Skocz do zawartości

Posiadacze motocykli Royal Star łączcie się


maly
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

:banghead: :banghead: :banghead:

 

Witam wszystkich zapaleńców dwóch kółek. Chciałbym się z Wami podzielić moim problemem. Poprosiłem moją rodzinkę za Wielkiej Wody o kupienie mi Yamahy Drag Star, ewentualnie coś w tych klimatach. Przesłali mi masę zdięć- jedno ładniejsze od drugiego aby potem kupić Yamahe Royal Star Tour Deluxe z 2007r. I tu zaczyna się mój problem. Nigdy wcześniej nie jeżdziłem " prawdziwym motorem" ba- nie mam nawet prawka na ten piękny pojazd, ale to jeszcze nic. Moje gabaryty to: wzrost 170cm i waga 72kg. Royalka po zalaniu płynami waży 382kg do tego dojde ja+ moja lepsza połowa i jak nic uzbiera się 500kg. Przy moich wymiarach i zerowym doświadczeniu wydaje mi się że nie mam większych szans na poskromienie tego potwora. Nie wiem czy sprzedać przez zimę i kupić coś innego, czy podiąć walkę. Rozsądek mi mówi aby kupić coś mniejszego ale Royalka jest tak piękna że nie mam najmniejszej ochoty się jej pozbyć. Proszę Was o porady, opinie i wszelkie komentarze. Tylko nie piszcie że mam do wiosny urosnąć i przytyć. Pozdrawiam. :notworthy:

No to chłopie zaje....eś z grubej rury. Jak już masz Royalkę to szkoda by było ją teraz sprzedawać. Na początek to naprawdę ciężka maszyna ale... zrób kurs to po pierwsze primo ;] Nie wiem jak tam w Twoim rejonie z dostępnością do szkół lub kursów doskonalenia jazdy bo na Twoim miejscu udał bym się do takiej szkoły zaraz po zrobieniu prawa jazdy i wyjaśnił w czym rzecz. Weź kila dodatkowych lekcji może będą mieli na stanie jakiś ciężki motor? Możesz też umówić się z kimś kto jeździ i niech zabierze Cię jako plecaka na Twojej maszynie na jakąś mniej uczęszczaną drogę i tam zacznij jeździć a koleżka niech patrzy z boku. Nie ma sytuacji bez wyjścia tylko trzeba kombinować i twardym być \m/

Ja mając już pewne doświadczenie choć niezbyt wielkie na mniejszym motocyklu pojechałem po swoją Royalkę pociągiem, kupiłem wsiadłem i pojechałem 400km do domu. Gacie miałem pełne na początku - zwłaszcza przy wyjeździe z salonu i na pierwszych światłach ale potem było już tylko lepiej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tatar22. Masz SUPER maszynkę!!! Tour Deluxe to super zajefajne moto o którym można pomarzyć. To fantastyczny sprzęt dla kogoś kto kocha V4 o majestatycznym wyglądzie. Idealny na uwięczenie kilkuletniej nauki po nabraniu wprawy mniejszym cruserem. Osobiście odradzam Ci jako pierwsze moto tak ciężką maszynę bo to lokmotywa, która nie wybaczy Ci żadnego błędu. Wiem, że pisze ostro, ale sam śmigałem kilka lat na mniejszej pojemności i byłem pewny, że jestem mistrzem szosy gdy nagle przez przypadek kupiłem Royal Stara 1300 Venture (ta sama waga co Tour Deluxe 500 kg z pasażerem). Gdy dosiadłem to monstrum miałem pełne pory ale po kilku przejażdżkach nie oddałbym nikomu tego moto. Jestem zachwycony, ale kilkukrotnie gdy na niej podróżowałem przydało mi się doświadczenie nabyte w przeszłości na innych motocyklach, krótko mówiąc nie zaliczyłem gleby gdy lokomotywa traciła sterowność dzięki nabytemu doświadczeniu. To bardzo ciężkie moto i nie wybaczy Ci najmniejszego błędu (ma bardzo dużą bezwładność). Na stronie Royal Star piszą dosłownie, że to nie jest motocykl dla dziewczyn (przepraszam doświadczone motocyklistki, szczególnie moją przedmówczynie- ale tylko cytuję) oraz dla początkujących motocyklistów. Tym bardziej, że Twoja ukochana (połówka) będzie zawsze z tyłu (czy jest sens ja narażać gdy Ty będziesz zdobywać doświadczenie?). Jesteś między młotem a kowadłem - masz piękny motocykl, zwięczenie marzeń prawie każdego motocyklisty, kupiony okazyjnie po dobrej cenie z młodym rocznikiem - ale masz również zerowe doświadczenie. Co robić ?! Jest wyjście.... Gdybym był na Twoim miejscu to bym go nie sprzedał, bo tak okazyjne kupione moto to igła w stogu siana. Kupiłbym drugie moto w pojemności 500-900 przechodzone w przystępnej cenie na którym śmigałbym przyszły sezon. Zobaczysz, nie raz to małe moto Cie zaskoczy a wtedy nabierzesz szacunku do swojego Royalka. Nie widzę innego wyjścia jeżeli chcesz go zatrzymać i nie zrobić sobie krzywdy (pisze ostro, ale to prawda). Jestem pewny, że koledzy z forum potwierdza moją opinię. Nie ma sensu wsiadać na półtonowe moto bez doświadczenia. Pozdrawiam

