no i w koncu mnie zlapali :D ;/ ehh :D

[Sihaja]

 

...aha tak duzo mowi sie o solidarnosci motocyklistow ;] juz troche sie zapozyczylem na ten mandat ;] ale jesli czyta to jakis motocyklista z SERCEM pomoze mi z nim troszke sie uporac ;] kazda zlotowka sie liczy ;]

 

POZDRAWIAM !!

 

No, chyba żartujesz... Trzeba było wczesniej o tym pomyśleć: wcześniej, zanim wsiadłeś na moto.

Poza tym co by to za lekcja była, gdyby inni mieli zdjąć z Ciebie konsekwencje?

 

Mogą sie zdarzyć sytuacje że bede zmuszony jechać motorem nie mając jeszcze prawka na A tylko na B. Pozdrawiam.

 

 

Zmuszony? Jakie to sytuacje? Zagrożenie czyjegoś życie, czy może ktoś Ci pistolet do głowy przystawi i zmusi Cię, żebys jechał? Hmm? Pytam, bo nie rozumiem.

[ks-rider]

Było trzeba mówić, że jesteś 4 tygodnie po egzaminie, może zagadali by do centrali przez cb i sprawdzili co i jak. Wkońcu 4 tygodnie, to duzo. Było trzeba mówić, że chcesz plastyk wcześniej, niż zdasz na B.

 

Bylo, bylo, bylo, jak sie ma 15 lat to sie jest tak naiwnym, ze wierzy sie w to, ze ktos w to uwierzy :flesje:

 

 

no ok, ale on przecież zdał juz prawo jazdy na A, to tak jak by zapomniał dokumentów, co innego jak ktoś nie ma.

 

I co z tego, ze zdal ? Zostalo wpisane w rejestr ? Dokumentacja pelnomocna wydana ? Nie , wiec nie ma uprawnien.

 

Mogą sie zdarzyć sytuacje że bede zmuszony jechać motorem nie mając jeszcze prawka na A tylko na B. Pozdrawiam.

 

Dzisus powinni walnac Ci 10 000 PLN i nie mial bys zadnych pytan.

 

Wez mi wytlumacz jakie sytuacje moga sie zdarzyc, abys Ty mogl prowadzic jednoslad bez wymaganych uprawnien ? Zone przed rozwiazaniem do szpitala bedziesz wiozl ? :wink:

 

:buttrock:

[kfazimotor]

Trzeba było powiedzieć że zapomniałeś sprawdziłby przez radio że jesteś w rejestrze i już.Nie rozumiem co kolo powiedział że TERAZ tego nie może sprawdzić to kiedy kur**??Może specjalnie tak powiedział bo chciał Ci koniecznie dac te 500zł

Nie ma wydanego dokumentu => nie ma nic w rejestrze.

 

Mi kiedyś mówił człowiek, że podobno przez radio mogą sprawdzić że masz prawko i czy masz punkty ale nie mogą sprawdzić jakie masz kategorie. Podobno mając np tylko kategorię B i "zapominając" prawka w razie kontroli jest tylko mały mandacik za brak plastiku przy sobie.

 

Nie wiem czy tak jest, nie wiem czy tak było w rzeczywistości, nigdy tego nie "sprawdzałem" mówię tylko co słyszałem "pocztą pantoflową", może ktoś się ustosunkuje.

Nie jest tak. Raz mnie chapneli do rutynowej kontroli i się okazało że zostawiłem portfel w marynarce. Goście poklepali w kompa, trochę to potrwało, ale potem gośc podchodzi i mówi:

- to pan ma zawodowe prawo jazdy i nawet na ciężarówkę pan ma, a pan nie wie że trzeba je jeszcze przy sobie miec?

 

wniosek - wiedzą co i jak.

 

 

masakra, 500zł za jeszcze niewyrobione prawko!!! skandal, ale trafiłeś inni to pewnei dali by 50zł za brak dokumentów przy sobie.

Gdzie tu skandal? Byla interwencja, bylo sprawdzanie dokumentów. Co mieli policjanci w raport wpisac? Ze go złapali jak papierek wyrzucił i przy okazji szukali czy ma prawko na motocykl bo taka ich fantazja wzięła?

Gdyby trafił na "innych" to by mógł teraz miec np. sprawę w sądzie grodzkim. ( złapany nie do kontroli tylko za wykroczenie ).

 

no ok, ale on przecież zdał juz prawo jazdy na A, to tak jak by zapomniał dokumentów, co innego jak ktoś nie ma.

nie. Prawo jazdy uzyskujesz w momencie odbioru dokumentu. Wcześniej go nie masz nawet jak zdałeś.

 

ja Cie rozumiem doskonale, ale z ciekawości chce wiedzieć czy zabierają mi motor na parking czy tylko kończy sie to mandatem w wysokości 300zł. Mogą sie zdarzyć sytuacje że bede zmuszony jechać motorem nie mając jeszcze prawka na A tylko na B. Pozdrawiam.

Do tego są specjalne przepisy "o wyższej konieczności". jak będziesz musiał na motocyklu ratowac czyjeś życie albo łapac złodzieja i wykażesz to przed sądem to Ci nic nie grozi więc się nie martw.

 

Wiesz nie do końca sie z Tobą zgodze, chociaż masz też i racje, lecz chciałbym zauważyć że jest wiele osób, a nawet większa część osób, która ma prawko czy to B czy A jeżdżą jak pierdoły, a Ci co jeżdżą bez prawka czasem lepiej znają sie na przepisach i na sprawnej bezpiecznej jeździe. W sprawie OC sie zgodze, ale napewno kawałek plastiku nie dodaje umiejętności, a co ważniejsze np. ja po kursie nie czułem sie bardziej przygotowany do jazdy w ruchu drogowym.

 

Zmieniając temat, chciałem sie z ciekawości zapytać, czy faktycznie jest tak, że jak sie nie ma prawka na A, posiada sie prawko kat. B i nie posiada punktów karnych, czy policja nie ma jak sprawdzić jakie kategorie sie posiada?

 

Pozdro

Jakie to ma znaczenie? Wszyscy wiemy jak w Polsce wygląda większośc kursów na prawo jazdy. Ale takie jest u nas prawo i trudno. Każdy ma wolną wolę i może wymyślec że ma prawo w dupie. Tylko nie rozumiem dlaczego ludzie którzy tak uznają potem się wkurzają na konsekwencje.

 

na drugie pytanie częściowo odpowiedziałem wcześniej.

[Borek_wawa]

Nie ma wydanego dokumentu => nie ma nic w rejestrze.

Nie jest tak. Raz mnie chapneli do rutynowej kontroli i się okazało że zostawiłem portfel w marynarce. Goście poklepali w kompa, trochę to potrwało, ale potem gośc podchodzi i mówi:

- to pan ma zawodowe prawo jazdy i nawet na ciężarówkę pan ma, a pan nie wie że trzeba je jeszcze przy sobie miec?

 

wniosek - wiedzą co i jak.

 

 

 

a widzisz właśnie o taką konkretną odopowiedź mi chodziło;]

[Jaskul]

kurcze tak sobie czytam i czytam.. i nie wiem czy moze odrazu powinienem dać sie zamknąć do wiezienia albo jako wielkiego przestępce na krzesło elektryczne dać sie wsadzić ;)

moja sytuacja wyglada tak prawo jazdy kat B od 16 lat jakies 250 tys km za kółkiem zero mandatów i zero punktów karnych. Kiedyś jeździłem simsonem jakieś 20 tyś km. Po zrobionym doktoracie postanowiliśmy zrobić z żoną coś nierozsądnego :icon_mrgreen: i kupic motor :) a prawa jazdy A nie mamy. pierwsza myśl motorower ale to nie to :P

wiec kupiliśmy coś lekko większego CBR 125 - zarejstrowaliśmy normalnie jako motocykl. I zapisalismy sie na kurs prawa jazdy, po pierwszej godzinie mój instruktor powiedział ze szkoda na mnie czasu :) i moje godziny żona wyjeżdża a ja odrazu mam isc na egzam- tylko czekam jak ona wyjeździ. Wiec uprawnień nie mam a juz sobie troszke jezdze myśle ze okoliczności łagodzącyh jest troche - wiek, doświadczenie, mam zaświadczenie ze na kurs chodze, a i motor taki troche przejściowy miedzy motorowerem a motocyklem :P (troche sie pocieszam) ale myśle ze za jakiś czas już wyjade na drogę bez obaw.

Edytowane 11 Czerwca 2008 przez Jaskul

[Boa]

Obyś tylko nie uczestniczył w wypadku (chyba czytałeś jakie są ew konsekwencje?)... mało daje Twoje doświadczenie, kiedy na ulicach jest full kierowców kompletnie bez niego :buttrock: