Gość adrian Opublikowano 5 Czerwca 2002 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2002 Może ktoś z was miał już taki motocykl? Napiszcie proszę co wiecie o tym sprzęcie z własnego doświadczenia, wiedzy itd. Z góry serdeczne dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fabio Opublikowano 25 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2002 Witka!!!...tak się składa że brykałem dwa sezony Gienkiem tylko że 250 ale może kilka uwag Ci się przyda...ach poczciwy Gienio...po pierwsze niezawodny ,po drugie ekonomiczny ,po trzecie części tanie...zrobiłem swoim gienkiem 20 tysi kilometrów i tylko świece und filtry wymieniane były...250 palił mi około 3,2 litra benzinen ,jeździłem nim po naszym pięknym kraju sam jak i we dwie osoby...sprzęt raczej solo ze względu na moc silnika (GN 250 ma 17 KM) a 125 ma ciut tych kucy mniej więc prędkości przelotowe raczej będą oscylowały w granicach 80 km/h ,GN 250 dobrze się czuł przy 90 km/h w trasie...sprzęt wyśmienity na pierwsze moto i do nauki podstawowych nawyków które obowiązuje we wszystkich klasach pojemnośći...w starszym ŚM był niezły opis Gienia który pokrywa się z rzeczywistością...pozdro i najlepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Przemo17 Opublikowano 26 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2002 Dam Ci dobrą radę. Nie kupuj tego sprzęta. Jak widzisz 250 ma 17 KM. 125 to już prawdziwy żółw... oczywiście jak nigdy przedtem na niczym nie siedziałeś to ten sprzęt jest ok, ale jak już czymś jeździełeś, nawet motorowerem to GN 125 znudzi Ci się po dwóch miesiącach. Jest po prostu za wolny. Ja też kupuję 125 i mam na oku YAMAHĘ vIRAGO 125 albo HONDĘ REBEL; te sprzęty są zdecydowanie lepsze.... Pozdrawiam. Do zobaczenia gdzieś w trasie.Przemo17 Junak M10, niedługo 125cc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fabio Opublikowano 26 Lipca 2002 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2002 Dam Ci dobrą radę. Nie kupuj tego sprzęta. Jak widzisz 250 ma 17 KM. 125 to już prawdziwy żółw... oczywiście jak nigdy przedtem na niczym nie siedziałeś to ten sprzęt jest ok, ale jak już czymś jeździełeś, nawet motorowerem to GN 125 znudzi Ci się po dwóch miesiącach. Jest po prostu za wolny. Ja też kupuję 125 i mam na oku YAMAHĘ vIRAGO 125 albo HONDĘ REBEL; te sprzęty są zdecydowanie lepsze.... Pozdrawiam. Do zobaczenia gdzieś w trasie.Przemo17 Junak M10, niedługo 125cc :) :( :D :D :D tylko tak moge zareagowac na Twoją wypowiedz weteranie szos...pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Donia Opublikowano 8 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2002 Witaj,jak na pierwsze moto to i 250 nie wyrwie Cię w kosmos, a ze 125 będziesz miał później kłopot z odsprzedażą, jeśli starczy kasy to próbuj 250.Ja np. zacząłem od Savage'a 650 i wcale nie żałuję, wszystko kwestia łatwości prowadzenia, a moce do 40 koni i tak Cię nie porażą. Pozdrawiam :) , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Karlik Opublikowano 8 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2002 Ktos tam nastukal, ze kupuje Rebelka 125 - to ja powiem, ze Rebelki sa naprawde zajebiste i mimo, ze nigdy nie jezdzilem 125 to i tak go polecam, z doswiadczenia wiem, ze sa to dobre sprzety bo mykam sobie Rebelkiem 500 (version USA) - no i przede wsztstkim wizualnie swietnie wyglada. Pozdro Karlik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość unkes Opublikowano 7 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2002 Ja jeżdżę aktualnie gieniem 125 i jest mi za słaby po sezonie jazdy. Fakt, jest to wersja zdławiona do 90kmh, ale ten sprzet tak nie pojdzie wiecej niz 100kmh (odblokowany). Mialem przedtem crossa 50ccm (vmax 60kmh) i gieniu to byla na poczatku rakieta. Powiem tak: motorek dobry do miasta, dobre przyspieszenia tak do 60kmh, jesli mieszkasz na wiosce sprzet szybko ci sie znudzi. Na trase sie nie nadaje (bo za wolno - 80kmh). W dwie osoby raczej tez nie pojezdzisz - wiem z wlasnego doswiadczenia (chyba ze lubisz obroty blisko czerwonego pola). Ogolnie mowiac jest to dobry sprzet do nauki jazdy (jazda z wykladka na zakretach, ostre hamowanie przednia tarcza, jazda po miescie). Ja chce teraz kupic Aprilie Red Rose 125 - ma az 27KM, mozna jezdzic na kole, a przeciez chodzi o to zeby jezdzic legalnie na prawku A1 - zdaję za jakies 4 miechy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BORSUKLES Opublikowano 7 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2002 Ktoś