Skocz do zawartości

VROC


nullek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

zbiornik lepiej ściągnąc po co sobie życie utrudniać , podejscie takie samo jak w classicu więc wiadomo jak się do tego zabrać jedna śruba wiecej bo kanapa jest mocowana na dwie classic ma jedną , bardziej upierdliwe jest smarowanie łańcucha i czyszczenie kół ale sprawiłem sobie podnośnik i po kłopocie .

heh klaus ma racje że drifta sie lepiej prowadzi od classica drift zachowuje sie jakby był o wiele wiekszym i cięższym motocyklem nie ma tego podskakiwania tyłu co w classicu jest normalką i przy wiekszych wybojach trzepie niemiłosiernie tego kurna w niema może dlatego że błotnik jest mocowany do wachacza i pracuje razem z nim , może dlatego że drift jest dłuższy o te kilkanaście centymetrów :icon_mrgreen: musze to jeszcze rozgryść

pozdro :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co dużo słyszałem o żywotności silników w vn i mimo,że jest też dużo negatywnych zdań to jednak zdecydowałem się na niego.Poza tym sami wiecie ten styl i praca,zakochałem się.Miałem pewną przerwę w jeździe i jak pierwszy raz wsiadłem na niego to byłem blady,ale po pierwszym kilometrze czułem sie jak bym był z nim jednością,choć pewnie wam wyda się to śmieszne.Nigdy,żaden sprzęt tak mi nie podpasował jak on a próbowałem jazdy na paru.Myślę,że klasa jest w nim :icon_mrgreen: .No i jeszcze jeden mały szczegół,moja druga połówka powiedziała,że albo VN albo żaden :clap:

Jeśli chodzi o sprawy techniczne to dopiero się go uczę.Także muszę zrobić przegląd,oleje,filtry itp.

 

Toż wiem IGOR co napisałem i tak pozostaje.Jeśli tylko jestem na miejscu to z miłą chęcią.A jest gdzie nocować i jest komu(sąsiadom) nie dać spać w nocy :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Wróciłem po 7 dniach wędrówki na południe naszego kraju. Zrobiłem solo ok. 1500 km przeważnie w deszczu, jako cel obierając Beskid Sądecki. W tym czasie zatrzymywałem się w Poznaniu, Częstochowie, Krakowie, Rytro, Piwnicznej i Popradzie. Miałem bogatsze plany odwiedzin słowackich sąsiadów, ale niestety - nękające deszcze pokrzyżowały część zamierzeń. I tak cieszę się ze szczęśliwego powrotu i maszyny, która w drodze nie odmówiła posłuszeństwa. W trasie spotkałem nielicznych motocyklistów - może trzy, cztery maszyny - prawdopodobnie poruszających się w podobnym celu. Co mogę jeszcze dodać, hm... Może to, że kierowcy wszelkiej maści samochodów począwszy od aut osobowych, na ciężarówkach kończąc bardzo życzliwie traktowali samotnego motocyklistę, często ułatwiając przemieszczanie po szlaku, a szczególnie w korkach np. na Zakopiance. Stan dróg w większości fatalny, a na dojeździe S1 z Krakowa do Częstochowy tuż przed 'świętym miastem wszystkich Polaków' koleiny w asfalcie sięgające 15 cm głębokości! Próba zmiany toru jazdy lub wydobycia z tych transzei, a szczególnie w deszczu mogła skończyć się tragicznie w każdej chwili... Ale jestem zadowolony, że pojechałem, wróciłem i mogę teraz wspominać.

Maszyna sprawiła się doskonale, chociaz mam zastrzeżenia do przejścia z wolnych na średnie obroty. Silnik zachowywał się, jakby pracował tylko na jednym cylindrze. Wcześniej byłem na przeglądzie i regulacji zaworów, lecz mechanik niczego nie dostrzegł. Może dlatego, że objawy pojawiają się po rozgrzaniu silnika i towarzyszy im takie dziwne 'sapanie' przy odejmowaniu gazu. Tak czy siak, trzeba będzie go dokładnie przejrzeć. Poza tym motor stabilny na drodze, nie poddawał się łatwo bocznym i czołowym podmuchom. Koleiny na asfalcie po części opisałem. Z głębokimi wszystkie jednoślady będą miały problemy, jednak nawet jazda po świeżo frezowanej nawierzchni dawała się odczuć i wymagała wzmożonej ostrożności. A kapcie mam fabryczne Bridgestone Exedra - ponoć bardzo twarde.

Chwalę sobie mocowanie sakw systemem Klick Fix. Fakt - kosztuje to sporo, ale daje komfort wygody i estetyki razem połączonych. Torby kupiłem w Terysie, wzmocnione blachą na tylnej ściance. Jednak, gdybym miał teraz wybierać to zamiast moich tzw. małych cruiserów wybrałbym duże cruisery z uchwytami do przenoszenia i o nieco większej pojemności. Moje mają (długość x wysokość x głębokość) 49 cm x 28 x 18, a większe 51 x 30 x 20. Różnica niby niewielka, ale to już robi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję szczęśliwego powrotu (...) witam (...) Pozdrawiam

Witaj, witaj!

Jestem zadowolony, bo z dwojga znanych mi rodzajów pogody - dobrej lub bardzo dobrej, tym razem miałem dobrą. Zdjęć nie mam zbyt wiele, po pierwsze dlatego, że solo. Po drugie z powodu deszczu nawet nie chciałem sięgać do sakw po aparat. Po trzecie było dużo innych spraw, które nie nastrajały do naciskania spustu migawki. Niemniej mam kilkanaście, ale motorów na nich niewiele - bardziej krajobrazy i ludzie.

Mi także jest miło, że dołączyłeś do VROC. W mojej pilskiej kompanii też mamy kilku i trzymamy się razem. Jak masz ochotę, to spójrz na www.husaria.pila.pl

BTW, może któryś z szanownych Kolegów po przeczytaniu poprzedniego posta zechce postawić diagnozę silnikowi mojego VN?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Wojtaq stronka przednia.Podoba mi sie bardzo i gratuluję.

Póki co to nie pomogę Ci w sprawie moto bo sam się go dopiero uczę.

pozdro

 

I jeśli dobrze widziałem to na jednym zdjęciu było widać na rękawie tą naszywkę,którą sami sobie opracowaliście.Jest super i miło cieszy oko :)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Panowie

Coraz nas więcej pomyka po drogach. Coraz więcej aktywnych w temacie. Mają Viragowcy swoje Kletno, mają Shadowowcy swoje Shadowisko - może czas pomyśleć o jakimś spotkaniu użytkowników Vulkana. Może nie w tym roku bo już późno ale w przyszłym? Co Wy na to?

Pozdrawiam

Edytowane przez Remo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... może czas pomyśleć o jakimś spotkaniu użytkowników Vulkana. Może nie w tym roku bo już późno ale w przyszłym? Co Wy na to?

Pozdrawiam

I tak oto zostałeś organizatorem zlotu VROCa w przyszłym sezonie :D . Cieszysz się :wink: ?

pzdr

Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie (...) czas pomyśleć o jakimś spotkaniu użytkowników Vulkana.

Jestem pod wrażeniem tej wypowiedzi i gratuluję podjęcia odpowiedzialnego zadania! Jestem przekonany, że masz na starcie bardzo poważne wszystkich VROC wsparcie :bigrazz:

Osobiście głosuję za kandydaturą Remo na animatora I Ogólnopolskiego Spotkania VROC 2008! :wink:

To pisałem ja - wojtaq...

Edytowane przez wojtaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...