ibol Opublikowano 26 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2003 Wiecie co ... spodobalo mi sie tu :-D Jako, ze wczesniej bardzo sie napisalem a problem nadal nie jest rozwiazany, postanowilem wkleic tu moje 3 posty, ktore zapodalem na grupe dyskusyjna wspomniana przeze mnie wczesniej. Jesli masz dluzsza chwile, to bede bardzo wdzieczny za zaznajomienie sie z tematem i odpowiedz. Zanim odpowiecie mozecie (ale nie koniecznie - nawet jak jakas opisnia sie powtorzy, to tym bardziej bede utwierdzony w jej slusznosci) przeczytac odpowiedzi, ktorych udzielili mi inni uzytkownicy. Zanim rowniez zadam pytania (jako, ze jestem juz w trakcie rozbierania silnika i niektore rzeczy jestem w stanie opisac mniej lub bardziej dokladnie) opisze pare faktow: 1. sprzeglo nie spadlo (nie wiem czy obrocilo sie na wale czy nie i mimo iz nie widzialem tam niczego co by na to wskazywalo, to moze tego nie widac - nie znam sie) 2. Sprzeglo nie bylo spawane, klejone a jedynie nakladane "na krede" (dowiedzialem sie od sprzedawcy, ktory notabene jest bardzo w porzadku wobec mnie i udziela mi pomocy przez internet. 3. Wlasciciel motocykla (dobry chlopak, ktory zlozyl go od podstaw i teoretycznie powinien wiedziec co go boli) twierdzi, ze w silniku jest wszystko w porzadku i nie mam co go rozpolawiac, poniewaz tylko narobie sobie problemu (faktem jest, ze moge miec problemy ale mam zapal do nauki). 4. W srodku nie ma niczego (oprocz dziwnej zadry na koszu sprzegla powstalej jakby cos dostalo sie niedzy gwiazde sprzegla a slimaka od linki, jednak na slimaku nie ma zadnego sladu, wiec nie wiem czy to sprzeglo nie jest przelozone z innego moto) Zatem do rzeczy - jesli na prawde chcecie mi pomoc, to mimo rozwleklych opisow przeczytajcie do konca tego posta (jak zwykle BIG THX za poswiecenie):--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------1. Czeste problemy z odpalaniem (nawet jak jest juz rozgrzany) - niezawsze pali od pierwszego. 2. Czasem (2 razy sie zdazylo na conajmniej 10 odpalan - tak to jestwszystko w porzadku) zdarza sie, ze elektryka nie daje znaku zycia - wpozycji srodkowej kluczyka. Raz mi sie rowniez zdarzylo, ze motocyklodpalil ale nie bylo zwiatel.(Najpewniej jest to kwestia zardzewialych/zasniedzialych stykow izamierzam je przeczyscic.) 3. 2 razy, podczas kiedy probowalem wyregulowac gaznik silnik wpadl wdziwne drgania i pojawily sie dziwne odglosy (jakby tloka), ktore nieustapily po zwiekszeniu obrotow. Zniknely dopiero po ponownymuruchomieniu. - regulacja srubki od wysokosci obrotow przynosi pozadane efekty,natomiast srubki od powietrza jakby wogole nic nie dawala (silnikpowiniej pracowac bardziej rowno, lub mniej a tu nic) 4. Ogolnie silnik chodzi w porzadku (zwlaszcza jak obnizylem mu obroty<mniej niz 2000 sie nie da>,bo za szybko wchodzi na zbyt wysokie) jednak mam zastrzezenia do tego zejak dla mnie nie pracyje zbyt rowno 0 co moze byc przyczyna? 5. Zdarzylo mi sie 3 razy, ze silnik jakby sam wszedl na wyzse obroty igdybym nie wylaczyl kluczyka od stacyjki nie zszedlby z nich. Jeden razz tych trzech byl taki, ze silnik nie chcial sie wylaczyc nawet jakprzekrecilem kluczyk stacyjki - musialem puscic sprzeglo na zacisnietychhamulcach i dopiero wtedy zgasl. 