Skocz do zawartości

Rehabilitacja


nabokow
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję że w tym dziale mogę zadać takie pytania.

Chodzi mi o rehabilitację po tym wypadku: http://forum.motocyklistow.pl/Wypadek-praw...emu-t50755.html

W wypadku miałem wstrząśnienie mózgu i leżałem w szpitalu prawie 3 tygodnie w śpiączce z 3 krwiakami w lewym móżdżku które się na szczęście same wchłonęły. Chodzi o to że od wypadku minęło już 1,5 roku i za mną 3 ośrodki rehabilitacyjne. Przez pierwsze 2 miesiące bardzo szybko się poprawiało i po pierwszym ośrodku zacząłem chodzić, ale po tym czasie coś się zatrzymało i w kolejnych 2 ośrodkach kompletnie nic się nie poprawiało, więc już więcej nie jeździłem do żadnych ośrodków rehabilitacyjnych. W domu ćwiczę i trochę się poprawia, ale w takim tempie to może za 10 lat będzie w miarę ok. Wiem że jest tu parę osób po wypadkach, więc mam pytanie do tych osób, w jaki sposób dochodzą do formy po wypadku, może znacie jakieś konkretne dobre ośrodki rehabilitacyjne albo coś. Mam świadomość że ogólnie potrzeba czasu i ćwiczeń, ale liczę że może można to jakoś przyspieszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdziwa rehabilitacja dopiero przede mna bo beda mi noge od nowa skladac wiec osobiscie nic polecic nie moge. slyszalem tylko o dobrym osrodku w poznaniu - znajomy korzysta z ich uslug i sobie chwali

Klinika Rehabilitacji „Rehasport”

Poznań, ul. Różana 13

Tel. (061) 833-89-89

niestety masz tu troche daleko. wracaj szybko do zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

witam

niewiele sie dowiedzielem z opisu, ale ciesze sie ze "wracasz"

niestey jak sam wiesz nie trwa to krótko :icon_twisted: ale do rzeczy

na pewno znajdziesz dobra rehabilitacje tam gzie mieszkasz, tylko przewaznie trzeba za to placic niemało, chybaz ze sie dostaniesz na NFZ.

popytaj o rehebilitantow po kursach PNF ( prioprioreceptywne torowanie bodżców) i innych kursach przydatnych w neurowlogii !

wiesz, mózg i człowiek ma NIESAMOWITE zdolnosci regeneracyjne kompensacyjne ! ! wiec dobrej mysli muszisz byc !

 

pozdrawiam

i zdrowia zycze !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem po wypadku,

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=46251&hl= Przeszedłem 4 operacje i jestem w trakcie rehabilitacji. Napisze tak, że zdrowie można stracić w ciągu sekundy, a żeby to później wszystko odbudować, to potrzeba lat. Mam uszkodzony splot barkowy( nie ruszam prawą ręką, jestem po rekonstrukcji splotu barkowego, więc może z ręką się poprawi). Prawie wszyscy mówili,że napewno będe miał uraz do motocykli i napewno niebęde jeździł.A ja za odłożone pieniądze i nędzną kase z odszkodowania kupiłem draga do tego został domontowany wózek boczny i powoli uczę się tym jeździć. Co do ośrodków rehabilitacyjnych, to moim zdaniem wszędzie jest ta sama ch**nia, sporo pacjentów, rehabilitantki/reabilitanci średno-kiepsko przykładają się do swojej roboty i tylko patrzą,żeby im coś dać.I najważniejsze to że się ''trochę'' czeka,żeby się dostać do takiego ośrodka rehabilitacyjnego.

Edytowane przez Czarek-fighter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

na pewno znajdziesz dobra rehabilitacje tam gzie mieszkasz, tylko przewaznie trzeba za to placic niemało, chybaz ze sie dostaniesz na NFZ.

popytaj o rehebilitantow po kursach PNF ( prioprioreceptywne torowanie bodżców) i innych kursach przydatnych w neurowlogii !