 

I jeszcze jedno... nie sugeruj się swoją wagą bo bardzo liczy się technika jazdy w utrzymaniu takiego motocykla a nie tylko waga jeźdźca (moto strasznie poniewiera przy małej prędkości i jazdy parkingowej, przy jeździe powyżej 30 km/h idzie jak motylek). Jestem od Ciebie niewiele cięższy i spokojnie sobie radzę z tą masą, ale jak powiedziałem liczy się technika, którą nabędziesz jeżdżąc mniejszym motocyklem. Rozważ to i uwierz mi. Nie wymądrzam się... chodzi mi o Twoje bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

popieram zadanie przedmówcy sam się przesiadłem z hondy shadow 1100 po zrobienu prawka jeździłem nią przez rok później kupiłem właśni royala venturę i co zrobiłem 2 dnia wyprowadzając moto z garażu położyłem na bok na szczęście nic mu się nie stało ale ...... motocykl bardzo ciężki sam też nie jestem szczypiorkiem tak wiec polecam coś lżejszego na początek a tak pozatym moim zdanie yamaha royal star ventura to królowa szas pozdrawiam maniek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

:mad: :mad:

Witam serdecznie. Dawno się nie odzywałem ale niestety musiałem wrócić do rzeczywistości i zająć się pracą zawodową- z czegoś trzeba żyć. Długie i dalekie wyjazdy / kierowca/ nie pozwoliły mi na podziękowanie Wam wszystkim którzy zajeli się moją sprawą i udzielili mi bezcennych dla mnie porad. Podziękowania również dla tych fanów Royali, którzy przynajmniej poświęcili swój czes na przeczytanie mojego tematu. Wszystkie Wasze opinie jak również opinie moich znajomych pozwoliły mi podiąć jedynie słuszną decyzje jaką jest sprzedanie tego wspaniałego motocykla. Kiedy w piątek wróciłem do Polski i do domu w garażu zobaczyłem COŚ co przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zdięcia to jedno, ale zobaczyć takie cudo na żywo - to inna sprawa. Kiedy żona ściągała pokrowiec z Królowej byłem tak podniecony jakbym miał się spotkać z..... e nieważne. To co zobaczyłem.... jest czarne i ogromne i błyszczy jak prawdziwe złoto. STAŁEM tak chyba z 15 min i nie mogłem oderwać oczu od tego DZIEŁA SZTUKI coś tam żona do mnie mówiła ale ja byłem bardzo daleko i w innym Świecie. Kiedy ją odpaliłem / żona pokazała mi jak się to robi/ poczułem na plecach marsz Mrówek Faraona a tyk w garażu trochę zaczą się sypać. /trzeba będzie na nowo wymalować/ To co usłyszałem było niesamowite. Wykonanie utworu TURBO LOVER przez Judas Priest to pestka. Do teraz jeszcze dochodzę do siebie. Kiedy usiadłem okrakiem na....przepraszam- Królową poczyłem ogromny dreszcz niepokoju. Moje pięty były w górze i za cholerę nie chciały opaść na beton garażu, jedynie czubki palców jako tako dotykały ziemi. Szok i wielki zawód. Przez tygodnie oczekiwań na przybycie mojej Pani myślałem również o tym- no i teraz dostałem odpowiedż- jakże bolesną dla mnie. Na pocieszenie- moja rodzina za Wielkiej Wody zachowała się jak prawdziwie profesjonalna ekipa tak na wszelki wypadek przysłała mi w tajemnicy drugą Yamahę znacznie mniejszą, też bardzo ładną no ale gdzie jej do mojej Królowej. Z wielkim bólem serca i z ogromnym żalem wystawiam ją na sprzedaż w nadchodzącym tygodniu. Nie stać mnie na utrzymanie dwóch motocykli nie mówiąc już o zapłacie za nie- rodzina, rodziną ale kasę trzeba wybecalować i to nie małą gdybym chciał zatrzymać obydwa. Myślę że tak jak mi doradzaliście z dwa sezony pośmigam sobie tą trochę mniejszą Yamahą a na początek zrobię sobie prawko w dobrej uczelni, no a potem kto wie...może w moim garażu znowu spotkam się z Królową szos. Pozdrawiam wszystkich Royalistów, wszystkich fanów dwóch kółek...i witam wszystkich posiadaczy Yamahy Drag Star. Dzięki. P.s. Gdyby ktoś z okolic Bielska-Białej chciał służyć mi pomocą, radą to zostawiam swól nr. tel. 666545492.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanowne grono.

