TOMASZ MILEWSKI Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 A bylo tak pojechalismy sobie na mecz do Pruszkowa Ela na swoim plastiku razem z SYNEM a ja swoim.Po meczu wracamy jade prawym pasem mijam jakiegos zdezelowanego passata na numerach LB cos tam jakos tak dziwnie zajezdzal mi droge dalem gazu minolem i zapomnialem.Na swiatlach Ela mowi ze on pijany jedzie no to zaczekalem na niego pierwsze podejscie do wysadzenia zrobilem na prostej w korku ale sie nie dalo szybko zwial przy skrecie z glownej drogi auto mu zgaslo w poprzek drogi(NIE MUSZE WAM MOWIC CO BY SIE STALO JAK BY JAKIS RIDERS SOBIE JECHAL)zostawilem moto na poboczu pobieglem do goscia a on znow gaz i pojechal,wskoczylem na moto rura dogonilem bez problemu zrownalem sie z nim i o dziwo gosc na moja prosbe zjechal na pobocze, a potem to juz normalnie klepanie pysia i takie tam i oczywiscie po calosci z panem bylo, mial 2,91 promila takze to juz pozostawiam bez komentarza.Orderu nie dostalismy ale mysle ze moglismy komus uratowac zycie pozdrawiam choc wiem ze odchodzi sie od pozdrowien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mar_Cin Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 Też bym mu k..wa złamał podudzie. Niech zobaczy jaki to ból sqr..iel jeden. Życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia :lalag: :smile: Pees. Ech... Scyzoryk sam się otwiera... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amfm Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 No te pijane szmaty są straszne... No po ostatnich Borkach to chyba nie wszyscy szczególnie trzeźwi wyjechali :P Ale tak na poważnie to pijani na naszych drogach są prawdziwą zmorą :D Życzę Twej Edycie szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam. Cytuj http://www.dywizjonpoludnie.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.