Skocz do zawartości

egzamin A, pytania


geo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kretyn jakiś czy co ?? Moja dziewczyna zdała egzamin w zeszłą sobotę i po placu jeździła z podniesioną szczęką ...

 

Na Twoim miejscu bym się odwoływał. Nie ma przecież chyba przepisu, który mówi że masz jeździć z opuszczoną szczęką ...

 

Jak dla mnie to zanim nakrecisz dym dowiedz się co wpisal jako przyczynę oblania, zresztą powinieneś otrzymać taki protokoł właśnie gdy oblałeś. Bo może się okazać że zaczniesz się o to kłocic a przyczyna wpisana będzie inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy na jakiego egzaminatora sie trafi. Na odlewniczej trafilam na dwoch roznych. Jeden wszystko wytlumaczyl tzn wiedzialam ze mam wlaczac na slalomie kierunkowskazy, na osemce mam machac glowa choc niekoniecznie ale tym plusowalo sie, wiedzialam ze jak mam ograniczenie do 50km/h to mam jechac okolo 50km/h . Mialam ladnie rozgrzany motocykl pozwolil aby kazdy przed rozpoczeciem egz. na placu pojezdzil i zrobil 3 koleczka wokol gorki. Znalam dokladnie jakie sa zasady i nie balam sie, a przynajmniej jak ktos oblal to wiedzial za co i nie mial pretensji do egzaminatora. Natomiast drugi byl taki ze bez noza nie podchodz. On robi wszystkim awaryjne hamowanie. Nic nie mowil czepial sie o glupotki, do tego stopnia ze przy sprawdzaniu swiatel przyczepil sie ze nie sprawdzilam czy dziala podswietlenie tablicy rejestracyjnej. Jak zapytalam czy moge zrobic dwa koleczka aby wyczuc sprzeglo myslalam ze mnie zabije wzrokiem.Gbur i prostak.

Znajomy jak zdawal na Odlewniczej to bardzo sie zdenerwowal bo przed nim facet oblal zanim wsiadl na motocykl. Za to ze wedlug egzaminatora sprawdzajac kierunkowskazy powinien siedziec, nie stac. Wiem tylko ze egzaminatorzy szczegolna uwage zwracja na znak stopu, skrzyzowania rownorzedne. Malo wazne czy ma sie wlasny kask i ubior motocyklowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na odlewniczej jest chyba 3 egzaminatorów na kat A. Wydaje mi się że ja trafiłem na tego najbardziej wyluzowanego (taki starszy gość w okularach), jest jeszcze młody i on jest skrupulatny, robi awaryjne hamowania itd.. o trzecim nic nie słyszałem.

IMHO egzamin na PJ mimo pozorów sprecyzowanych kryteriów jest mocno uznaniowy - choćby wykonywanie manewrów, raz wymagają z kierunkami raz nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja dzisiaj 2 raz nie zdałem :/ ale może mi wyjdzie za 3.

Pierwszy mój egzamin (oczywiście praktyczny) trwał niecałem 5 min :). Potym jak sprawdziłem wszystko w moto i przeprowadziłem je 5 metrów, wsiadłem i ruszyłem i klapa, nie spojrzałęm w lewo i koniec :bigrazz:

A dzisiaj dziwnie. Plac bezbłędnie. Oczywiście kierunki na 8 i na slalomie obowiązkowo. Najlepsze to że nie ważne kiedy aby były :D No i miasto, śmigam spokojnie zwracając uwage na wszystko i już wracam do ośrodka :crossy: Parkuje moto, podchodze do egzaminatora z uśmiechem i co słysze .... wynik egzaminu NEGATYWNY :D no szczeka mi opadła.

Powód:

1. Nie zasygnalizowałem omijania samochodu który 2 kołami stał na drodze. Mój błąd (ale tylko raz bo przez intercom zwrócił mi uwage i już nie zrobiłem tego błedu). Powiedział mi że wielokrotnie :D

2. Przed przejsciem dla pieszych delikatnie zwalniałem mimo tego że nie było nikogo w pobliżu (moim zdaniem to ostrożnośc). Utrudnianie ruchu innym .

3. To samo przed skrzyżowaniami z pierwszeństwem. Utrudnianie ruchu.

4. No i na koniec. Jazda środkiem pasa i dojeżdżanie do osi drogi :D Pownienem jechac po krawęzniku :)

 

Najważniejesze to sie nie przejmowac tylko poćwiczyć i próbowac. Nie psujcie sobie humoru. Grunt to pozytywne myślenie, nie teraz to kiedy indziej :) Przeciez i tak na codzien smigam.

Pozdrawiam i życze wszystkim zdanych egzaminów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie zasygnalizowałem omijania samochodu który 2 kołami stał na drodze. Mój błąd (ale tylko raz bo przez intercom zwrócił mi uwage i już nie zrobiłem tego błedu). Powiedział mi że wielokrotnie :)

2. Przed przejsciem dla pieszych delikatnie zwalniałem mimo tego że nie było nikogo w pobliżu (moim zdaniem to ostrożnośc). Utrudnianie ruchu innym .

3. To samo przed skrzyżowaniami z pierwszeństwem. Utrudnianie ruchu.

4. No i na koniec. Jazda środkiem pasa i dojeżdżanie do osi drogi :) Pownienem jechac po krawęzniku :)

 

Kuźwa ten egzamin to jakaś farsa ... normalnie teatrzyk. Mam wrażenie że egzaminatorzy nie patrzą na umiejętności tylko czy machasz głową, włączasz migacze itd itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie zasygnalizowałem omijania samochodu który 2 kołami stał na drodze. Mój błąd (ale tylko raz bo przez intercom zwrócił mi uwage i już nie zrobiłem tego błedu). Powiedział mi że wielokrotnie ;)

2. Przed przejsciem dla pieszych delikatnie zwalniałem mimo tego że nie było nikogo w pobliżu (moim zdaniem to ostrożnośc). Utrudnianie ruchu innym .

