Pitu Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 nie przejmuj się Wiola, ja na pierwszym egzaminie nawet z placu nie wyjechałem :lalag: A drugi już perfekt, i prawko w kieszeni :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
firmino Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 Ja akurat zdawałem w Sierniewicach na MZcie. To moze do jazdy po mieście w porównaniu z virago :icon_biggrin: średni motor, ale na egzamin w sam raz. Prosty jak konstrukcja cepa i łatwy w prowadzeniu. Nie wiem czy brałaś jazdy doszkalające. Bo kiedyś to ponoc 1-2 h były niezbędne przed egzaminem, bo to małe miasto :lalag: W porównaniu z Warszawą i tak jest łatwiej zdać i terminy krótsze. Statystyki sa takie 70 % za pierwszym razem, pozostałe 20 % z drugim, a reszta za trzecim. Jakby nie patrzeć musisz zdać :wink: Byle byś tylko na Tajfuna nie trafiła, bo oni czasem MZ-ę na przegląd dają :wink: Cytuj http://baryswiata.blogspot.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) a zlej baletnicy to przeszkadza rabek u spodnicy, honda za wysoka tajfun za maly, yamaha za szeroka a suza za cienka ehhh a moze po prostu trzeba pocwiczyc i wtedy sie zda Wiola jest malutka i z hondy nie dotyka nogami do ziemi wiec jak ma na niej jechac? łódzki WORD zmienil teraz motocykle egzaminacyjne na CBFki, fajne, zwinne, ale dla Wioli za wysokie. Wiolu MZtki tez nie sa najnizsze, a nie probowalas napisac np kolejnego pisemka do dyrekcji zeby pozwolili Ci jechac na Twoim virago? W przepisach teoretycznie jest taka mozliwosc zeby zdawac na swoim sprzecie.I uszy do gory, na pewno nastepnym razem sie uda. ;) Edytowane 9 Maja 2007 przez tita Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squod Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 Wiola nie pękaj znam czlowieka który 4 razy zdawał na Moto, na jednym z egzaminów zaliczył nawe dzwona w ogrodzenie... Do dzis niema prawka :( :) co za kolo .... moze i na forum hula ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 Wiola jest malutka i z hondy nie dotyka nogami do ziemi wiec jak ma na niej jechac? łódzki WORD zmienil teraz motocykle egzaminacyjne na CBFki, fajne, zwinne, ale dla Wioli za wysokie. Wiolu MZtki tez nie sa najnizsze, a nie probowalas napisac np kolejnego pisemka do dyrekcji zeby pozwolili Ci jechac na Twoim virago? W przepisach teoretycznie jest taka mozliwosc zeby zdawac na swoim sprzecie.I uszy do gory, na pewno nastepnym razem sie uda. :) hm..... z tego co wiem to podczas jazdy nie ciagnie sie nog po asfalcie heheh, jesli jest malutka to moze miec co najwyzej klopt przy zatrzymywaniu sie a nie jezdzeniu(ew przy ruszaniu) ale nie napisala na czym oblala a tu rozpetalo sie pieklo ze to wina motoru, poza tym pisze ze i tak bedzie latala swoim motorem wiec skoro jest taka twarda niech zrobi prawko, moje zdanie jest takie ze nie ma sie co rozczulac a ona sama sobie poradzi i pokaze ze ma cohones i za chwile napisze ze zdala, a jak ja bedziecie tak pocieszali to sie rozczuli wzruszy i rozplacze hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 hm..... z tego co wiem to podczas jazdy nie ciagnie sie nog po asfalcie heheh, jesli jest malutka to moze miec co najwyzej klopt przy zatrzymywaniu sie a nie jezdzeniu(ew przy ruszaniu) coz za inteligentna uwaga, rzeklabym wrecz blyskotliwa :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 coz za inteligentna uwaga, rzeklabym wrecz blyskotliwa :icon_twisted: na pewno nie tak blyskotliwa jak ty, ale jesli komus przeszkadza wysokosc motoru podczas jazdy to nie wiem o co mu chodzi??? i dlatego zadam ci jedno pytanie, dlaczego tak ku*wa jebiecie samochodziarzy co wam wyjezdzaja z podporzadkowanej??byc moze oni tez mieli klopoty na egzaminie i zdawali 100 razy ale w koncu zdali i wyjechali komus z bocznej uliczki i pozniej ogladam zdrutowane rece albo piekne trumny wsrod wiencow i slysze gorzkie zale ze ten ch*j nie powinien jezdzic, i ja tez tak uwazam ze jak ktos nie potrafi zdac prawo jazdy to nie powinien jezdzic bez wzgledu czy jest to motocykl tramwaj czy samochod,ale co poniektorzy tutaj sa gotowi wybaczyc kazdy blad motocykliscie a zadnego samochodziarzowi, a pozniej widze gigantow np w czestochowie