Storm007 Opublikowano 1 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2007 bym się tyle nie męczył,i straconą energie mogbym sporzytkować na coś innego.np.nna opierd......tego gościa który mi ją sprzedał mimo zapewnień :zmień olej i jeżdzij,,, Juz zaczynam rozumiec skad te Twoje pytania skoro uwierzyles gosciowi ze wystarczy zmienic w rusie olej i jezdzic... Po prostu zwykla naiwnosc...Zamiast na pchanie Kasi (hehe tylko bez skojarzen zboczency) energie spozytkuj na porzadny remont. Z drugiej strony co do bateryjki - zastanow sie jaka pojemnosc ma owa bateryjka, moze tak z 500mAh a akumulator od 8-16 Ah - wiec porownaj sobie skale,ciekawe jak daleko bys zajechal na bateryjce... Idea nistety nie nowa. Na Białorusi wszystkie Dniepry, Urale i Kaśki mają zasilanie z samochodowych akumulatorów i to 12 V, mimo instalacji 6 V. Akumulator jest wsadzany do kosza i przewodami podłącza się go do instalacji.Wiem, sam tak czasami jezdzilem jak braklo prodow a chcialo sie pojezdzic. Naladowany akumulator motocyklowy 12V/16Ah starczal mi na zrobienie 50km bez ladowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 2 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2007 iż 49 i mz ts 250/1 miały stacyjki tak zrobione że w położeniu 5 odpalić można było z popychu.w junaku miałem przeróbkę na zapłon z iskrownika lub z aku.pokombinuj trochę.wiem o czym myślisz -wyjwżdżasz i wracasz o własnych siłach,ale lepiej zrób porządek z ładowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.