Problem z Cagivą

[pleban007]

Witam wszystkich... :P

 

Wiem,ze to dział dla czterotaktów,ale może nie usuniecie mi mojego tematu i odpowiecie na moje skromne pytania...

 

Mam taki mały problemik z motorkiem i w związku z tym mam pare pytań do osób bardziej zorientowanych. Od 3 lat posiadam motocykl Cagiva Blues 125, 1989r.

cos takiego ---> http://moji.motorkari.cz/foto/cagiva/12523_1_1l.jpg

Od dwóch lat sprzecik stoi w garażu i nikt go nie rusza :crossy:

 

Po 1erwsze- Moto jeszcze jak chodziło to nie miało ładowania, nie wiem z czego może ten fatk wynikać, ale pierwsze objawy były takie,ze zdarzało mu sie gubić ładowanie po czym jak był raczej zimny to od nowa wszystko świeciło. Nastepnie po jakimś czasie zaczął gotować akumulaor, aż wkońcu teraz już nie ma w ogóle oświetlenia. Jakieś 2 lata temu wyciągnąłem z niego regulator napiecia i wysłałem do jakiegoś serwisu w Wawie i goście oddzwonili,ze regulator jak najbardziej jest sprawny i mi go odesłali... Może ktoś mądry wie co sie może mu dziać......??!?? i jak to naprawic

 

2- to chce wymienić sprzęgło bo już szarpie, tylko jest taka sprawa bo to qjde Włoch i nie mam pojęcia gdzie dostane do niego częsci. Szukałem na allegro, i sklepach internetowych i nima nic!!! Zna ktoś może jakąś firme co sie trudni handlem częściami do Cagiv. A jak juz zamówie to ile przypuszczalnie może kosztować wymienienie sprzęgła i jakie koszty sie za tym ciągnął.

 

3- to temat typu "jak sie nie znasz to sie nie dotykaj"!!! miałem coś problemy z obrotami jak jeszcze silnik pracował i zacząłem amatorskie regulacje śrubek w gaźniku,ale, że efekt nie był wystarczający to zabrałem sie za rozbieranie gaźnika. Teraz niestety jest taki problem,ze motorek jak go sie odpali to odrazu wkreca sie na czerwone pole obrotów i nie chce spaść, z tego co pamietam to chyba tylko jak sie ssanie włączy to troche spada. Tylko nie jestem do końca pewnien czy tak nie było zanim nie rozkreciłem gaźnika. Co może być ewentualnie przyczyna takiego stanu rzeczy poza gaźnikiem...?? i co z tym zrobic.

 

4- co proponujecie jeszcze przy nim porobić,zeby to takiej przerwie jak go wkońcu zrobie wszystko śmigało bez zarzutu... powymieniać filtry? olej w skrzyni? świece? a może miał ktoś styczność z takim wynalazkiem i może mi dać pare porad odnośnie tego sprzetu.

 

5. ostatnia sprawa to mam ten sam problem co gość w tytm temacie... http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...73698&hl=cagiva gdzie dokładnie to jest umieszczone i czy da sie to jakimiś tanimi metodami zrobić.

 

Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedź.

[Lysy5g1]

To nie dział dla dwutaktów!!

 

jeśli o tym wiesz to po kiegoż wajca zaśmiecasz dział 4-suwów??

 

poza tym tam zagląda więcej szpeców od 2t niż tutaj :banghead:

[rybson13]

ad.1 masz pewnie wsadzony gdzies za mocny bezpiecznik, a w instalacji masz zwarcie

 

 

ad.2 wymontuj tarcze i udaj sie na zakupy do larsson.pl sa w krakowie i warszawie i dobierz najwyzej cos podobnego jesli ciezko o oryginal, jeden koles z forum dobral troche przerobil i bylo ok, zasada dzialania tarcz motocyklowych jest taka sama musi byc taka sama srednica wewnetrzna (zawsze mozna roztoczyc jakby byla za mala), srednica zewnetrzna i pozniej ząbki zeby mialy ten sam rozstaw

koszty to jest :

komplet tarcz sprzeglowych

roboty to przy tym za wielkiej nie ma

uszczelek pewnie nie dostaniesz wiec silicon

 

ad.3

Jak wkladales iglice z przepustnica to pewnie nie trafiles iglica w zaworek (do tej dziurki) i jest caly czas na maksa otwarta.

 

 

ad.4

To jest 2T wiec zmienil bym tylko olej w skrzyni i poszedl dzidowac :) aaa no i cisnienie w oponach bym sprawdzil

 

 

ad.5 zawor to droga sprawa ktora sie w cagivach nie udala, gdznie nie spojzysz to kazdy pisze ze go nie ma bo sie spieprzyl ;P