Skocz do zawartości

Wszystko o Hondzie VT500C 84'


kaczors18
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! odświeże nieco temat a zarazem, przyłącze sie do tematu.Zamierzam kupić Hondę Shadow VT 500C i chciałbym się cos dowiedzieć o tej maszynie.Ile warto dać z rocznika 83-85 w dobrym stanie.Jak to jest z awaryjnością(właśnie czy ten motor jest w ogóle awaryjny ;) ) jak jest z dostepem do części i ogólnie na co zwracać szczególną uwagę podczas użytkjowania tego motoru.Dzięki wielkie z góry i pozdrawiam wszystkich :) :notworthy: pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! odświeże nieco temat a zarazem, przyłącze sie do tematu.Zamierzam kupić Hondę Shadow VT 500C i chciałbym się cos dowiedzieć o tej maszynie.Ile warto dać z rocznika 83-85 w dobrym stanie.Jak to jest z awaryjnością(właśnie czy ten motor jest w ogóle awaryjny :P ) jak jest z dostepem do części i ogólnie na co zwracać szczególną uwagę podczas użytkjowania tego motoru.Dzięki wielkie z góry i pozdrawiam wszystkich :buttrock: :clap: pozdr.

Witam

Właściwie to maszyna prawie nie do zdarcia. Najszybciej mogą się zużyć uszczelniacze amortyzatorów przednich oraz uszczelniacze zaworów (pije olej silnikowy).

Zajrzyj też do starych postów:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=8101&hl=

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=22393&hl=

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=38354&hl=

Co do ceny:

Gdy kupowałem moją dwa lata temu - stały najczęściej ok. 6900 PLN

W tym roku widziałem na styczniowym Moto Weteran Bazarze za 4700 PLN i 5300 PLN

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pewnie troche zamieszam, bo za swoją rok temu dałem 2tys, zrobiłem 8kkm a zrobiłem tylko regulacje zaworów i gaźników, + dolewanie płynów. Stan był prawie idealny, brak był tylko oryginalnego przedniego błotniczka i zegary bez linek wpakowane w aluminowe obudowy robione chyba przez poprzedniego właściciela. A części dostałem 3 kufry, niestety stelaże nie pasują a kufry plastikowe i jeden pęknięty...

Edytowane przez kaczors18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pewnie troche zamieszam, bo za swoją rok temu dałem 2tys, zrobiłem 8kkm a zrobiłem tylko regulacje zaworów i gaźników, + dolewanie płynów. Stan był prawie idealny, brak był tylko oryginalnego przedniego błotniczka i zegary bez linek wpakowane w aluminowe obudowy robione chyba przez poprzedniego właściciela. A części dostałem 3 kufry, niestety stelaże nie pasują a kufry plastikowe i jeden pęknięty...

Kupiłeś u nas w kraju?

To się nazywa prawdopodobnie: "Niesamowita okazja" :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kupiłeś u nas w kraju?

To się nazywa prawdopodobnie: "Niesamowita okazja" :)

 

Sprzęt był zarejstrowany w kraju niecałe 2 lata, a czy trafiłem na okazje to się pewnie okaże jak zacznę coś przy niej grzebać, choć te 8kkm bez awari... to chyba nieźle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

odświeże troche temat :biggrin:

chcę wymienić w swoim moto-uszczelniacze przedniego zawieszenia i olej bo jak mi poszedł jeden uszczelniacz ostatnio to jak jade to mam całe spodnie w oleju :crossy:

jeśli ktoś z was wymieniał niech opisze- jaki olej zastosować uszczelniacze itp.

jakie koszty przy tym poniósł

chce poprostu nabyć o tym troche informacji co by nie być zielonym

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeśli ktoś z was wymieniał niech opisze- jaki olej zastosować uszczelniacze itp.

jakie koszty przy tym poniósł

 

Pozdrawiam

 

 

Witam

 

Koszty jakie poniosłem przy wymianie uszczelniaczy to:

 

Olej Motul 10 W 1 litr - 35 zł

 

komplet uszczelniaczy 37x50x11 - 21,40 zł

 

czas wymiany ok 2 h, jednak nie robiłem tego sam tylko wspólnie z kolegą, który ma w tym doświadczenie i dostęp do wszystkich narzędzi (bardzo się przydał klucz pneumatyczny). Wymiana uszczelniaczy nie jest jakąś skomplikowaną operacją, ale warto żeby pierwszy raz ktoś pokazał jak to się robi.

 

Pozdrawiam

 

Wasyl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

dzieki za odp.

kurde a ja słyszałem od kilku osób że olej jest dużo droższy- około 70-80 zł

jaki to był olej jakiś pewnie przkeładniowy chyba?

opisz dokładniej specyfikacje jak możesz

a i miałem też dopisać wcześniej-ile dokładnie trzeba wlać tego oleju w jeden amortyzator???

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Olej - Ja mam w lagach Castrol Fork Oil Synt 10 W

Sprzedawany w opakowaniach 0,5 l , czyli to wyszło 2*22,60 = 45,20 PLN

Specyfikacja:

lepkość (40*C) - 44 mm2/s

lepkość (100*C) - 7,5 mm2/s

gęstość (w 20 *C) - 835kg/m3 (1g/cm3)

Uszczelniacze - generalnie przewidziane są ARI 044 - 37*50*11, ale np w mojej shadowce z 1985 roku są inne. Ozi2 pisał, że wchodzą do niej ARI 027 - 37*49/49,4*8/9,5

Wymiana uszczelniaczy - ogólny opis masz tutaj:

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,1976940.html

Jedyny większy problem to wykręcenie rury nośnej (blokowanej przez tłoczysko) z goleni (patrz zdjęcie budowy amorka na w/w stronie). Po wyjeciu sprężyny z rury, na dole jest tłoczysko z wyciętym otworem na włożenie specjalnego narzędzia. Kontruje się nim podzczas odkęcania zewnętrznej śruby, znajdujacej się na dole goleni. Mój znajomy mechanik zrobił do tego celu taką samoróbę - dospawana śruba o łbie nie pamiętam (chyba 22 lub 24) do pręta metalowego. Wsadzasz to w rurę nośną i kręcisz dużym "francuzem".

Jednak, być może, mogą być drobne różnice w budowie amorków. Ja w każdym razie miałem z tym problemy.

Ilość oleju w ladze - serwisówka krażąca w necie dla modelu 1983 podaje 390 ml do każdej lagi. Jednak Clymer uwzglednia różne ilości dla różnych roczników. Patrz tutaj:

http://www.shadow.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21

Także inne są długości sprężyn, co świadczyłoby o różnicach w amortyzatorach poszczególnych roczników

Pozdr

P.S. Do rozbierania amorka przydałyby się jednak cztery ręce. :flesje:

Edytowane przez Globi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Użyłem taki olej: http://www.motul.pl/index.php?id=52

na fakturze z Larssona jest opisany tak:

"Motul Fork Oil Expert Medium 10W 1l. olej do teleskopów półsyntetyk"

Według instrukcji do jednej lagi wlewa się 390 ml.

 

Pozdrawiam

 

Wasyl

 

Ilość oleju w ladze - serwisówka krażąca w necie dla modelu 1983 podaje 390 ml do każdej lagi. Jednak Clymer uwzglednia różne ilości dla różnych roczników. Patrz tutaj:

http://www.shadow.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21

Także inne są długości sprężyn, co świadczyłoby o różnicach w amortyzatorach poszczególnych roczników

Pozdr

 

To chyba muszę u siebie dolać :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde a ja słyszałem od kilku osób że olej jest dużo droższy- około 70-80 zł

jaki to był olej jakiś pewnie przkeładniowy chyba?

Wspomniana serwisówka 83 podawała, że do lag należy wlać olej do przekładni automatycznych typu ATF (np DEXRON). Byc może on tyle kosztuje. Ja też miałem "zagwozdkę" co tam wlać, im bardziej przyglądałem się olejom ATF, tym bardziej "głupi byłem", bo mają one gęstości i lepkości "w cały swiat" (różnice są ogromne). Znajomy mechanik polecał czerwonego "Shella ATF". W końcu jednak zdecydowałem się na typowy olej do amortyzatorów motocyklowych.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

dzieki wielkie szanowni koledzy :icon_mrgreen: że mi trochę rozjaśniliście głowe

przeczytałem właśnie w informacjach od was otrzymanych co do ilości oleju w lagach że

 

"VT 500c 83-84 - w prawej ladze - 440cl, w lewej ladze - 455 cl (?!!!-ciekawe...) "

jak mam to rozumieć?mam tak lać?czemu nie jest po równo?

 

drugie pytanie- jak zastosuje ten olej co Wasyl to będzie ok?czy musi być jakiś droższy -nie znaczy lepszy

jakie masz odczucia co do tłumienia. szczelności Wasyl na nowym oleju?

bo nie mam zabardzo kasy :clap: i chcę jakiś tanszy olej kupić

 

trzecie pytanie-widzę że co rocznik to inne uszczelniacze nie chciałbym kupować dwa razy

do rocznika 84 będą te pasować- ARI 044 - 37*50*11 ?? jak myślicie?

 

a co do roboty przy tym to jasne że sam się za to nie zabiore-tym bardziej że (jak narazie) jestem z tego zielony ale całe szczęście że można liczyć na innych forumowiczów :banghead:

 

Pozdrawiam

Edytowane przez igner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

drugie pytanie- jak zastosuje ten olej co Wasyl to będzie ok?czy musi być jakiś droższy -nie znaczy lepszy

jakie masz odczucia co do tłumienia. szczelności Wasyl na nowym oleju?

bo nie mam zabardzo kasy :icon_exclaim: i chcę jakiś tanszy olej kupić

 

trzecie pytanie-widzę że co rocznik to inne uszczelniacze nie chciałbym kupować dwa razy

do rocznika 84 będą te pasować- ARI 044 - 37*50*11 ?? jak myślicie?

 

Pozdrawiam

 

Witam

 

Ja mam rocznik '84 i te uszczelniacze pasowały. Jeżeli chodzi o sprawę oleju to tłumienie się na pewno polepszyło, bo jak kupiłem na jesieni swojego sprzęta to z jednej lagi ciekło, więc mało oleju tam było i w ogóle jak wylewaliśmy stary to jakby woda leciała :icon_exclaim: Ale komfortu jazdy nie mogę na razie ocenić, ponieważ z przyczyn technicznych (prawo jazdy w trakcie robienia) nie jeżdżę. Jednak żeby moja honda sie nie zastała, jeździ nią zaufana osoba i bardzo sobie chwali komfort po wymianie oleju (pomimo że wlaliśmy wg. serwisówki 390 ml.).

Jeszcze jedno, przy wymianie przydać się może rysunek z tej instrukcji http://downloads.hondatech.info/Moto/VT500C_1983_67MF500.pdf

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Wasyl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"VT 500c 83-84 - w prawej ladze - 440cl, w lewej ladze - 455 cl (?!!!-ciekawe...) "

jak mam to rozumieć?mam tak lać?czemu nie jest po równo?

Dla mnie także jest to dziwne. Bo niby Japończycy w swojej serwisówce się mylili? Przecież nawet wg Clymera sprężyny są jednakowe. Chyba nalałbym do obu po równo.

