wymiana oleju a slizgajace sie sprzeglo

[Crazy_Russian]

Witam

Przed zawodami postanowilem, ze wymienie w swojej Husce TC450 olej wraz z filtrem.

Wymienilem na syntetyczny Valvoline 10W-40 (manual zaleca 10W-60).

Wjezdzam na tor i okazuje sie, ze sprzeglo sie slizga. Czym dluzej jezdze tym gorzej, jakbym przyspieszal na polsprzegle. Zmiana biegow OK.

W domu pomierzylem tarcze i maja 2,98-2,99 mm (manual mowi ze nowe 3,0 mm, wartosc graniczna 2,90mm), natomiast sprezynki rowno 40 mm (manual mowi, ze nowe 41mm, wartosc graniczna 39mm)-czyli wyglada ze wszystko OK. Tarcze ladne, nieposzarpane.

Oleju 10W-60 jeszcze nie kupilem, ale zastanawiam sie czy to mozliwe aby tak niewielka roznica w parametrach oleju mogla spowodowac slizganie sie sprzegla.

Przed wymiana oleju wszystko OK, mimo godzinnej jazdy po torze.

Tor supermoto, wiec kreci sie do konca.

 

Bede wdzieczny za sugestie.

[jarek s]

Wygląda mi na to że po prostu zagotowałes olej, 10W40 zrobił się przy takim rznięciu jak woda (bo to tylko olej z 40 na końcu, a więc bez rewelacji w wysokich temperaturach), kiedy 10W60 prawdopodobnie trzymałby jeszcze w tych temperaturach parametry.

Nie pozostaje nic innego jak zalać powtórnie sześcdziesiatkę, i zastanawiać się dalej jak bedzie niedobrze.

Swoją drogą zastanawiające, bo gdy Wójcik jeszcze startował na SX450, to lał dokładnie ten sam olej 10W40 Valvoline, i nie było problemu ze sprzęgłem, a jakby nie było Marcin potrafił dobrze zagrzać olej. Może w SM jeździsz dłużej na pelnym gwincie, moze husqa ma bardziej czułe sprzęgło na lepkość oleju?. Zaciekawił mnie temat, daj znać jak dalej się rozegra.

Edytowane 9 Maja 2007 przez jarek s

[Crazy_Russian]

Może w SM jeździsz dłużej na pelnym gwincie, moze husqa ma bardziej czułe sprzęgło na lepkość oleju?. Zaciekawił mnie temat, daj znać jak dalej się rozegra.

W SM w zasadzie caly czas lece od max otwartej manetki do max wcisniecia hamulca. Teren oczywiscie znacznie lzej. W Poznaniu brakowalo mi biegu lub mniejszej zebatki na przodzie wiec jechalem na max na ost biegu, ale wczesniej w Gostyniu dochodzilem tylko do trojki i tez sie slizgalo.

W PN przychodzi Motorex 10w-60 do warszawskiego KTMa (moze ktos wie gdzie kupie takowy olej taniej niz 49zl/litr?), zaleje sprzet i sprawdze jak chodzi, na ile pozwoli mi jakis pusty parking noca.

 

Jedna sprawa mnie zdziwila-ostatnia tarcza (ta najglebiej osadzona) miala zagniecione te wypustki trzymajace ja w koszu sprzeglowym-te zewnetrzne (na glebokosc okolo 0,5 mm)-czy to normalne?

Edytowane 9 Maja 2007 przez Crazy_Russian