Skocz do zawartości

najazd na samochód


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

szukam rozwiązania związanego z przewożeniem sprzętu samochodem. Konkretnie chodzi mi o mądre pomysły na pomost najazdowy na skrzynię pic-up'a (nissan navara) aby był możliwie poręczny, łatwy do przewozu i odpowiednio wytrzymały (dragstar 650).

Może ktoś z Was ma takie doświadczenia albo ciekawe pomysły.

Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Strzałka

grzber :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ultralekka konstrukcja aluminiowa z unikalnym rozwiązaniem pozwalającym na jej składanie. Odpowiednie wyprofilowanie podjazdu eliminuje możliwość ocierania dolnej owiewki podczas wprowadzania motocykla. Po połączeniu dwóch podjazdów /przy pomocy specjalnego zestawu/ mogą one służyć jako podjazd dla czterokołowców

 

DŁUGOŚĆ PO ROZŁOŻENIU = 2170mm

Maksymalne obciążenie: 340 Kg

 

 

Cena

Podjazd 535 pln

Zestaw ATV 199 pln

 

a oto adres:http://www.dynotech.pl/motogp/ramp.htm

 

ladowalem przy pomocy takiej rampy cbr-ke, moze ci sie przyda a moze nie

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi ostatnio zabierali sprzeta do serwisu autem, to podjechal pick-up, koles wysunal z auta dluga aluminiowa belke z rantami po obu stronach, rozpedzil motor i wepchnal na samochod.

To byl Nissan pick-up.

Bez zadnego problemu motor wjechal nie obcierajac o nic. Akurat idealnie miesci sie w poprzek na tym samochodzie.

Pewnie jakbys poszedl na zlomowisko to kawal takiej blachy bys znalazl i adaptowal jako najazd :bigrazz:

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi ostatnio zabierali sprzeta do serwisu autem, to podjechal pick-up, koles wysunal z auta dluga aluminiowa belke z rantami po obu stronach, rozpedzil motor i wepchnal na samochod.

To byl Nissan pick-up.

Bez zadnego problemu motor wjechal nie obcierajac o nic. Akurat idealnie miesci sie w poprzek na tym samochodzie.

Pewnie jakbys poszedl na zlomowisko to kawal takiej blachy bys znalazl i adaptowal jako najazd :)

 

 

 

Dzięki, o czymś takim myślę, obawiam się jednak w jaki sposób dostanę się na skrzynię wraz ze sprzętem (sprzęt wjeżdża, a ja muszę wejść na góre lub zejść z góry wraz z nim). Myślałem raczej o wykorzystaniu jakoś sprytnie zabudowanych drabin aluminiowych. Dwie obok siebie, jedna dla sprzętu, jedna dla mnie. Ciekaw jestem co sądzicie o takim rozwiązaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad zmianą samochodu i planuję zakup Navary. Do tej pory jeżdżę Vito i pakuję moto na pakę po wymontowaniu tylnych siedzeń. Problem jest że potrzeba do tego dwóch osób i ... jako że Navara jest sporo wyższa i tym samym będzie jeszcze gorzej, zamierzam dokupić do niej hak i przyczepkę do przewozu motocykla i nie tylko.

 

Zalety;

Mam, zamiar dokupić budę na skrzynię i trudno ją demontować przy każdym przewożeniu motocykla zwłaszcza że waży ona swoje i wymaga min. 2-3 osób do demontażu.

Mogę załadować moto sam, bez niczyjej pomocy.

Nie muszę "przebudowywać" wnętrza pojazdu.

W razie dzwonu, nie mam kilkuset kilo stali lądujących na plecach.

Mogę dodatkowo wozić "bezpiecznie" brudne towary, np. worki z cementem.

Mogę zostawić przyczepę z moto w serwisie.

 

Wady;

Dodatkowe wydatki związane z zakupem przyczepy, instalacją haka i przeglądami.

Tworzy się kłopotliwy zestaw którym trudnej się jeździ i nijak go zaparkować.

 

Sądze jednak że zalety zakupu przyczepy przeważają nad wadami.

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad zmianą samochodu i planuję zakup Navary. Do tej pory jeżdżę Vito i pakuję moto na pakę po wymontowaniu tylnych siedzeń. Problem jest że potrzeba do tego dwóch osób i ... jako że Navara jest sporo wyższa i tym samym będzie jeszcze gorzej, zamierzam dokupić do niej hak i przyczepkę do przewozu motocykla i nie tylko.

 

Zalety;

Mam, zamiar dokupić budę na skrzynię i trudno ją demontować przy każdym przewożeniu motocykla zwłaszcza że waży ona swoje i wymaga min. 2-3 osób do demontażu.

Mogę załadować moto sam, bez niczyjej pomocy.

Nie muszę "przebudowywać" wnętrza pojazdu.

W razie dzwonu, nie mam kilkuset kilo stali lądujących na plecach.

Mogę dodatkowo wozić "bezpiecznie" brudne towary, np. worki z cementem.