dziewczynke na gs 500 ktora nie moze wyjechac bo jest pod gore i delikatny kraweznik albo mega odlotowego czoperowca, ktory kilka kilometrow zapina z rozlozona kosa(nozka) i do tego jada w kilku i dopiero ja mu pokazalem ze ma otwarta kose(dziwne ma towarzystwo ze nikt mu nie powiedzial no chyba ze juz obstawili kiedy sie wyjebie) a jak sie ktores z nich gdzies gibnie to zaraz larum na forum bedzie i pocieszanie a moze po prostu lepije zapobiegac niz leczyc??? p.s czy czopery i inne virazki tez maja blokade ze z otwarta kosa sie nie ruszy czy tam nie ma takich udziwnien??? czy po prostu mu sie jakis czujnik wyjebal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) nie rozumiem Twojego ataku na mnie, czy ja mowie ze ona powinna jezdzic bez uprawnien? Edytowane 9 Maja 2007 przez tita Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 nie rozumiem Twojego ataku na mnie, czy ja mowie ona ze powinna jezdzic bez uprawnien? odnosnie blyskotliwosci to chyba po murzynsku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Priest666 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 p.s czy czopery i inne virazki tez maja blokade ze z otwarta kosa sie nie ruszy czy tam nie ma takich udziwnien??? czy po prostu mu sie jakis czujnik wyjebal Virówy mają taką blokadę... przy wrzucaniu biegu gaśnie silnik... Ogólnie się z Tobą zgadzam.. że jak ktos nie potrafi sobie dać rady na jakimś sprzęcie... to nie powinien na nim jeździć... ale aleeeeeee.... w takim razie powinni wprowadzić egzamin zdawany na własnym sprzęcie. Zupełnie inaczej się jeździ na nejkedzie, po czym czlowiek sie przesiada na czoperka... i nauka od nowa... Wg. mnie trochę paranoja. Inna sprawa, że każdy dobiera motocykl pod siebie... dlatego nie jeżdzę na wypasionym wielkim cruiserze.. prosta sprawa... mam 175 i sporą niedowagę. Wiola podobnie... czuje się dobrze na virówie... i jeżeli przy egzaminie ma trudności z wyższymi motocyklami.. to dlaczego by nie miała zdawać na takim, jaki jej odpowiada? Przecież jasne jest to, że jeżeli ktoś nie lubi dużych motocykli bo mu się niewygodnie jeździ.. to takiego nie kupi za chujapana. Co innego jak powiedzmy JA bym sobie kupił VTXa 1800... bo jest fajny.... duży i mi się podoba... i mam w dupie to że ledwo mogę podnieść maszynę z podnóżka...- takie coś wg. mnie jest jazdą na siłę. Mam nadzieję, że nie zamotałem za bardzo... Pozdrawiam serdecznie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiolaSzpila Opublikowano 9 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 WitamJestem zdumiona takim zainteresowaniem moim postem.Dziękuję wielce za słowa otuchy i te mniej przyjemne odpowiedzi.A teraz wyjaśnię parę rzeczy,żeby nie wyjść na totalnego głąba...Na kursie jeździłam na Tajfunie z prostą kierownicą,śmigałam ósemki aż miło.Żeby nabrać więcej wprawy doszkalałam się na Yamaszce 125 YBR (chyba dobrze napisałam),potem na swojej Virago.Pod koniec wsiadłam na hondę CBF250 i uszy mi opadły...Prawie nie sięgam do ziemi.Mam 156cm wzrostu i nie wyobrażam sobie ruszyć pod górkę(na egzaminie obowiązkowo)itp.pod kątem.Takim kozakiem nie jestem.Zdałam teorię za 1 razem(zero błędów) i wyznaczyłam egzamin w Łodzi.Jak już byłam pewna,że Honda jest dla mnie za wysoka(nie lubię się stresować sytuacją,kiedy stanę na czerwonym itp i nie sięgnę do ziemi)próbowałam przenieść papiery do Skierniewic.Jednak powiedziano mi,że mogę w takiej sytuacji jechać na Tajfunie.Ale się ucieszyłam...do czasu egzaminu,gdy zobaczyłam kierownicę.Załamka.Egzaminator szalenie sympatyczny i...nie powiem,bo nie chcę mu zaszkodzić,ale każda wyższa amazonka zda prawko,kiedy On egzaminuje.Dochodząc do motoru powiedział,że bardzo mu przykro,że nie zdam.I wierzcie mi,On nie życzył mi źle.Mam nadzieję,że w jakimś ośrodku szkolenia uczą jeździć na motorze z taką kierownicą.Bo ta kierownica wygląda jak od rowerku dla 3-latka.Opis zrobiłam,górkę też,slalom w połowie i na drugiej ósemce już lipa....Uważam że jeżdżę dobrze i bezpiecznie( 10 lat kat B,zero punktów karnych i minimum 2000km miesięcznie),a prawko robię po to,by na ślub pojechać na swoim moto(swój własny ślub oczywiście).W piątek jadę do Skierniewic obejrzeć MZ-tkę i jak sięgnę do ziemi to wyznaczam egzamin.Niestety,pierwszy wolny termin dopiero na 22 czerwca.Dzięki za otuchę i pozdrawiam wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) WitamJestem zdumiona takim zainteresowaniem moim postem.Dziękuję wielce za słowa otuchy i te mniej przyjemne odpowiedzi.A teraz wyjaśnię parę rzeczy,żeby nie wyjść na totalnego głąba...Na kursie jeździłam na Tajfunie z prostą kierownicą,śmigałam ósemki aż miło.