Sportowa 600 cm3

[Piekarz]

Witam wszystkich motocyklistów.

 

Jestem nowy na forum, więc chciałbym się przedstawić. Jestem motocyklistą od 5 lat. Zaczynałem, jak większość osób od MZ-tki 150, a następnie zakupiłem Yamahę XJ 600 Diversion, którą sprzedałem kilka miesięcy temu. Sezon motocyklowy aktualnie dobiega końca i z własnego doświadczenia wiem, że to najlepszy moment do zakupu motocykla. Mam do wydania 15 tys. PLN, ale w razie czego jeszcze 1000 PLN na pewno by się znalazło, więc maksymalnie mogę wydać 16000 zł. Ubiór motocyklowy posiadam, więc całą sumę przeznaczam na motocykl. Interesuje mnie sportowy motocykl o pojemności 600 cm3, a konkretniej waham się między następującymi modelami:

 

- Honda CBR 600 F4 oraz F4i - roczniki 1999-2000 oraz 2001-2002

- Yamaha R6 - roczniki 1999-2002

- Kawasaki ZX6R - roczniki 2000-2002

- Suzuki GSXR 600 - roczniki 2001-2003

 

Motocykl służy mi do jazdy na codzień. 70% czasu spędzam w mieście, ale czasami wybieram się na krótkie wycieczki około 100-200 km. Czasami też wspólnie z kumplami śmigamy na kole itp. Ale stunt nie za bardzo mi wychodzi, ponieważ XJ 600 zupełnie do tego się nie nadawała, ale przyznaje się - stunt trochę mnie kręci. Dlatego motocykl powinien być mało awaryjny. Na torze raczej nie jeżdzę, bo poprostu mam za daleko. Niedawno miałem możliwość przejechania się sportową 600-tką, a była to CBR 600 F3 i bardzo mi się spodobała. Można nią poszaleć, pojechać po zakupy, a nawet na wakacyjną podróż, ale po silniku oczekiwałem czegoś lepszego - poprostu F3 jest za wolna. Dlatego chcę kupić coś nowszego, najlepiej po 2000 roku produkcji. Najbardziej kręci mnie CBR 600 F4i 2001 i Yamaha R6 2001 po liftingu. Wiem, że F4i jest bardzo uniwersalna i nadaje się praktycznie do wszystkiego, ale czytałem, że F4i szybko się nudzi, bo trochę "nudny" silnik. Yamaha R6 2001 ma już poprawioną skrzynię biegów i bardzo ładny tył. Jednak słyszałem, że to bardzo mocny i agresywny sprzęt, dlatego nie wiem czy poradzę sobie z nim. Podobno jest też mocno nastawiona na sport, czyli w krótkich wypadach za miasto byłoby mi niewygodnie, a w mieście duży promień skrętu i często shimmy mocno utrudniałyby mi jazdę. Oba sprzęty są dość drogie, więc musiałbym długo szukać, aby znaleźć coś sensownego za 16000 PLN, bo stan techniczny motocykla jest dla mnie najważniejszy. Ale myślę, że możliwe jest znalezienie w dobrym stanie CBR 600 F4i oraz R6 po liftingu za około 16000 zł. Co do innych sprzętów to CBR 600 F4 1999 wydaje się też bardzo dobrym sprzętem, jednak jej wygląd jest już trochę przestarzały. Yamaha R6 1999 też nie za bardzo wchodzi w grę, bo miała problemy ze skrzynią biegów. W Kawasaki ZX6R 2000-2002 bardzo boję się pękającej ramy, a wiem, że potrafi ona pękać. Poza tą wadą bardzo podoba mi się ten sprzęt. Suzuki GSXR 600 K1 też mi się podoba, ale czytałem, że to bardzo niewygodny sprzęt i praktycznie nie da się nim jeździć po normalnych drogach. Jednak wszystkie informacje posiadam jedynie z testów motocykli w gazetach, dlatego nie wiem, czy mogę traktować te informacje poważnie. Dlatego proszę o pomoc osoby, które miały jakiś kontakt z wyżej wymienionymi motocyklami, bo prawdę mówiąc to jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o te sprzęty. Bardzo mi zależy na każdej odpowiedzi, więc jeśli macie wolną chwilkę, to bardzo proszę o pomoc w wyborze, bo długo zbierałem na kolejny motocykl, więc chciałbym być zadowolony z zakupu.