Mogę zostawić przyczepę z moto w serwisie.

 

Wady;

Dodatkowe wydatki związane z zakupem przyczepy, instalacją haka i przeglądami.

Tworzy się kłopotliwy zestaw którym trudnej się jeździ i nijak go zaparkować.

 

Sądze jednak że zalety zakupu przyczepy przeważają nad wadami.

 

 

Jasne, że myślałem również o przyczepce - jest to dość proste rozwiązanie, tylko po co wtedy auto, typu navara? Przyczepkę można ciągnąc każdą osobową puszką.

Dla mnie ważna jest możliwość dojechania w każde miejsce i z rozsądną prędkością (przyczepka na naszych drogach jednak mocno ogranicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak cos wymyslisz daj znac, takze zamierzam kupic navare.

BTW masz King czy Double Cab? Bo jak ogladalem DC, to mialem pewne watpliwosci czy moto sie zmiesci tak aby zamknac klape.

 

Mam kinga, w double nie domknie się klapa (co niczemu nie przeszkadza).

Jak przetestuję opcję z dwiema (dwoma ?) drabinami oczywiście dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tak jak obiecałem melduję o wybranym rozwiązaniu. Postanowiłem zastosować dwa równolegle położone pomosty do rusztowań (jeden dla sprzęta, drugi dla mnie). Wymiary pomostów 220x30cm, waga jednego ok. 14kg, cena 180x2 - więc raczej przyzwoicie. Oczywiście trzeba (z pomocą rzemieślnika) zastosować rozsądne mocowanie, aby cała konstrukcja się nie ześlizgnęła. Gdy całość będzie zmontowana podrzucę jakieś foty.

Strzałeczka. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jasne, że myślałem również o przyczepce - jest to dość proste rozwiązanie, tylko po co wtedy auto, typu navara? Przyczepkę można ciągnąc każdą osobową puszką.

Dla mnie ważna jest możliwość dojechania w każde miejsce i z rozsądną prędkością (przyczepka na naszych drogach jednak mocno ogranicza.

 

Nnnooo tak, po prostu inaczej użytkujemy motocykle. Na wyjazdy motocyklowe udaję się ... motocyklem :) więc podwózka jest mi niepotrzebna. Potrzebna jest np. do przewiezienia maszyny do serwisu kiedy mam ją zostawić na dłużej, przyczepka przyda się do podwiezienia ruskiego parcha, to tak jak w twoim przypadku ale parch na pakę się nie zmieści a i tak buda uniemożliwia zapakowanie czegokolwiek o wysokości ... qrczę jeszcze nie wiem ...

Jak będę musiał przewieźć coś brudnego jak parę worków cementu czy czegoś podobnego to nie usmolę całej paki ... Tak naprawdę są dwie wady( duże ) przyczepki, uno; że trzeba wydać prawie trzy tysiące złp, duo; że trzeba gdzieś trzymać ten cały nabój :) . Trzecia wada; nieporęczna jazda, to mały pikuś, w końcu to tylko kilka razy w roku.

 

Poza tym pochwalę się że do końca października będę miał piękną srebrną Navarę LE. Nówkę. Miała być w jedynym słusznym, czarnym kolorze ale ... zbrakło, więc jak nie co się lubi to się lubi co się da :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja w zeszłym roku się przymierzałem do zakupu Navary koleś z solnu powiedział że mają za dodatkową opłatą najazdy do załadunku. motocykli. Dziwne że Tobie nie zaproponowali.

Pozdr.

 

Te gratisy zależą głównie od dilera. Ja dostałem alarm w prezencie i załapałem się czubkami paznokci :) na letnią promocję Nissana, rabat 10%. Dziesięć procent to kupa kasy, dzięki temu bedę jeździł wersją LE a nie SE :) , ale ... jako że to była końcówka promocji zakup był mocno nerwowy. Otóż planowałem zakup w połowie, końcu listopada ale tak na wszelkie co poszedłem do salonu po informacje. Jeszce w sobotę 8 września mogłem ( teoretycznie ) przebierać w wersjach, kolorach ... wstępnie wybrałem jedyny słuszny kolor, czarny. W poniedziałek dzwoni pan z salonu że w zasadzie czarnych już nie ma, są tylko grafitowe i srebrne i w ... skórze ... 9 tysiaków, minus 10% rabatu, minus VAT ... daje to jednak w dalszym ciągu porządną kwotę 6,6tys ... Lekko się wqrwiłem bo mógł baran mi to powiedzieć w sobotę i wpłaciłbym zaliczkę ...

Podzowniłem, pomailowałem ( czy takie słowo istnieje ??? ) i znalazłem w Warszawie ... 100 zł taniej, bez skóry, o jeden gratis mniej. Mał być hak i alarm, jest ( będzie ) tylko alarm. Za to "dostałem" jeszcze niezłe ubezpieczenie. Teraz czekam i wqurzam się bo nie mogę sprzedać Vitka i lekko niedopina mi się bilans ... ale damy sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...