6. Kilka razy zdarzylo sie, ze po wlozeniu luzu silnik stracil obroty dozera i zgasl, przy czym nic nie pomoglo dodawanie gazu (dusil sie -efekt taki jak dzikie powietrze w gazniku w samochodzie) 9. Czy obroty silnika w tych MZkach zawsze tak wolno spadaja? (rosna tubardzo szybko, ale spadaja 4 razy dluzej)--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Niestety po nie dlugim okresie uzywania nie dawno zakupionego motocykla(mojego pierwszego - nie mialem absolutnie zadnych doswiadczen zmotorami) MZ ETZ 250 cos zaczelo szwankowac az w koncu prawie wyzionalducha ... Ostatnia udana jazda miala miejsce, kiedy brat mojej dziewczyny probowalzaorac nim pole (coz ... mam nauczke ...).Po tym jak kilka razy przejechal wzdluz i wszerz przeginajac z obrotami,motocykl zgasl (bez jakiegos halasu, czy zgrzytow), po czym nie dal siejuz uruchomic. Zauwazylem, ze kopka chodzila lekko i jakby nie poruszalatloka. Po wrzuceniu na 2gi bieg zachowywal sie jakby byl na luzie, ...na jedynce tak samo.Ostatecznie probowalem jeszcze odpalic go z kopki ale nadal bezpozadanego efektu - tylko raz na 10 kopniec bylo slychac poruszajacy sietlok, tak to nawet nie bylo slychac charakterystycznego dzwiekupowracajacej dzwigni rozruchowej. Uznalem, ze cos powaznie sie uszkodzilo, a jako ze musialem juzwyjezdzac z dzialki zostawilem motocykl na 2 tygodnie.Po 2 tygodniach przewiozlem go do Lodzi (tu mieszkam). Teraz udalo mi sie go przetransportowac do garazu znajomego mechanika(samochodowego) i zamierzam od jutra zajac sie naprawa i sprawdzeniemtego co tak na prawde otrzymalem przy zakupie. Po przetransportowaniu motocykla udalo sie go odpalic. Na poczatkuprobowalem z kopki i odziwo udawalo sie (ze ssaniem), jednak zaraz potym jak zalapal gasl wchodzac na dziwne obroty ... pracowal jakbydostawal dzikie powietrze (to moje odczucie) ... troche jak 4ro-sów i odrazu gasl nie wchodzac na obroty powyzej 2000 i prawie nie reagujac nagas. Udalo sie go odpalic z popychu (z dwojki oczywiscie). Troche sieucieszylem ale po jezdzie testowej na nie duzym odcinku spostrzeglem, zesilnik chodzi rowniej niz zwykle (jakos jakby ciszej), na nizszychobrotach ... nawet mi sie podobalo, jednak okazalo sie, zeprzyspieszenie to ma jak zdezelowany komarek ... Ledwo co ruszyl zmiejsca i bujal sie jak rower.Na wysokie obroty wchodzi tak samo szybko jak wczesniej (a nie mialzadnych problemow z przyspieszeniem), jednak prawie wogole przy tym nieprzyspieszal. W tym momencie moje podejzenia podly na sprzeglo, orazpierscienie na tloku ... Sprawdzilem, czy wchodza podczas jazdy biegi 1-3. Wyzej nie udalo mi siewlozyc, poniewaz predkosc byla za mala. Nie bylo z tym problemow. Ostatecznie sprawdzilem tez (bardzo prymitywnie z braku odpowiedniegourzadzenia) cisnienie sprezania zatykajac palcem otwor swiecy i ruszajacenergicznie kopka. Zanim to jednak zrobie, jako amator w kazdym calu chcialbym zapytac Wasco sadzicie o tym co sie z nim stalo i na co wskazuja objawy. Ogolnie wczesniej mialem z nim nastepujace problemy (zaznaczam, ze niedawno go kupilem i zadawalem juz pytanie odnosnie ponizszych, jednak todla tych ktorzy nie czytali tamtego posta. Wszelkie pomocne opinieoczywiscie wezme teraz pod uwage): --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Podczas dzisiejszej pracy przy motorze udalo mi sie zdjac cylinder,tlok, pokrywy silnika, ... i niestety spoczalem na sprzegle. Nawiazujac do wypowiedzi Adama: "No to juz masz do wymiany stożek sprzęgła, bo go uwaliłeś do końca. Gratulacje. Jakbyś zamaist jeździc sprawdził i wcisnął sprzęgło na miejsce, to by się nic nie stało. A tak, masz wydatki. I módł sie, żeby wał nie był uwalony, bo wtedy będziesz miał duże wydatki. " koszyczek sprzegla nie spadl z walu ... wrecz przeciwnie: Niestety nie moge za nic zdjac tego elementu. Przeczytalem dokladniecaly opis zdejmowania sprzegla z ksiazki "Jezdze motocyklem MZ|, ktorasie posluguje. Jest tam dokladny opis zdejmowania kosza sprzeglowego zapomoca specjalnego sciagacza, ktorego