3. To samo przed skrzyżowaniami z pierwszeństwem. Utrudnianie ruchu.

4. No i na koniec. Jazda środkiem pasa i dojeżdżanie do osi drogi :crossy: Pownienem jechac po krawęzniku :icon_eek:

 

1. rzeczywiście Twój błąd - czepiają się o sygnalizowanie manewru omijania i to nie tylko na Odlewniczej

2. niestety jeśli miałeś dobrą widoczność i nie wymagało to hamowania a Ty hamowałeś to egzaminator miał wszelkie podstawy do uznania że utrudniałeś ruch.

3.jeśli miałeś pierwszeństwo wtedy hamowania jest uznawane za utrudnianie ruchu, to również dotyczy sytuacji gdy kierowca podjeżdża do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną kiedy świeci zielone

4. niestety to jest częsty powód oblania - w kodeksie drogowym jest dokładnie napisane ,że kierujący powinien jechać jak najbliżej prawej krawędzi jezdni - art. 16 pkt 4

 

Trasy egzaminacyjne są proste na pierwszy rzut oka, ale niestety są kruczki i egzaminatorzy maja dużo możliwości i pretekstów do oblania kandydata

 

ps. Swoje mędrkowanie opieram na wypowiedziach policjanta ruchu drogowego oraz świeżo upieczonego egzaminatora. :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasy egzaminacyjne są proste na pierwszy rzut oka, ale niestety są kruczki i egzaminatorzy maja dużo możliwości i pretekstów do oblania kandydata

 

 

Jak masz dobrego instruktora to przejedziesz trasy i on ci powie co gdzie itd... mi np zwracał uwagę na omijanie, zwalnianie przed równorzędnymi itd..

A trasy i tak są mocno uproszczone po tym jak je skrócili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz dobrego instruktora to przejedziesz trasy i on ci powie co gdzie itd... mi np zwracał uwagę na omijanie, zwalnianie przed równorzędnymi itd..

A trasy i tak są mocno uproszczone po tym jak je skrócili.

 

No widzisz i jest mały problem jeden egzaminator np:

wymaga aby na skrzyżowaniu ze znakiem stop stawiać jedną nogę na ziemi, a drugi za to obleje bo wymaga stawianiu obu nóg,

ja miałam dylemat jak się zachować na trasie toruńskiej, kiedy jadąc na prawym pasie przede mną wlókł sie maluszek wyprzedzać go czy jechać dalej w końcu jest ograniczenie do 80km/h? Na szczęście spojrzałam w lusterko i zobaczyłam że samochód z egzaminatorem zmienia pas więc szybciutko kierunkowskaz i wyprzedzenie. Po egzaminie spytałam czy mógłby mnie oblać gdyby nie zrobiła tego manewru. Okazało sie że tak. Dzięki temu egzaminator sprawdził że się upewniam i korzystam z lusterek

 

Jak już wspomniałam rozmawiałam ze świeżo upieczonym egzaminatorem. Gość zapewnił mnie że egzaminator jak będzie kogoś chciał uwalić to zrobi to bez najmniejszego problemu. Na szczęście na odlewniczej są normalni egzaminatorzy i czasami po prostu muszą kogoś uwalić bo wszyscy nie mogą zdać. Statystyka musi się zgadzać :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzaminator jeśli chce coś zmieniać to powinien o tym poinformować, że np. on wymaga stawiania obu nóg na ziemi...

Ja słyszałem, że stawia się tylko lewo na ziemi, tak mi powiedział instruktor i tego się trzymałem.

Jeśli coś wlekłoby mi się po drodze 60km/h gdzie jest ograniczenie do 80km/h to spokojnie bym delikwenta pobierał :P

 

Mnie egzaminator mógł spokojnie oblać jeśli miałby zły dzień za nie wyłączanie kierunków po skręcie (nie zawsze, ale z 3-4 razy), był młody i zdałem ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógł by ktośnapisać co należy spr przy egz na placu tzn w jakiej kolejności >> światła>> olej itp??

u mnie egzaminatro sam pytał po kolei co gdzie sie sprawdza, nie kazala stawiac na centralke tyko musiałam powiedzieć ze sprawdza sie jak motocykl jest na centralnym i mówiłam jak sie sprawdza i jak powinno byc!

Hangaround AMAZONS WMC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie musi być w kolejności, chodzi o to żeby o czymś nie zapomnieć.

U mnie też egzaminator sam mówił co mam sprawdzić.

A jeśli mówi "No to jedziesz (z sprawdzaniem)" to ja byłem nauczony tak (ja jeździłem tajfunem 150):

 

Wskazywałem ręką łańcuch i mówiłem, że tu sprawdzam naciąg łańcucha.

Tam gdzie jest wlew oleju, tu sprawdzam stan oleju, a tu znajduje sie wlew oleju.

Później przy manetce płyn hamulcowy.

Jeśli się zapyta jak sprawdzić czy jest olej to mówisz

 

sprawdza sie jak motocykl jest na centralnym

 

Jak powie żeby sprawdzić to sprawdzasz.

 

Później:

 

Światła mijania, drogowe, kierunki, awaryjne, stop, klakson.

 

Pchanie i jazda :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...