Venom Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 chcesz mi powiedzieć że po niemiecku EXPERT to jest "zero pojęcia"? Po naszemu znaczy to zupełnie co innego .Co za czasy . tak,tak,wiem.."odpoczynek"..ale warto było bo goguś jest wyjątkowo irytujący . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 18 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 chcesz mi powiedzieć że po niemiecku EXPERT to jest "zero pojęcia"? Po naszemu znaczy to zupełnie co innego .Co za czasy . tak,tak,wiem.."odpoczynek"..ale warto było bo goguś jest wyjątkowo irytujący . Jezeli nie zauwazyles to na razie pisze w j. polskim. Najpierw moze uzupelnij profil aby inni widzieli z kim mniej wiecej maja do czynienia. Chciales zablysnac, nie udalo sie ! Szkoda ! Zanim zaczniesz wiec w tym czy innym watku dyskusje bez jakiejklwiek wiedzy fachowej ( w zadnym z Twoich trzech wypowiedzi ) nie wniosles nic ciekawego do tematu oraz nie odpowiedziales na postawione pytania. Dla mnie juz EXPERTEM zostaniesz ale w ironicznym pojeciu, bo jak widze i z tym pojeciem masz problemy. W j niemieckim sa dwa pojecia na Twoja wiedze Hast null Ahnung, und davon'ne ganze Menge albo Mach den Pinguim - einfach die Fresse halten Olsen pewnie chetnie Ci przetlumaczy. :icon_mrgreen: :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 (edytowane) Te testy powinni jeszcze zrobić na Polskich drogach. Podły asfalt wydłuża drogę hamowania naprawdę konkretnie. Ostatnio puszką hamowałem z 40km/h. Auto wg. testów miało mieć 39m z setki. Jest ABS, dość nowe markowe gumy... Hamowałem przez ok. 20m, po czym na szczęście przeszkoda się odsunęła, bo bym w nią lekko walnął. Miałem odczucie jakbym hamował na śniegu na dobrych zimówkach. Asfalt był suchy. Jak popada to jest dramat.Z innej beczki - jak dodaję gazu na III biegu, to na większość dróg zrywam przyczepność (Golf 2.0TDI, 140KM). Na zachodnich drogach nigdy mi się to nie zdarzyło. Dziwi mnie też, że wyniki hamowania nie wpływają na homologację auta/motocykla. Znajomy niedawno kupił nowego 'SUVa Chevroleta' i sprzedał go po 2 miesiącach, po tym jak awaryjnie zahamowała przed nim ciężarówka. Dopiero wtedy sprawdził w testach, że droga hamowania tego auta w dobrych warunkach wynosi nie mniej niż 50m. Fenix - FJR ma być bezpiecznym sportowym turystą i nie ma prawa źle hamować. Konkurenci o podobnej wadze hamują znacznie lepiej, więc jest to ewidentne niedociągnięcie yamahy, które wg. mnie jest poważną wadą tego motocykla. Zwłaszcza, że swoje kosztuje.Jak to możliwe, że krowiaste Audi Q7 hamuje lepiej od większości małych aut? To kwestia dobrych hamulców, zawieszeniai rozkładu masy - a więc przede wszystkim konstrukcji pojazdu. Edytowane 18 Października 2007 przez CosmoSquig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.