Żeby nabrać więcej wprawy doszkalałam się na Yamaszce 125 YBR (chyba dobrze napisałam),potem na swojej Virago.Pod koniec wsiadłam na hondę CBF250 i uszy mi opadły...Prawie nie sięgam do ziemi.Mam 156cm wzrostu i nie wyobrażam sobie ruszyć pod górkę(na egzaminie obowiązkowo)itp.pod kątem.Takim kozakiem nie jestem.Zdałam teorię za 1 razem(zero błędów) i wyznaczyłam egzamin w Łodzi.Jak już byłam pewna,że Honda jest dla mnie za wysoka(nie lubię się stresować sytuacją,kiedy stanę na czerwonym itp i nie sięgnę do ziemi)próbowałam przenieść papiery do Skierniewic.Jednak powiedziano mi,że mogę w takiej sytuacji jechać na Tajfunie.Ale się ucieszyłam...do czasu egzaminu,gdy zobaczyłam kierownicę.Załamka.Egzaminator szalenie sympatyczny i...nie powiem,bo nie chcę mu zaszkodzić,ale każda wyższa amazonka zda prawko,kiedy On egzaminuje.Dochodząc do motoru powiedział,że bardzo mu przykro,że nie zdam.I wierzcie mi,On nie życzył mi źle.Mam nadzieję,że w jakimś ośrodku szkolenia uczą jeździć na motorze z taką kierownicą.Bo ta kierownica wygląda jak od rowerku dla 3-latka.Opis zrobiłam,górkę też,slalom w połowie i na drugiej ósemce już lipa....Uważam że jeżdżę dobrze i bezpiecznie( 10 lat kat B,zero punktów karnych i minimum 2000km miesięcznie),a prawko robię po to,by na ślub pojechać na swoim moto(swój własny ślub oczywiście).W piątek jadę do Skierniewic obejrzeć MZ-tkę i jak sięgnę do ziemi to wyznaczam egzamin.Niestety,pierwszy wolny termin dopiero na 22 czerwca.Dzięki za otuchę i pozdrawiam wszystkich! no dobrze dobrze wszystko fajnie ale skoro oblalas osemke a zdalas gorke to dalej twierdze ze problem nie jest w wysokosci motocykla ale technice jazdy, po drugie uwazam ze jezdzac samochodem nawet sto lat nie mozna w kontekscie motocykla mowic ze jezdze dobrze jak polatasz 10 lat motorem to jak najbardziej p.s koledze wyzej odp pewnie ze masz racje ale wyobrazasz sobie zdawanie na swoim motocyklu, wszystko ok ale dlaczego ktos kto nie ma sprzeta ma nie miec rownych szans z kims kto ma juz sprze i na nim lata(kurs 30h vs swoj 2000km)(kurs tajfun vs virazka) albo czy ktos np na 1000 ma zdawac egzamin w ruchu miejskim(sa tacy co od tego zaczynaja) pozdrawiam Edytowane 9 Maja 2007 przez pawelmoto2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rYs Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 Wiola-glowa do gory. To ze nie mozesz pewnie dotknac ziemi nogami na wysokim sprzecie to nie jest serio wielki problem. A moze pocwicz na wyzszym motocyklu i tyle. Wprawa czyni mistrza-pamietaj. A z Pawlem sie zgadzam-dostaje sie wszak uprawnienia do jazdy na motocyklu a nie na Virago 535...brutalne ale niestety prawdziwe. Nie kazdy moze zostac pilotem, sportowcem itd...trzymamy kciuki Wiola, bedzie dobrze, uwierz w swoje sily i cwicz, cwicz, cwicz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włoszku Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 a jak ja bedziecie tak pocieszali to sie rozczuli wzruszy i rozplacze hehe Hehehe dobre, zdrowe podejście :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiolaSzpila Opublikowano 9 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 no dobrze dobrze wszystko fajnie ale skoro oblalas osemke a zdalas gorke to dalej twierdze ze problem nie jest w wysokosci motocykla ale technice jazdy...Chyba mnie źle zrozumiałeś.Ja zdawałam na Tajfunie,który ma niskie siodło i dosięgam na nim do ziemi.Cholernie chciałabym Cię zobaczyć jak kręcisz ósemki na tym Tajfunie z TAKĄ kierownicą.Ja dłonie miałam na wysokości klatki piersiowej i 5 cm od niej,i nawet zdjęcie kurtki w czasie egzaminu na placu nie pomogło,by nie ograniczać ruchów manewrowania kierownicą.Myślę,że uśmiałabym się po pachy!!A trening czyni mistrza,więc trenuję ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.