Skocz do zawartości

co zrobi ubezpieczalnia


MYCIOR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

hej

poniewaz w załozonym przeze mnie poscie w "przy piwie"

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=62481&hl=

 

podczas rozmowy przypomniała mi sie sprawa kumpla z przed 2 lat. Co by bylo gdyby??

 

Załózmy ze Pan X jedzie pojazdem i ma wypadek.

Jest sprawca, który sie przyznaje.Jest policja ktora spisuje wszystko i robi zdjecia. Poszkodowany domaga sie odszkodowania z Polisy OC sprawcy.

Jednak sprawa nie jest prosta tak do konca,bo poszkodowany miał prawo jazdy i dokumenty pojazdu , ale pojazd nie miał ani przeglądu , ani ubezpieczenia.

Z tego co pamietam to jest jakis tam art.2xx praw ogólnych który mowi ze poszkodowanemu nalezy sie odszkodowanie tak czy tak. - to wiem od znajomej ktora robi ubezpieczenia.

tu moje pytania:

 

1. Nalezy sie, czy sie nie nalezy

2. Jak nie wypłaca to czy w sądzie ma sie jakieś szanse - no bo w sumie to nie powinien sie znaleść w ogóle na drodze więc jak moze żądać cokolwiek.

3. Jak by ubezpieczalnia wypłaciła np. połowe wartosci pojazdu i kasa juz była na koncie, a poszkodowany sie odwołał i wtedy by wyniuchali ze cos nie do konca sie nalezy to odszkodowanie - bo pojazd nie był ubezpieczony i nie mial waznego przeglądu, to czy wtedy bedą żądać zwotu wypłaconych pieniędzy?

4. A gdyby ubezpieczalnia wypłaciła kase i poszkodowany nie był by do konca zadowolony to czy bawic sie w biura do odsyskiwania pieniązków (sąd) - czy lepiej dać se dupie siana bo sprawa ślizka na maxa, a ubezpieczalnia tez ma prawników którzy bedą szukali furtki , zeby nie wypłacic.

5. Czy jesli sie nlezy i nalesy walczyc do konca, to cyz kumpel ma jakieś jeszcz emozliwości jak to było z 2 lata temu??

 

odnosnie tego art. 202 (chyba 202-nie pamietam) to kumpel 2 lata temu dostał odszkodowanie jak miał wypadek i nie mial nawet dokumentów przy sobie na motocykl, motor nie ubezpiecozny i bez przegladu, ale kumpel wział pierwszy hajs jaki mu wypalcili i wolal sie nei odwoływać coby nie zabrali,albo nie dostał jakies kary jeszcze.

 

 

Ciekawe jak sie temacik rozwinie.

 

pozdro

Edytowane przez MYCIOR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro nie mial badania techn to jest to jakis punkt zaczepienia by twierdzic ze pojazd nie byl w pelni sprawny i tym samym kierujacy nim przyczynil sie do tego wypadku. tyle ze cos takiego ciezko udowodnic. moim zdaniem w tym przypadku nalezy walczyc o odszkodowanie bo ono sie poprostu nalezy

 

ps wlasnie przerabiam podobny przypadek wiec beda informacje z pierwszej reki ale to moze jeszcze dlugo potrwac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodeks cywilny Panowie. Została wyrządzona szkoda w mieniu należy się odszkodowanie.

 

Może ono zostać ograniczone jedynie w przypadku wykazania że:

- poszkodowany poprzez brak prawa jazdy czyli w domyśle brak umiejętności i kwalifikacji do prowadzenia pojazdu przyczynił się do zaistnienia wypadku bądź też podjął błędne manewry obronne

- pojazd poszkodowanego nie miał badań z powodu złego stanu technicznego i stan ten przyczynił się do zaistnienia wypadku bądź rozmiarów szkód

 

Podobnie jest w przypadku nietrzeźwych poszkodowanych. Też im się należy choć wówczas łatwiej jest wykazać że poprzez opóźnione reakcje przyczynili się do wypadku.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...