 

Pozdrawiam.

 

Proponuję Kawę ZX6R. Ostatnio jeździłem Hondą F2 i zdecydowanie gorzej się ją prowadzi od Kawusi

[tobi21]

Proponuję Kawę ZX6R. Ostatnio jeździłem Hondą F2 i zdecydowanie gorzej się ją prowadzi od Kawusi

Wiadomo-każdy broni swego. Ale ziomuś, prosze nie porównuj Kawy z rocznika około '00 do Hondy F2, której produkcje zakończono w 95 roku-5 lat w motoryzacji naprawdę robi swoje :icon_biggrin:

 

 

 

Natomiast wracając do tematu i dylematu o kupnie motocykla. Supersport-czy zdecydowałeś się już na którąś z maszyn i czy udało Ci się ją kupić ? Jeśli nie, to wtracę też swoje kilka groszy: ja polecam Ci F4i lub F4S. Wizualnie różnią się tylko kanapą(mimo tego, że ta w F4i nie jest zbyt piękna, to ta w F4S jeszcze bardziej mnie odraża) i światłami tylnymi. Wewnętrznie jednak w F4S zmieniono taki rzeczy, jak:

-inne fazy rozrządu

-mocniejsze sprzęgło

-zmienione przełożenia skrzyni biegów

Efektem tego jest ciut lepsza(chyba nieodczuwalna dla amatorów) dynamika i poprawiony przebieg momentu obrotowego. Poza tym F4S jest bodajże o 3 kg lżejszy od F4i.

Ja osobiście wybrałbym F4i ponieważ dosyc często będę podróżował z plecaczkiem i to na, mam nadzieję, dłuższych trasach, poza tym bardziej podoba mi się tylna lampa, a te 3 kg i drobne zmiany w silniku przeboleje :) De facto moc w obu motocyklach jest ta sama :P Nie wiem, czy dobrze pamiętm, ale chyba pisałeś, ze masz powyzej 190 cm wzrostu-to wyklucza R6, a cbr 600 rr również stawia w niekorzystnym świetle, gdyż powyżej 150 km/h mógłbyś odlecieć do tyłu ze względu na opór powietrza i skąpą owiewkę...

 

A teraz z innej beczki: Kiedyś czytałem artykuł porównujący najnowszą R1 07 i GSX-R'a 1000 K7 i wyczytałem coś takiego:

"Padające jak muchy skrzynie biegów w R1 to temat, który ciągnie się od samego początku jej produkcji. Niestety po tym, jak działa ona w najnowszej odsłonie obawiamy się że i tym razem nie rozwiązano tego problemu. Przy wrzucaniu każdego biegu skrzynia lubi sobie „chrupnąć", czasem zdarzy się złapać jakiś międzyluz."

Wiem, że to tylko artykuł o litrówkach jednak ta wypowiedź i opinia kolegi dosiadającego R6 nad kórą się zastanawiałeś wyleczyła mnie z dylematu "Honda czy Yamaha ?". Kolega, który ma R6 z bodajze 2002 roku skarży się właśnie na "chrupiącą" i czasem nieprzewidywalną skrzynię. Może słowo "nieprzewidywalną" to za duzo powiedziane, ale takie odczucia ma właśnie on...

 

Podsumowując: szczerze polecam Ci CBR F4(najlepiej F4i). Osiągi świetne(260-270 km/h-i tak nie ma gdzie tyle jeździć w PL), super hamulce, świetne i w pełni regulowane zawieszenie, zaje*iście trwały silnik i wygodna pozycja za kierwnicą. Czy potrzeba czegoś więcej ?