piechur Opublikowano 27 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zasada jest taka że dopiero po 30 minutach ciągłej pracy zaczynamy spalać kg :cool: Ja co drugi dzień ide biegać po 4km. Biegać radze tylko po miekkim podłożu takim jak trawnik jeśi chcemy oszczędzić stawy. :banghead:Siłka dwa razy w tygodniu (ćwiczenia obwodowe czyli ćwicze rece, nogi, klate, brzuch, plecy) ---------------------pozdrawiam - Piechur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2006 A ja biegam i maszeruję trzy razy w tygodniu, bo bezrobotny jestem o tej porze roku, co bardzo sobie chwalę. Zawziąłem się na przejście Harpagana, jest to rajd terenowy na orientację, 100 km w 24 h piechotą. Są wersje rowerowe i mieszane, ja startuje w pieszej. Na razie idzie mi mozolnie i tak sobie, jednak są postępy.Tańczę rock'n'rolla sportowego od 15 lat, co wiąże się z ćwiczeniami szybkościowymi, rozciąganiem, akrobatyką, więc zima to okres powrotu do akceptowalnej formy. Akceptowalnej w szeregach klubowych, by móc wystartować w zawodach i być w lepszej połowie stawki. Kiedyś bywało podium, ale to kiedyś...W ramach działalności klubowej prowadzę zimą treningi młodszej części ekipy, czyli gimnazjaliści i licealiści, co wymaga wysiłku i ruchliwości. To dobry doping - udowadnianie licealistom, że są wolniejsi i słabsi od trzydziestolatka z zarysowanym brzuszkiem (do wiosny zarysowanie ma zniknąć). W ten sposób odparłem ataki Prota i Ryżego :icon_mrgreen: Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowy011 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) Hmmm no ja to raczej podzieliłem tzw. przyjemniości z formą ciała. ( jak kolwiek to wyglada) Tzn,, jak co roku ..... prawie ...... W okresie jesienno-zimowym do 31 XII . ostro praca... i ostro picie... lacznie z Sywkiem.od 01-01 do sezonu. czy tez nadejscia cieplych dni...dieta zdrowa zywnosc, papierosy ograniczam do paczki dziennie ,sex na koniec i poaczatek dnia hehe, silownia co by pare cm. z kalduna zgubic.... ps.piwo jak zawsze ale sporadycznie :icon_mrgreen: Edytowane 28 Grudnia 2006 przez nowy011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) POpieram Prota :notworthy: A do biegania to i trawa i odpowiednie buty. ...albo rąbanie drzewa zestawem 16 siekier :notworthy: mi sie też nie chce ale dętka sie na brzuchu robi więc ze 2 razy w tygodniu jakiś basenik i jakoś jeszcze daje rade :clap: :wink: skórzane kombi jest tak średnio elastyczne więc co zrobić :notworthy: Edytowane 28 Grudnia 2006 przez lolek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2006 Od razu wdać, że jakas młodzież niedoswiadczona sie wypowiada, no i ew. zwapniali staruszkowie. Albo jakieś tańce, siłownie albo nic nierobienie. A przecież wiadomo, że do utrzymania formy wystarczy systematyczny SEX. No ale ostatecznie jest swoboda wyboru. :lalag: pepe ale po co mówisz o rzeczach oczywistych jak sex, ruchanie na balkonie w zimie i w saunie w lecie. to standard twardzieli :bigrazz: Ale do zachowania prawdziwej formy trzeba ćwiczeń i to systematycznych. Prot ma troche racji , kurcze sie nie chce...... ale czasem trzeba i ten zarysowany brzuszek u Tomka zniknie ale nie u nas. A ja biegam i maszeruję trzy razy w tygodniu, bo bezrobotny jestem o tej porze roku, co bardzo sobie chwalę. Zawziąłem się na przejście Harpagana, jest to rajd terenowy na orientację, 100 km w 24 h piechotą. Są wersje rowerowe i mieszane, ja startuje w pieszej. Na razie idzie mi mozolnie i tak sobie, jednak są postępy.Tańczę rock'n'rolla sportowego od 15 lat, co wiąże się z ćwiczeniami szybkościowymi, rozciąganiem, akrobatyką, więc zima to okres powrotu do akceptowalnej formy. Akceptowalnej w szeregach klubowych, by móc wystartować w zawodach i być w lepszej połowie stawki. Kiedyś bywało podium, ale to kiedyś...W ramach działalności