wyżej napisał, ze wybrałby Virago 125 hmm ale nie pomyślałes o cenie ! Jeżeli natomiast chodzi o 125 to szczerze nie polecam ( o niebo lepsza 250 ) Po pierwsze posiada niwielką ilość konii mechanicznych, po drugie jeżeli chcesz jeździć z druga osobą baaa lub nawet sam na dłuższe trasy to raczej sobie odpuśc !! Według mnie GN 125 (250 całkiem całkiem!!) nadaje sie do nauki jazdy, lub dla kogos kto chce tanio dojeżdżac do pracy, szkoły itp. POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Karlik Opublikowano 8 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2002 Ja też kupuję 125 i mam na oku YAMAHĘ vIRAGO 125 albo HONDĘ REBEL; te sprzęty są zdecydowanie... O tak, ja co prawda bujam sie Rebel 500 i musze przyznac ze jestem strasznie zadowolony z tego motocykla!! Motocyklem tym bede jezdzil, az go zjezdze do konca a wtedy to przesiade sie na HD Fat Bot'a!! Pozdro Karlik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ostry Opublikowano 9 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2002 Dam Ci dobrą radę. Nie kupuj tego sprzęta. Jak widzisz 250 ma 17 KM. 125 to już prawdziwy żółw... oczywiście jak nigdy przedtem na niczym nie siedziałeś to ten sprzęt jest ok, ale jak już czymś jeździełeś, nawet motorowerem to GN 125 znudzi Ci się po dwóch miesiącach. Jest po prostu za wolny. Ja też kupuję 125 i mam na oku YAMAHĘ vIRAGO 125 albo HONDĘ REBEL; te sprzęty są zdecydowanie lepsze.... Pozdrawiam. Do zobaczenia gdzieś w trasie.Przemo17 Junak M10, niedługo 125cc Przemo chyba nie jeździł na tych sprzętach. Virago ma lepszy start, a Gienek jest szybszy. Wiem, jeździłem oboma. Virago jest piękne, ale i cholernie drogie(rozpatrując ceny używanych egzemplarzy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 10 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2002 ... a nie można zacząć od MZ 150? Nakleja sie na boczki 125, gliniarze nie powinni się czepiać. Ja się na takiej uczyłem (po motorynce), na TS150. 110 leciała solo, 100 z pasażerką, super hamulce, leciutka, małe zużycie wahy, jak sie nie raz wyjeb...m, to bez problemu kupiłem tanie części, po prostu zajebista. Jak można się kłócić o to, która 125 jest lepsza? Virago też się znudzi po sezonie. A jak 125 ma 30 koni, to musi kręcić zajebiste obroty. Moc użyteczna jest np. w granicach 9000-14000. Non stop machanie dźwignią biegów, jazgot piły łańcuchowej, osiągi marne. Porównania, że Virago to jest lepsza, a GN słabszy są dobre w katalogu, ani ten, ani ten nie może mieć Osiągów, tylko osiągiiiiiiiiiiiiiiii. Poza tym, jak to wygląda, kiedy chopper jedzie na obrotach rzędu 10000? Śmiesznie. O co chodzi z tym wymyślaniem? MZ jest na prawdę zajebiście superaszczym sprzetem na początek, a wygląd ... jak bym miał MZ to by była dla mnie najpiękniejsza. I nic tam niczego nie udaje. Normalność nie jest dziś w cenie, a motocykl zamiast dawać sens życia ma dawać coraz częściej blask pod DISCO ... no, dosyć. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek860 Opublikowano 9 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2005 ja od jakiegos czasu mam yamaszke sr 250 (prawie to samo co gn 2500 i musze powiedzieć ze najbardziej zadowoloną osobą z tego sprzętu jest moja mama :-) w sumie ja nic do niego niemam, żadnych problemów z nim nie mam, ale jest jakis mały. Dlatego zamierzam sprzedać sprzęcik ku niezadowoleniu mamy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 10 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 gn 250 to jest mulasty sprzet... trzesie tym tak przy 6tys obr jakby silnik chcial z ramy wyskoczyc...(jezdzilem)wiec gn 125 to pewnie juz wogole slabizna, jak mialbys cos kolo 4000zl to ja bym ci bardziej polecal isc w strone hondy nsr,aprilli af1 itp sprzety tyle ze to 2T a nie 4T Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vasiliy Opublikowano 11 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 po pierwsze:a moce do 40 koni i tak Cię nie porażą. pierwszy motocykl nie musi porazac moca i osiagami :!: nie musi tez "wyrywac w kosmos" jak napisales/as ;-) jesli chcesz, wiecej o CMce mozesz przeczytac na mojej stronie (link ponizej) PozdrawiamMaciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Opublikowano 11 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 Od człowieka który sprowadza 125 z Niemiec słyszałem, że gn 125 po 40-50 tys wymaga wymiany tloka - robi sie w nim dziura. Koszt zestawu tłok,pierscienie,sworzeń ok. 160 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.