niestety nie posiadam. Kabinowalemna rozne sposoby, za kazdym razem delikatnie obchodzac sie z powiezchniaobudowy silnika i nie tylko. Probowalem stosowac dzwignie roznegorodzaju, lecz szybko zauwazylem, ze to bez sensu i nie przyniesiekozysci. Wspolnie z kolega udalo nam sie skonstruowac sciagacz za pomocapoteznego kawalka metalu z dziurami idealnie w miejscu na 2 sruby, ktorewykrecilismy ze sprzegla. Tak przymocowana blache odciagalismy odmotocykla za pomoca nakretki nakreconej na gwint walu. Co pewien czasdelikatnie uderzalismy mlotkiem w kosz sprzegla z roznych stron, azebycos wreszcie puscilo. Niestety ani drgnelo. Motocykl w tym rozlozonym stanie zostal w garazu na Zlotnie a ja jestemtroche bezradny wobec tej sytuacji. Chcialem nawet kupic taki sciagacz ale w MOTOIMEXie gosc nie ma nasprzedaz a sam moze zdjac za ... 30-50zl.Dzwonilem do Jacka Sawickiego i powiedzial, ze jesli chodzi o sprzegloto "jakos sie dogadamy", jednak po tym jakie ceny (za elementy, ktoreplanuje wymienic, lub nie koniecznie) zapodal mi przez telefon wole niepytac ... Co zrobic? <- przed zakupem na szybko zmieniany byl gaznik ( na moje zyczenie), stadtez moze i czesc problemow ... ale nie sadze.> MOJE OBSERWACJE: 1. TLOK: - Pierscienie nie naruszone, stan bdb. Barierki na swoim miejscu i niewytarte. Wedlug mnie (sugeruje sie ksiazka) jest bardzo dobrze - zadnych bardziejwidocznych rys (chetnie wyczyszcze i zrobie zdjecie makro, zeby umiescicna stronie jesli zechcecie - podobnie z cylindrem) Sa slady wskazujace na to, ze pierscienie nie trzymaja dobrze (tegodowiedzialem sie w MOTOIMEXie), poniewaz tlok od gory ma inny koloranizeli u dolu. Zapewne moze to negatywnie wplynac na kompresje, ktoraniestety nie wiem jaka byla (z braku manometru). 2. CYLINDER: Podobnie jak i tlok - wedlug mnie w bardzo dobrym stanie - zadnychsladow zatarcia, chociaz nie jest to lustro ...Znajomy mechanik stwierdzil, ze prog jest w normie (jednak nie zna sieon na motorach tylko na samochodach) Niestety kiedy zanioslem i tlok i Cylinder do MOTOIMEXu, gosc pobierzniespojrzal, dotknal wnetrza cylindrai stwierdzil, ze prog jest za duzy imoze to byc przyczyna roznych problemow, poza tym wogole to polecalbyszlif. Cena za szlif mnie zaskoczyla - 35zl (myslalem ze bedzie drozej),natomiast calkowity koszt - szlif+nowy wal+dopasowanie pierscieniwyliczyl okolo 90zl. W tym momencie pytanie - co zrobic? Moge wydac ta kase ale wolalbym siewstrzymac, jesli okaze sie ze sa drozsze rzeczy do wymiany. Poza tym zastanawiam sie nad inna ewentualnoscia, jesli doradzicie zewarto zrobic szlif - posiadam drugi cylinder (z drugim szlifem) (ten,ktory byl zamontowany do tej pory i z ktorym bylem w sklepie ma szlifnominalny), ktory bycmoze lepiej byloby oddac teraz do szlifu, a tenwraz z tlokiem zostawic skoro mozna spokojnie jeszcze go uzyc. 3. KORBOWOD: Bez zadnych luzow, wszystko zgodnie z sugestiami ksiazkowymi sprawdzilem 4. WAL KORBOWODOWY: Tu jest rzecz, ktora mnie troche zastanowila i zmartwila. Nie wiem czybylo tak przed naszymi meczarniami ze zdejmowaniem sprzegla (nie mniejjednak obchodzilismy sie ze wszytkim delikadnie, co by nie pourywacgwintow i niczego nie pokrzywic) ale w tej chwili po zdjeciu tloka,kiedy swobodnie moglem pokrecic korbowodem uslyszalme niepokojacy dzwiek(ocieranie) w pewnym momencie obrotu + lekki opor w tym samym momencie.Dopoki nie zdejme sprzegla nie dowiem sie co jest grane, jednak naraziebrak mi pomyslu co to moze byc. MOJE DOMYSLY: 1. Na poczatku przyczyny dziwnego stukania (nieregularnie co pewienczas), szukalem w pracy cylindra i tloka, samozaplonu natomiast w zbytduzym nagarze. Teraz jednak obydwa przypadki wypadki wydaja mi sie niemozliwe. 