MZ trophy

[morooseck]

Czy to moto było proste czy skomplikowane?? chodzi mi o to, że stoi taki u mojego wujka ale bez silnika juz "kilka" lat. Silnik kiesyś tam był oddany do remontu i podobno jest "prawie" poskładany. no ale powiedzmy ze z silnikiem jest ok. Dałbym rade doprowadzić go do stanu jeżdżacego?? Sporego doświadczenia nie mam...no ale troche juz rozkrecałem... A jakbym rozkręcił sam silnik to potem dałbym rade go złozyć czy mógłbym mieć problemy?? Niby mam już jeden motor ale ciągnie mnie do "czegoś starszego"... Jutro możę wyciągne tate i pojedziemy obejrzeć Junaka nie na chodzie...to by dopiero było...:D)

 

prosze doradzcie. z góry DZIEKI!!

[Wojt@s]

Szczerze to chyba każdy zaczynał i zbierał owoce swojej pracy na 2T. Więc ja osobiście polecił bym ci trophy. Zresztą jest forum mz gdzie możesz w razie czego zasięgnąć wszelkich informacji. Ogólnie motocykle mz a szczególnie Jaskóły, Trophy i TS to maszyna prawie nie do zdarcia. Komfortowe i o wystarczającej mocy do przemieszczania się. Części są w miare kompatybilne, a rynek części jest ogromny.

 

Co do Junaka to lepiej mieć już pożonne pojęcie o mechanice i odpowiedni zasób gotówki na solidny naprawde solidny remont.

 

Bierz mz, byle miała by papier, żeby później można było wozić tyłek na wycieczki za miasto.

[wueska]

bierz bo taka trophy jest w cenie;)