami..

[czarny_wasik]

Ale na to, to sie godzisz, jako normalna praktykę? (postawione pytanie "Jakie przstępstwo?" sugeruje, że nie uważasz tego,za coś niemoralnego). Zatrudniane rodziny w "tłustych" dziedzinach gospodarki też jest normalną praktyką...i wiele,wiele innych..

Nie uważam tego za coś normalnego. Nie wyczułeś ironii w moim pytaniu. Ale jeżeli nawet urzędnicy przyłapani na gorącym uczynku kpią sobie z prawa, o o czym mu w ogóle rozmawiamy.

 

O nic nie chodzi,że widzę niemców jeżdzących bez świateł..ot żaden ukryty sens,czy podchwytliwe pytanie..po prostu..tak jak przyzwyczaiłem się do porannego wstawania do pracy, tak samo przyzwyczaiłem się, że samochody jeżdzą z włączonymi światłami..

No właśnie. A jak coś nie świeci, to tego nie ma.

Edytowane 5 Września 2011 przez czarny_wasik

[Cosmoss]

(...)

No właśnie. A jak coś nie świeci, to tego nie ma.

Poczekaj..znów nie wyczuwam ironii?

Aczkolwiek, jak nie mam kasy, to mnie nie ma?

[czarny_wasik]

Poczekaj..znów nie wyczuwam ironii?

Aczkolwiek, jak nie mam kasy, to mnie nie ma?

To też.

Był sobie wypadek. Morderca chciał przejechać skrzyżowanie wyjeżdżając z podporządkowanej, po jego lewej stał pickup z ciemnymi szybami, który chciał skręcić w lewo na tym skrzyżowaniu.

Morderca zobaczył, że z prawej nic nie jedzie, więc ruszył. Pech chciał, że zza pickupa z lewej wyjechał rowerzysta (to dlatego pickup nie ruszał), który zginął w tym wypadku.

Morderca potem tłumaczył się, że przez szyby pickupa nie widział świateł, więc myślał, że nic nie jedzie.

Czy taka sytuacja miałby miejsce, gdyby morderca wiedział, że może się spodziewać samochodu bez świateł?

Edytowane 5 Września 2011 przez czarny_wasik