ks-rider Opublikowano 8 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 a moglbys sprawdzic z laski swojej co to za trasa? Przewertowalem te moje czasopisma ale niestety musialem juz wyrzucic. Kolego nie przejmuj sie. Wez dobry szczegolowy atlas lub mape i sam sprawdz. Wybierz ta najbardziej kreta a gwarantuje Ci, ze bedziesz mial dwa razy wiecej frajdy niz gdy ktos poda Ci gotowca. naprawde warto. pozdrawiam Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tubapl Opublikowano 9 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 no tak tez zrobie...ale czasem warto rowniez skorzytac z doswiadczen poprzednikow :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Co do pogody, to w tym roku jest szansa, że będzie cieplej niż zwykle. W maju śniegu na drogach już nie ma (chyba, że jakieś szutrówki bardzo wysoko w górach) - bywają natomiast opady śniegu i zaśnieżone pobocza. Ale to też nie jest tak, że wszędzie naokoło jest biało... We wrześniu zasadniczo jest ok. Niemniej najlepszy miesiąc na Alpy to lipiec. Wracając do majówki, to jeżeli prognozy pogody byłyby kiepskie, to polecam przejechać przez Alpy Słoweńskie do Włoch. Tam jest niżej, cieplej, mniej aut, super winkle, świetne widoki. Jest jednak spora szansa, że generalnie pogoda będzie przyzwoita, a najwyżej w wybranych miejscach zdarzą się opady czy niższe temperatury. Dlatego zasadniczo warto wybrać się w Alpy w tym czasie, jednak pamiętając o dobrych ciuchach i mając w zanadrzu plan B (oraz ciągły podgląd prognozy pogody...). Ciekawe trasy zaproponuję Wam w przyszłym tygodniu - teraz wyjeżdżam na weekend, a chcąc dobrze pokazać to i owo zamierzam zeskanować/zprintscreenować mapy i na nich namazać co i gdzie jest fajne. Tak generalnie, grossglockner jest taki-sobie. Jest znany, bo jest tam szeroko, jest kawał infrastruktury itd itd. Ale generalnie klimat słaby, ruch spory, kasy dużo... i w sumie traska do najdłuższych nie należy. Raz warto się przejechać, ale w sumie jest wiele znacznie fajniejszych odcinków na moto.Z szybszych tras do pycenia na sportach polecam drogę 111 w Karyntii. W wioskach są fotoradary, ale poza tym można pomykać zdrowo :eek:Obowiązkiem jest Stilfserjoch i Pass Umbrail (granica Włosko-Szwajcarska). Poza tym np. Przejazd przez Włochy trasą Pontebba - Paluzza, Comeglians, S. Pietro, S. Candido. W Szwajcarii drogi 27 i 28 to generalnie pycenie na wysokich obrotach dla szybkich sprzętów. Równo jak na stole bilardowym, pusto... Radary tylko w wioskach i na ograniczeniach. Więcej napiszę po weekendzie :D W Czechach dla motocykli autostarada jest free. W Austrii winietka niecałe 5 EUR. Włochy - bramki i pobory opłat, podobnie Francja. Szwajcaria - winietka. ps. Zwolnił mi się termin majówkowy :clap: Wybiorę się gdzieś 27.04 do 04.05. Tylko nie wiem czy za Wami sportowcami nadążę moją endukrową?? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Siemka Jezeli juz temat Vinietek to w Szwajcari kosztuje ona 40 FS pozdrawiam :clap: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tubapl Opublikowano 11 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 ps. Zwolnił mi się termin majówkowy :) Wybiorę się gdzieś 27.04 do 04.05. Tylko nie wiem czy za Wami sportowcami nadążę moją endukrową?? ;) Planujemy dosyc energicznie sie przemieszczac- jesli chodzi o odcinki pozbawione atrakcji widokowo-klimatycznych :icon_eek: ale jesli przelotowka 130km/h jest do przyjecia to mozesz sie zabrac.Chodzi tylko o to by czasu nie tracic po drodze a skupic sie na punktach docelowych :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ildiavolo Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Siemano! Ja również przełom kwietnia i maja (tzw. "majówkę") zarezerwowałem sobie na austriackie alpy. Jako że mieszkam od ładnych paru lat w Wiedniu (to też w Austrii :wink: ) na temat alp wiem to i owo. Oferuję również pomoc logistyczną (język, znajomość mentalności Kasztanów, itp.), ewentualnie nocleg w Wiedniu, gdyby ktoś zdecydował się na na przejazd przezeń, lub jako pierwszy przystanek i tym podobne pierdoły. Nie jestem zwolennikiem popierdalania na maxa w górach (bezpieczeństwo) choć autobahny i inne względnie bezpieczne odcinki "kein Problem". Jak będzie zgrana ekipa i nie będzie w niej jakichś wyemancyponowanych osobowości to myślę że każdy będzie mógł dodać swoje dwa groszę i w ten sposób osiągnięty kompromis przełoży się na fajną trasę. A jak się komuś nie spodoba, to nikt nie będzie robił problemu gdy się odłączy. Aha i mam nadzieję że jedzie Wojtasik, bo jego osoba to 99% pewnik udanego wypadu.Sprecyzujcie Pany, jakiś termin.Mam nadzieję że wyraziłem się dosyć niejasno! Pozdrawiam :lalag: ZLY B. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fenix_ Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 a no to widze ze mamy pomoc napewno ja wykorzystamy hmmm.... fajnie bo ta wycieczka moze wypalic.... jesli wolno spytac wrazie co jedzesz sam czy z kobietą :bigrazz: :clap: najlepiej jakby jechały pary :D ;).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ildiavolo Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 a no to widze ze mamy pomoc napewno ja wykorzystamy hmmm.... fajnie bo ta wycieczka moze wypalic.... jesli wolno spytac wrazie co jedzesz sam czy z kobietą :smile: :smile: najlepiej jakby jechały pary :cool: :D.... Raczej pojadę z kobitą, ale jest możliwość że i bez niej. Dla mnie to nie problem zawsze się tam jakoś odnajdę :) ZŁY B. :biggrin: a no to widze ze mamy pomoc napewno ja wykorzystamy hmmm.... fajnie bo ta wycieczka moze wypalic.... jesli wolno spytac wrazie co jedzesz sam czy z kobietą :D :D najlepiej jakby jechały pary :D :D.... Raczej pojadę z kobitą, ale jest możliwość że i bez niej. Dla mnie to nie problem zawsze się tam jakoś odnajdę :biggrin: ZŁY B. :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 (edytowane) Planujemy dosyc energicznie sie przemieszczac- jesli chodzi o odcinki pozbawione atrakcji widokowo-klimatycznych :buttrock: ale jesli przelotowka 130km/h jest do przyjecia to mozesz sie zabrac.Chodzi tylko o to by czasu nie tracic po drodze a skupic sie na punktach docelowych :buttrock:130km/h to spokojnie :banghead:Dojazd na miejsce w jednym rzucie z przerwami tylko na tankowania - jak najbardziej. Na przełęczach tempo to już inny temat - zwykle najlepiej jest, gdy każdy leci własnym tempem, a spotkanie jest np. na szczycie przełęczy. No chyba, że możliwości są wyrównane i zwarta grupka powstaje w sposób naturalny ;) Muszę być z powrotem w Krakowie 04.05. Oczywiście mogę wrócić sam, jeżeli chcecie zostać dłużej. Natomiast dla mnie istotna jest data wyjazdu - jeśli będzie to 30.04, to zostają mi na miejscu 3 dni pycenia, czyli trochę mało. Jeśli wchodzi