Właśnie to jest dla mnie problem że trzeba niemało płacić. Dowiadywałem się w tym poznaniu, ale nie spodziewałem się że to są takie koszty, tym bardziej że nie mogę pracować a nie mam też prawa do żadnej renty. Dopiero jeśli ewentualnie dostane jakieś odszkodowanie to będę mógł pozwolić sobie na takie płatne rehabilitacje a na razie czeka mnie kolejna rehabilitacja przez NFZ. Może od razu dowiem się tam o takie rehabilitacje z rehabilitantami po PNF, ale gdzie też mogę dostać się przez NFZ.

 

niewiele sie dowiedzielem z opisu, ale ciesze sie ze "wracasz"

Trochę tego do naprawy jest :). Słaba sprawność fizyczna, słaba siła mięśni, słaba manualność w rękach, spowolnione ruchy, problemy z równowagą (bez zawrotów głowy) i do tego mowa skandowana.

 

kupiłem draga do tego został domontowany wózek boczny

Jak będę już mógł myśleć o jakimś moto (finansowo), to przez tą równowagę też będę musiał pomyśleć o czymś takim jak Ty, chociaż myślałem też o jakimś enduro do rehabilitacji :), bo po łąkach już jeżdżę na takim małym półautomacie i nawet łatwiej mi utrzymać równowagę niż pieszo, ale w zwykłym ruchu ulicznym to chyba tylko taki zestaw.

 

nie ruszam prawą ręką, jestem po rekonstrukcji splotu barkowego, więc może z ręką się poprawi

Mam znajomego który kiedyś tak się bawił z kolegami że mijając się na moto (LC4 itp.) przybijali sobie piątki, ale raz coś źle wyszło, za szybko jechał i przybił piątkę motocyklowi zamiast motocykliście, tak że zmasakrował sobie rękę (chyba też prawą) i chyba pourywał ścięgna, ale jako że to Niemiec, to Tam w miarę poskładali tą rękę i mimo że też nie mógł ruszać samą ręką to przynajmniej jak sobie drugą ręką położył tą rękę na kierownicy to mógł jeździć, ale teraz dużo lepiej ma z tą ręką więc to też była kwestia czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ośrodków rehabilitacyjnych, to moim zdaniem wszędzie jest ta sama ch**nia, sporo pacjentów, rehabilitantki/reabilitanci średno-kiepsko przykładają się do swojej roboty i tylko patrzą,żeby im coś dać.I najważniejsze to że się ''trochę'' czeka,żeby się dostać do takiego ośrodka rehabilitacyjnego.

W marcu składałem wniosek o rehabilitację w NFZ. Czas oczekiwania ok. 16 miesiecy ;)

 

Z własnego doświadczenia tym, co mogę polecić jest przede wszystkim praca nad psychiką.

Mi bardzo pomogły szybki zakup moto i jazda nim, mimo poruszania się o kulach, kiepskiej ruchomości lewego (ten od biegów :crossy: ) stawu skokowego i pogruchotanego kręgosłupa szyjnego (choc wiemy, że w nie każdym przypadku jazda jest mozliwa).

Mimo, że niektórzy lekarze dawali miesiac do odcięcia przez narośl w kręgosłupie nerwu przepony, między kolejnymi zabiegami intensywnie przemieszczałem się na motocyklu, wożąc ze soba rozkręcane kule. Obecnie z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. IMO ważne jest, by mimo beznadziejnej sytuacji zawsze wierzyć w jej poprawę.

Edytowane przez Bandzior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia tym, co mogę polecić jest przede wszystkim praca nad psychiką.

Mi bardzo pomogły szybki zakup moto i jazda nim

 

Dokładnie, a pozatym ludzią,którzy mają jakąś pasje jest o wiele łatwiej żyć.

 

 

Jak będę już mógł myśleć o jakimś moto (finansowo), to przez tą równowagę też będę musiał pomyśleć o czymś takim jak Ty, chociaż myślałem też o jakimś enduro do rehabilitacji , bo po łąkach już jeżdżę na takim małym półautomacie i nawet łatwiej mi utrzymać równowagę niż pieszo, ale w zwykłym ruchu ulicznym to chyba tylko taki zestaw.

 

 

Hi hi tylko wiesz ten drag to ma 1200ccm :P i prawie 130KM

:flesje: Jedni mówią szczyt odwagi, inni mówią szczyt głupoty ;) mam to w.... :eek: to jest moje życie-- inaczej żyć nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...