2. Zastanawia mnie co mogloby byc nie tak w sprzegle ... jesli okazesie, ze wszystkie zebatki sa na swoim miejscu i w dobrym stanie to co tomoze byc? Pytam na przyszlosc, poniewaz jesli nie bede wiedzial, to nieporadze sobie z problemem. Ogolnie rzecz biorac obawiam sie, ze jesli nawet uda mi sie zdjac koszsprzegla (na co narazie nie mam zadnych perspektyw) to moze zdazyc sie,ze nie bede jednak wiedzial co powoduje problemy o ktorych pisalem. Jestem dobrej mysli, jednak w najgorszym przypadku musialbym udac sie do"specjalisty"W MOTOIMEXie zawolal 200-250 za samo rozlozenie i zlozenie silnika a MR.Jacek 300zl za ta sama czynnosc -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Teraz jeszcze tylko moje najwieksze watpliwosci dla ougolnienia w skrocie: (zanim brat dziewczyny skopal cos swoja glupota) 1. Niepokojace stuki w silniku / przekladni ? - nieregularne, pojedyncze i w duzych odstepach czasu, lecz towarzyszacy temu lekki spadek obrotow.Istotne - tak jak normalnie byly one pojedyncze raz na jakis czas, tak podczas proby obnizenia obrotow silnika (caly czas chodzil okolo 2K ... z tego co czytalem na grupie to za duzo ... ale obnizyc sie nie dalo, bo gasl) wpadl w dziwny rezonans a te same stuki wystepowaly z czestotliwoscia 2/sekunde. Nie pomoglo tu podwyzszenie obrotow - musialem wylaczyc zaplon (przy kolejnym uruchomieniu powrocil do poprzedniego stanu) 2. SamozaplonTak to chodzil na tych 2000 obrotow, jednak od czsau do czasu zdarzylo sie ze wpadal w samozaplon (tylko czasami podczas wcisniecia sprzegla, lub wrzuceniu luzu). Obroty stosnkowo szybko bez checi zatrzymania sie, dlatego tez zwykle (wogole to to sie zdazylo z 7 razy, czyli na tyle co jezdzilem dosc regularnie) wylaczalem zaplon. Raz nawet przekrecenie kluczyka w stacyjce nie pomoglo i musialem zdusic go na dwojce. 3. Czasem (zadko) zdarzalo sie ze po uruchomieniu silnika, obroty byly niskie i jakby dostawal dzikiego powietrza (efekt znany mi z 2sladow) obroty dziwnie spadaly przy nietypowym odglosie pracy silnika. 4. Jak dla mnie to kopa mial bardzo przyzwoitego, wiec nie narzekalbym raczej na kompresje, choc prawde mowiac to zrywa nie zrobilem siedzac na nim <czyzby dla tego, ze waze swoja 100ke? ... za niski tez nie jestem> (2 tygodnie po incydencie z oraniem pola) 5. raz kopka ciagnela raz obchodzila (zdecydowanie czesciej to drugie)Raz dal sie odpalic z popychu a raz jechal na 2 jak na luzie ... to dla mnie zagadka. 6. Sprzeglo nadal dobrze trzymalo - nie bylo tak ze po wrzuceniu biegu od razu ciagnal - wrecz przzeciwnie - mialem wrazenie ze nie wysprzeglil do konca mimo iz puscilem manetke 7. Dziwny dla mnie opor na wale. Zaznaczam, ze sprzedajacy twierdzi ze zna doskonale ten silnik i nie mam potrzeby dokonywania zadnych napraw i pakowania kasy (zalecil tylko zmiane gaznika jesli juz). Uff, jesli dotrwales do tego momentu, to jestes niezly a jak jeszcze odpiszesz to juz wogole ... podziwiam :-) BEST REGARDS! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 26 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2003 Aleś wysmażył , uffff. Nie we wszystkim mogę pomóc, ale widzę na pewno 3 rzeczy: 1 . Masz za gorącą świecę, 2. Uszkodzone simmeringi na wale korbowym lub nieszczelne uszczelki na karterze, 3. tutaj ogólnie - masz problemy z elektryką. Co do punktu trzeciego to najlepiej wziąć omomierz i mierzyć wszystko co się da szarpiąc za wiązki kabli - w ten sposób w końcu znajdziesz które połączenia są niepewne. Co do reszty - nie mam pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.