dla Was w grę wyjazd np. 27/28.04, to mamy spore szanse się dogadać :) Ildiavolo - to nie Twój DL stoi w Wiedniu przy Blechturmgasse? ;) Jak juz było wcześniej nie ma konkretnej ekipy, ale my jedziemy napewno Mamy tylko problem z wybraniem wspólnej trasy. Napewno razem dojedziemy do Austrii I Pewnie Włoch.Zakładam ze Majowe Alpy mogą być za zimne i bedzie trzeba zjechać w dół w południowe włochy, albo jeszcze dalej, Monte Carlo .Jeżeli bedzie ciepło to Alpy.I tutaj zaczyna sie problem bo chciałbym polatać w okolicach "Ciepłych" Alp, a nastepnie wrócić do Polski podobną trasą Czyli Czechy ( lub słowacja) Austria.Tuba wybiera sie jeszcze dalej na Platz "Pigal" do Paryża.Wiec w połowie sie rozdzielimy. Jakby ktoś był zainteresowany polatać w "mojej" czesci nie lecać dalej na paryż ).to myśle ze jesteśmy zainteresowani.Trasa Dojazdowa to predkosci jak sądze 100-140.Wyjazd wstepnie planowany jest 27-29 kwiecień czyli piątek sobota niedziela.Trudno powiedziec kiedy powrót Ale czas jest do 6 Maja.Ooo to to mi pasi! Edytowane 12 Marca 2007 przez CosmoSquig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ildiavolo Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Muszę być z powrotem w Krakowie 04.05. Oczywiście mogę wrócić sam, jeżeli chcecie zostać dłużej. Natomiast dla mnie istotna jest data wyjazdu - jeśli będzie to 30.04, to zostają mi na miejscu 3 dni pycenia, czyli trochę mało. Jeśli wchodzi dla Was w grę wyjazd np. 27/28.04, to mamy spore szanse się dogadać :banghead: No! Ja tez bym wolał ruszyć gdzieś w tym terminie co kolega Cosmo. W Kasztanii nie obchodzą polskiego święta Konstytucji 3 Maja i jeszcze nie jestem pewien czy nie musiałbym się wcześniej zwinąć pewnie mniej więcej tak jak kolega z kosmosu, coby być koło czwartku, piątku w pracy. Ale to się wyjaśni przed samym wyjazdem. Ildiavolo - to nie Twój DL stoi w Wiedniu przy Blechturmgasse? :banghead: Mój DL stoi na Linzerstrasse, na PL blachach (taniej!) A w ogóle zapodalibyście pany już jakieś konkrety, kiedy faktycznie ten wyjazd, gdzie się spotkamy (oczywiście proponuje Wiedeń :biggrin: ) kto jedzie, co chcecie zobaczyć, zaliczyć, itp. pierdoły. Jak się nikomu nie chcę zrobić choćby zarysu planu to ja mógłbym rzucić propozycję. Pzdr. :icon_evil: ZŁY B. :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Może być Wiedeń na start. Fajne w Wiedniu są imprezy i fajne Wiedenki :biggrin: Wyjazd 27/28.04 to dla mnie pewnik. Ew. może być 26 - urlop przed majówką mi dadzą bez problemu. 04.05 muszę być w KRK zuruck, to jest akurat nie do ruszenia. Acz - jak wspominałem - mogę spokojnie wrócić sam, jeśli pozostali zechcą zostać dłużej. Na traski proponuję:- zacząć od Słowenii, Karyntii i Włoch- przełęczami przemieszczać się na zachód, co by zahaczyć o wspomniany grossglockner, ale także np. Cortina d'Ampezzo czy Pieve di Cadore i okolice- Pass Umbrail konieczne chcę odwiedzić- trochę zabawy w Szwajcarii mile widziane- Francja - nie wiem, jak dla mnie może być daleko z powrotem, plus w sierpniu wybieram się zlot ADV do Prowansji, połączony z wnikliwym badaniem Alp Francuskich ;) Co chcę zobaczyć? Najlepiej coś nowego :] Propozycje mile widziane :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtasik Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 (edytowane) [...]Aha i mam nadzieję że jedzie Wojtasik, bo jego osoba to 99% pewnik udanego wypadu.