Odpowiedzialność majątkowa (?) czy jakoś tak...

[Yosarian]

Witam, mam pytanie takie jak w temacie. Sytuacja wygląda tak: jadę samochodem zarejestrowanym na rodzica, po drodze robią mi zdjęcie. Do domu przychodzi mandat, rodzic wskazuje mnie jako kierowce, ja potwierdzam. Karzą mi płacić, a ja nie płacę. Nie mam dochodów, ani żadnego majątku, jestem pełnoletni. I co teraz? Istnieje takie coś jak odpowiedzialność majątkowa rodziców względem dzieci? Że będą zmuszeni za mnie zapłacić, mimo że mam >18 lat? Dzięki i pozdro.

[Chri$]

moze nie tyle "odpowiedzialność majątkowa rodziców względem dzieci" tylko odpowiedzialnosc wlasciciela samochodu wzgledem osob ktorym pozycza samochod, bo najpierw zwroca sie do wlasciciel auta , czyli twojego starszego.

[Yosarian]

Ok, a ta "odpowiedzialnosc wlasciciela samochodu wzgledem osob ktorym pozycza samochod" istnieje? Przeciez to kierowca jest karany mandatem, i mimo ze jest wskazany przez właściciela to ten drugi może być obarczony jakąś odpowiedzialnością?

[Gość Zbycho]

Nie, nie, nie tak.

Moja córuś uzbierała parę kwitów jeżdżąc moim samochodem. Jako niepracująca nie posiada dochodów a ja nie mam zamiaru płacić jej mandatów. Tak więc komornik przychodzi i prosi grzecznie o zapłacenie, ja równie grzecznie mówię że długi pełnoletniej mężatej córki nie są moją sprawą i na tym się rozstajemy.

Gdyby płaciła jakieś PITy, dostawał stypendia, zasiłki to mogli by jej TO potrącić, a tak mogą jej i mnie ...

[Ziele90]

a jakieś kolegium za mandat nie grozi przypadkiem?odpowiedialność karna tzw:)

[Gość Zbycho]

a jakieś kolegium za mandat nie grozi przypadkiem?odpowiedialność karna tzw:)

 

To jak ? mandat za mandat ?

Karą jest mandat do zapłacenia.

Ale w przypadku nielotów ... tfu ... małolatów sprawa wygląda ciut gorzej.

Ale o to pytajcie się już Browarnego lub Łkasza Aprilii.

[kzabor]

Przygoda z życia wzięta mojego starego.

 

W wyniku niezapłacenia mandatu (nie przyjęcia i wydania wyroku przez sąd) kara grzywny została zamieniona na karę pozbawienia wolności.

I tak pięknego dnia do Starego przyszedł dzielnicowy z Panem Rakowieckiej z chęcią wymierzenie kary pozbawienia wolności. Stało się to znakomitym motywatorem do zapłacenie mandatu :icon_mrgreen:

Z tego co wiem przelicznik nie jest ciekawy za kilkase złoty może być ładne kilkanaście i więcej dni pozbawienia wolności :icon_razz: