Pierwszy szlif

[norbik]

eeetammm... po co zaraz nauczka :flesje:

też mam ryski na moto... niestety, czy mnie to czegoś nauczyło?? Żeby uczyć się jazdy, ćwiczyć, jeździć...ćwiczyć, jeździć itd. z rozwagą :crossy:

Proponuję także jakieś jazdy doszkalające u kolesi z pojęciem. W Warszafce mamy takich na Bemowie :notworthy: :clap: zbieram zbieram fundusze po wakacyjnych wojażach, co by potem nie pluć sobie w twarz , że mogłem to tak czy inaczej zrobić.

Odnośnie ZONKÓW - takie hobby i rachunek prawdopodobieństwa...zawsze kotoś, gdzieś... wypadło na niego

szerokości Życzę i rozwagi

[koder]

Już śmigam :-) Poskładałem motor i polakierowałem owiewki. Do zobaczenia na trasie.

[jurjuszi]

taki szliw powinien zaliczyć kazdy i to ze 2 razy-

Dziękuję za serdeczne życzenia.

 

pozdr

[Paczakuti]

Mycior dobrze mowi, wiecie czasem sa sytuacje praktycznie w 99% bezpieczne ale warto sobie wyobrazic ze np. przy tych 200 na pustej trasie cos wylezie (zwierzak czy cos). Warto wtedy pomyslec o tym co moglo by sie z nami stac przez to ze pozwolilismy sobie troche poszalec.

Czesto mam takie mysli i zawsze stopuje....bo nie warto w tak mlodym wieku zakonczyc swojego zywota.

 

Pozdro

 

 

Jak by tak kazdy zaczol myslec to bo zaczeli robic motory co jada tylko 100km/h :D nie mowie ze trzeba nonstop zapierniczac ale jak warunki sprzyjają to troche przedrzec moto by wypadalo :D ale tak jak mowisz wszystko z rozwaga.

 

pozdro.