[...]...uuuaaa... ale żeś mi przykadził... panie Zły... :flesje: ...ja również jestem zainteresowany Alpami... tyle że w innym terminie... jakoś sierpień wchodzi w grę... a w maju może masz ochotę na Czarnogórę :icon_mrgreen: ...jakoby co... smaruj na priva... pozdr, w Edytowane 13 Marca 2007 przez wojtasik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fenix_ Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 (edytowane) Panowie troszeczke konkretów prosze czy ten wyjazd to takie tylko gadanie o wyjezdzie???? moze by umowic sie tak i obgadac wszystko tak na osobno co ???? to by były najleprze konkrety ???Wyjazdow na mojowki jest kilka tylko ktory wypali :buttrock: :biggrin: Edytowane 14 Marca 2007 przez Fenix_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Start planujemy na 27- lub 28 kwiecień- RANO, tak aby pierwszego dnia dojechać do Wiednia a w zasadzie za wiedeń aby tam przenocować. i kolejny dzień już w konkretną droge- Jak bedziemy mieli dobrego przewodnika to zdamy sie na niego albo na miejscu ustalimy wspólny plan. Ja tez chciałbym byc w Polsce juz 4 maja wiec bedziesz miał z kim wracać.Jeszcze zostało troche czasu, jak bedzie blizej mozna bedzie przejść na priva.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Start planujemy na 27- lub 28 kwiecień- RANO, tak aby pierwszego dnia dojechać do Wiednia a w zasadzie za wiedeń aby tam przenocować. i kolejny dzień już w konkretną droge- Jak bedziemy mieli dobrego przewodnika to zdamy sie na niego albo na miejscu ustalimy wspólny plan. Ja tez chciałbym byc w Polsce juz 4 maja wiec bedziesz miał z kim wracać.Jeszcze zostało troche czasu, jak bedzie blizej mozna bedzie przejść na priva.... Masz PW :icon_mrgreen: A tak a propos planu z mojej strony: 1. Proponuję wyjechać 27.04 w piątek. 28.04 to sobota, czyli bandy niedzielnych drajwerów będą zbierać się na 'pierwszomajowy wypoczynek'. Ruch będzie jak skurczybyk, a co drugi tatuś będzie chciał udowodnić światu, że nikt na świecie nie może go wyprzedzić. Tak więc osobiście wolę piątek. 2. Jeśli wyjedziemy rano, to w Wiedniu będziemy ok. południa. Czyli Wiedenki nachste mal :lalag: Proponuję nastawić się na dzień lekkiej wyrypy i jako cel obrać np. Hermagor. Z Kraka jest ok. 800km luzackiej jazdy. Stamtąd można już konkretnie startować w górki. 3. Może mieć sens zrobienie rezerwacji spania. Koniec kwietnia i początek maja to w Alpach skrajnie niski sezon i sporo kwater po prostu nie działa. Mogę podzwonić i popytać, co by mieć kilka placówek na oku. Jaki górny pułap cenowy za spanie przyjmujemy? 4. Można codziennie zmieniać kwaterę, ale można też logować się na 2-3 dni w jednym strategicznym miejscu i latać bez bagażu i codziennego porannego pakowania. Jak wolicie? 5. Jak z jedzeniem? Knajpy, czy zupki chińskie? I tu pojawia się temat budżetu...Z moich wyliczeń wychodzi że:=> 3000km przy spalaniu 6l na setkę da ok. 900pln na sprzęta => 1 nocleg przyjmijmy budżetowo i optymistycznie 20 EUR. 5 noclegów to 400pln, 6 noclegów to 480pln. => na jedzenie min. 10EUR na dzień bym przyjął, zakładając zupki chińskie, ale także jakiś lokalny specjał raz na czas. Bardziej w stronę knajp - 20 EUR na dzień. Zależnie od liczby dni oraz zamiłowania do knajp wychodzi 240 - 560 pln Czyli suma oscyluje ok. 1500 - 2000 pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.