Continental TKC

[maxt]

jak w temacie, chce zmienic oponki i liczę na wrażenia z jazdy. Jak to idzie po gruncie?

[Nitomen]

cze zalozylem na przod tkc 80 ( szosowa kostka ) idzie calkiem niezle , prawie jak kostka crosowa , ale na zakretach moze wynosic wiec tu radze sie pilnowac , na asfalcie podobnie jak do typowej kostki - troszke sciaga do dolu , po blocie duzo nie jedzilem wiec nie wiem jak to idzie , ale koles na klx 650 z tymi oponami daje rade nawet w dosc blotnistym terenie. Ale typowej crosowej kosteczki nic ci nie zastapi !!

Edytowane 18 Października 2007 przez Nitomen

[maxt]

dzięki. bo przede mną decyzja i jakiś taki nie pewny jestem. mówisz, że typowowo crossowa jednak...

[qba]

Jak masz moto tylko do terenu to kupuj kostke!

[dario]

Ja ją kupiłem i narazie założyłem.

Jeszcze nie zdążyłem odbyć jazdy, jutro może śmignę trochę po terenie to zobaczę jak się sprawuje.

Jest trochę gęsta, więc jest możliwość, że się będzie zaklejać błotem.

Ja jeżdzę pół na pół szosa/teren i wydaje mi się, że to był jedynie słuszny wybór.

Przód na typowej kostce na asfalcie będzie uciekał i lipa.

Najgorsze są kompromisy, jak przetestuje to dam znać :icon_mrgreen:

[Mutomb]

Jak kolega wiecej jezdzi w terenie to proponuje MITASy E09. Ta kosteczka jest rzadsza niz w TKC80. Cena samych opon o polowe mniejsza a na asfalcie tez daja rade. Trzeba jednak uwazac na mokrym... Ja mam takie zalozone i bylem na nich w tym roku w Rumunii. Mysle ze niezly kompromis jesli chodzi o cena / jakosc.

[maxt]

Jak masz moto tylko do terenu to kupuj kostke!

no moto mam xt 600 i tu i tu da radę. stąd prośba do praktykujących ten model gumy o opinię.

[Nitomen]

poslizgu na ciezkim enduro nie zlapiesz majac kostke , ja swoim gleboko sie popchylam w zakretach na crosowej kostce , kupuje przednie uzywane , tylnie nowe C-02 , ale na pol roku jazdy wystarczy

[dario]

Tak się składa, że wałkowałem ten temat ostatnio i wszyscy twierdzą, że Mitasy na przód kostka w dużym enduro na asfalcie to porażka.

Dlatego na przód kupuje się albo nowe, albo używane opony firmowe, z tym że typowe kostki szybciej sie ścierają na asfalcie, bo są poprostu miększe, a co za tym idzie lepiej trzymają na mokrym i suchym asfalcie oraz mają lepszy skład gumy.

Dlatego jeżeli będziesz jeździł tylko po polach itp. to kup na przód typową kostkę crosową (Mitas najtańszy), jeżeli ma Ci to służyć mniej więcej pół na pół to radziłbym Ci coś lepszej firmy, a według tego co czytałem to właśnie Continental TKC 80 jest jedną z najlepszych gum tego rodzaju.

Mi zależało przedewszystkim na tym, abym na mokrym asfalcie miał tez dobre prowadzenie i nie miał uślizgów przedniego koła.

Wybór należy do Ciebie.

 

ps. co do mitasa E-09 to na tył O.K. , ale przód raczej nie.

Ja teraz mam u siebie przód TKC tył Mitas C-02.

Jak to się bedzie sprawować okaże się w praniu, oryginalne Metzelery Tourance na szosie rewelacja, ale w terenie słabiutko.

Edytowane 19 Października 2007 przez dario

[Mutomb]

Tak się składa, że wałkowałem ten temat ostatnio i wszyscy twierdzą, że Mitasy na przód kostka w dużym enduro na asfalcie to porażka.

Ty zamiast czytac to wez pojezdz troche na tych oponach... Co nie zmienia faktu ze MITASy E09 i E07 na mokrym asfalcie sa kiepsciutkie.

Dlatego na przód kupuje się albo nowe, albo używane opony firmowe, z tym że typowe kostki szybciej sie ścierają na asfalcie, bo są poprostu miększe, a co za tym idzie lepiej trzymają na mokrym i suchym asfalcie oraz mają lepszy skład gumy.

Sklad gumy nie jest zalezny tylko od bieznika ale rowniez od przeznaczenia opony w stosunku do nawierzchni (kamienie, piasek, bloto, asfalt)

Dlatego jeżeli będziesz jeździł tylko po polach itp. to kup na przód typową kostkę crosową (Mitas najtańszy), jeżeli ma Ci to służyć mniej więcej pół na pół to radziłbym Ci coś lepszej firmy, a według tego co czytałem to właśnie Continental TKC 80 jest jedną z najlepszych gum tego rodzaju.

Ja tez czytalem :icon_rolleyes: i podobno nie sa az takie rewelacyjne...

Mi zależało przedewszystkim na tym, abym na mokrym asfalcie miał tez dobre prowadzenie i nie miał uślizgów przedniego koła.

w takim razie trzeba bylo kupic typowa szosowke

Edytowane 20 Października 2007 przez Mutomb

[dario]

Powiem, tak delikatnie.

Twój post Mutomb nic nie wniósł do tematu, nie widzę, abyś cos doradził mądrego koledze.

 

Dzisiaj śmigałem po terenie i opony całkiem dobrze mi się spisywały. Nie miałem do nich zastrzeżeń, a nawierzchnia była bardzo zróżnicowana.

[ks-rider]

Siemka !

 

Mam te oponki na mojej DR 350 i to juz od dluzszego czasu. Jestem z nich bardziej niz zadowolony i nie wyobrazem zmienic na jakiekolwiek inne. DR uzywam praktycznie caly rok lacznie z zima. Bez roznicy czy zimno, czy mokro przechyly sa naprawde niezle i jak dotad nie mialem ani uslizgu ani podbramkowych sytuacji. oze nie jezdze za szybko ale za to lubie sie na nich zlozyc :icon_mrgreen: .

 

:crossy:

[maxt]

Dzięki, wezmę te THC i zobaczymy jak to chodzi. Dziękuję kolegom

za kooperację!

[Nitomen]

ale na blocie , albo w koleinie polegna , nie maja bieznika z boku , a pozatym kostki sa dosc szerokie , te opony sa dobre na suchy teren..

[maxt]

ALE jak to! w blocie się zapychają i robią się sliki? To na szutrze rownie dobre są te co mam, czyli Trailmaxy. One w błocie się raz, dwa zapychają i mam opony torowe, w sumie wtedy zaczyna się zabawa. Ale do rzeczy - to co te TKC w błocie nie dają rady, ani dydu?