Tylko ile? - Ja wlałem wtedy do swojego (rocznik 85) 390 ml i było jakoś dziwnie, jakoś bardzo miękko? Nie wiem do tej pory czy to wina za małej ilości, innej "twardości" oleju czy niewłaściwego dopompowania amorków. Dodatkowe 54 ml oleju dolałem dopiero parę tygodni temu. Jest chyba znacznie lepiej, ale jeszcze mało jeździłem w tym roku. Spróbuj dać 390 ml na początek. Jak coś będzie nie tak - zawsze można potem dolać.

drugie pytanie- jak zastosuje ten olej co Wasyl to będzie ok?czy musi być jakiś droższy -nie znaczy lepszy

Ja bym spokojnie kupował Motula. Wtedy na szybko kupowałem olej.

trzecie pytanie-widzę że co rocznik to inne uszczelniacze nie chciałbym kupować dwa razy

do rocznika 84 będą te pasować- ARI 044 - 37*50*11 ?? jak myślicie?

Ciekł mi jeden uszczelniacz. Też już zaczął chlapać spodnie. Kupiłem Ari 044. Po rozebraniu amorka okazało sie że to nie to. Z rozgrzebanym przodem, podjąłem decyzję by wymienić w tym starym tylko sprężynkę dociskającą. Podziałało i do tej pory nie cieknie. Jak masz maszynę A.D. 84 to dawaj spokojnie ARI 044. Shadok miał rocznik 84 i były dobre. Jak będzie coś nie tak (odpukać...), to może u ciebie też podziała mój sposób.

a co do roboty przy tym to jasne że sam się za to nie zabiore-tym bardziej że (jak narazie) jestem z tego zielony ale całe szczęście że można liczyć na innych forumowiczów :icon_exclaim:

Też byłem zupełnie zielony. Miałem tylko info z tej strony internetowej i strony z serwisówki.

Cztery ręce potrzebne są tylko w momencie odkręcania tego tłoczyska. Z nim tylko może być największy problem i konieczność skombinowania takiego "ustrojstwa".

 

Z ostatniej chwili:

Serwisówka 83 powiada, że w razie problemów z wykręceniem tej dolnej śruby pod golenią (tu potrzebny jest imbus), należy włożyć sprężynę i przykręcić korek wlewowy. (No popatrz... nie doczytałem tego wtedy, może nie miałbym problemów...) Hmm... Być może wtedy jest ona skontrowana...

 

Generalnie, nie jest to jakaś skomplikowana robota.

Przy wykręcaniu korka wlewowego - uwaga na sprężynę bo "strzela" korkiem. Następnie odkręcasz spust - wtedy stary olej szybko wypłynie. Pewnym problemem może być na sam koniec, zakręcenie ponowne korków wlewowych, ale dasz sobie jakoś radę. Trzeba jedną ręką dociskać a drugą załapać gwint korka.

No i "na deser" - dopompowanie lag do odpowiedniego (małego) ciśnienia. Ja to starałem się robić zwykłą pompką od roweru, bądź delikatnie, z pół (może mniej) machnięcia pompką do opon. W salonach rowerowych mają takie specjalne, małe pompki z ciśnieniomierzem, nadające się do amortyzatorów. Tanie to cholerstwo niestety nie jest...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

dziekuje bardzo Panowie za kolejne uwagi!

możliwe że nie jest to trudne ale jak poczytałem to wszystko-szczególnie te najgorsze możliwości to trochę się przestraszyłem-pesymista ze mnie :biggrin: !

czym dokładniejszy opis tym więcej opisanych uwag o możliwych komplikacjach ale lepiej wiedzieć to przed niż myśleć o tym w trakcie.

ale wierze w wiedzę mojego kumpla- który robił to już nie raz-co prawda w innych motorkach ale jakoś damy chyba rade!

wyjdzie do tego trochę taniej- olej około 35zł i uszczelniacze około 22zł (mam nadzieje że u mnie będą podobne ceny)czyli razem 57zł a mechanior mi krzyknął 130zł wiec warto spróbować a do tego pozostaną niezatarte wspomnienia :biggrin: i człowiek już nie będzie musiał pisać że jest zielony!

 

także jutro jade się rozejrzeć po sklepach jakie będą koszty materiałów i pewnie do dzieła :buttrock:

 

Dzięki jeszcze raz

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...