Jak przystało na kulturalnego obywatela chciałem się przywitać i pochwalić nowym zakupem tj. Ventura 2003.

Wszystko gra, ale nie mam serwisówki i jest w niej kilka szczegółów do poprawienia.

Przy hamowaniu odczuwam lekkie nierówne tarcie. Może tylko się tak wydaję. Klocki i tarcze są w nienagannym pożądku. Drugą rzeczą to jest źle działający wskaźnik paliwa. Jak włącze stacyjkę to mruga kilka razy( cała długość) a po chwili mruga tylko jedna kreseczka na końcu skali.Trochę mi to nie pasuję.

No i największym mankamentem jest to, że złamałem klamkę sprzęgła. Tzn. motocykl był po wywrotce. Może nie dużej, ale są połamane zaczepy w bananie, trochę pęknięta ramka w koło głośnika no i ta klamka. Była cała, ale jak chciałem ją wyprostować to pstryk i po robocie.

Może ktoś z kolegów ma sprzedać w/w ustrojstwo. Na allegro nigdzie nie ma.

Za wszyskie rady będę wdzięczny. Przesiadłem się z marudy vz 800 i to nie ma porównania. Pozdrawiam.

Link do aukcji- http://allegro.pl/yamaha-royal-star-venture-zamiana-i1915522026.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Tatar22. Bardzo spodobał mi się twój post - widać, że piszesz od serca. Czułem się tak samo jak Ty gdy zobaczyłem swoją Venture w garażu. Techniczne rzecz biorąc motocykl powinien być trzy razy cięższy od motocyklisty bo wtedy łatwo się go prowadzi. Przy ciężkich motocyklach niezbędne jest doświadczenie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Zrobisz prawko, pośmigasz lżejszym moto i po nabraniu wprawy usiądziesz kiedyś na Venturkę. Nic się nie martw. Marzenia są po to aby je spełniać, trzeba czasami tylko troszkę zaczekać. Pozdrawiam i do następnego posta.

 

Teraz pozdrawiam Ciebie Harbuz (napisałem Ci już posta i temacie Venture - rzuć okiem). Przejedź się trochę Ventką aby troszkę tarcze się rozgrzały i zobacz jak się zachowują hamulce. Jak będziesz czuł wibracje to nie dobrze. Trzeba skontrolować klocki i tarcze. Możliwe, że tarcze były przegrzane. Ja mam oryginalne tarcze i klocki Yamahy i jak są zimne to piszczą jak hamująca lokomotywa i po paru minutach pracują cicho i równo, ale nie ma mowy o nierównościach w ich pracy. Skontroluj dobrze ten temat. Wskaźnik paliwa nie powinien się tak zachowywać jak opisujesz. Powinny kontrolnie zapalić się przy włączaniu stacyjki wszystkie pola łącznie z całym zegarem i zgasnąć po 2 sekundach pozostając w normalnym trybie (bez mrugania). Przy jednej kresce powinna się dodatkowo palić na pulpicie po lewej stronie pomarańczowa kontrolka rezerwy - czyli coś nie tak z czujnikiem paliwa,wyświetlaczem lub elektroniką. Bezpieczniki do całego wyświetlacza znajdują się pod prawą osłoną owiewki kolana prawego filtra powietrza. Jak pisałem w innym temacie daj adres e-mail to Ci prześlę instrukcje obsługi po angielsku - serwisówki nie mam. Jak uda mi się namierzyć gdzieś klamkę sprzęgła to dam Ci znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli potrzebna instrukcja do Venturki po polsku to ten gość taką posiada http://moto.allegro.pl/instrukcja-obslugi-yamaha-yamaha-instrukcja-i1920625863.html .Kiedyś kupowałem do swojego VX 1600.Miałem też gdzieś serwisówkę ściągniętą z neta po angielsku do Ventury więc trzeba dobrze przejrzeć net to powinno się znaleźć

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mogą być zwykłe.Po co przepłacać.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kloegów chcę wymienic świece w mojej gwieździe niewiem czy muszą być irydowe cz mogą być jakieś zwykłe ngk

cygan

 

Witaj Cygan. Polecam Ci zwykłe świece NGK lub DENSO bo to na tych świecach wychodziły z fabryki nasze gwiazdy. Skoro moto rewelacyjnie spisuje się na fabrycznych należy załadować takie same (przynajmniej ja tak robię). Irydówki są nowej generacji i nie ukrywam, że słyszałem, że są lepsze ale ja śmigam na NGK (NGK/DPR8EA-9) lub DENSO (DENSO/X24EPR-U9) - fabrycznie zalecane do Ventury i jestem bardzo zadowolony. Zwykła świeca kosztuje od 8 do 12 zł a irydówka 50. Sprawdź jeszcze ceny na allegro ale chyba się nie pomyliłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...