klubowej prowadzę zimą treningi młodszej części ekipy, czyli gimnazjaliści i licealiści, co wymaga wysiłku i ruchliwości. To dobry doping - udowadnianie licealistom, że są wolniejsi i słabsi od trzydziestolatka z zarysowanym brzuszkiem (do wiosny zarysowanie ma zniknąć). W ten sposób odparłem ataki Prota i Ryżego :cool: a i tak najlepszym ćwiczeniem jest wkrecanie śrub aby potem gaz dobrze odkręcić :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Tomasz - nikogo nie atakowałem :bigrazz: ale po przeczytaniu Waszych wypowiedzi postanowiłem zadbać o formę - rzuciłem palenie i oglądam dużo boksu w TV :bigrazz: ... pewnie przybędzie parę kilogramów. A do siłowni mnie nie zmusicie. Na samą myśl o atlasie występuje mi pot na czoło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelP Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 to dla formy psychicznej hahaha, natomiast dla fizycznej silownia 3 x tydzien,basenik 3x tydzien A na którym basenie się kolega przytapia, ja ostatnio próbowałem się dostać i niestety miejsce znalazłem tylkow domowej wannie.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 A na którym basenie się kolega przytapia, ja ostatnio próbowałem się dostać i niestety miejsce znalazłem tylkow domowej wannie.P ja akurat atakuje do swiebodzic, nie ma tłoku, jest elegancka sauna(ostatnio nawet temperatura sie poprawiła bo wczesniej co rusz węgliki zalane i bezpiecznik wyskakiwal)i przyjemna "jakuza", ale podobno elegancko jest w akwaparku w jaworze i polkowicach, chcialem rowniez kriokomore odwiedzic p.s towarki niezle tam sa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doozer Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Boksowanie na worku,basenik,narty no i siłka oczywiście :) Cytuj nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamikazze Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 3-4 razy w tygodniu rzucam żelastwem2-3 razy po 40 min. bieganiaw sezonie duuużo rowerku+ nowe postanowienie - basen, zobaczymy czy się uda... ;) Cytuj OSKAR #21 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M. Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Ja to jak was czytam to stwierdzam, że:a)albo tu na forum sami bezrobotnib)same ludziki z zerowym życiem prywatnymc)sami mistrzowie w zarządzaniu czasem Kurcze, ja to się muszę nieźle nagłowic, żeby "wyłuskać" 2 razy w tyg po 1,5h na siłownie a tu czytam, ze "10 x siłownia, 10x basen i 100 kilometrów z buta. Tygodniowo oczywiście" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Ja to jak was czytam to stwierdzam, że:a)albo tu na forum sami bezrobotnib)same ludziki z zerowym życiem prywatnymc)sami mistrzowie w zarządzaniu czasem Kurcze, ja to się muszę nieźle nagłowic, żeby "wyłuskać" 2 razy w tyg po 1,5h na siłownie a tu czytam, ze "10 x siłownia, 10x basen i 100 kilometrów z buta. Tygodniowo oczywiście" pracuje do 16 wiec spokojnie na 18 moge gdzies uderzyc do 20, mieszkam ze starymi wiec rozne obowiazki mi odpadaja, lepsze to niz siedzenie w domu i obserwowanie kompa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 A ja w zimę nie pracuję, mieszkam ze starymi (już niedługo :icon_mrgreen: ), więc nadrabiam za sezon gdzie większość czasu spędzam na tylnym siodełku. Wtedy zaś, na treningi chodzę nieregularnie, bo nie zawsze jestem w stanie po całym dniu walki w ruchu drogowym. Ot, cała filozofia. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 A ja nie robie w sumie nic. Mam 3h wf tygodniowo, nie jest to jakiś wf ze dostaniemy piłkę i gramy tylko różne ćwiczenia. Marszobieg lub bieg(w zależności ile czasu zostało do odjazdu autobusu :icon_mrgreen:). Pzdr, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Ja to jak was czytam to stwierdzam, że:a)albo tu na forum sami bezrobotnib)same ludziki z zerowym życiem prywatnymc)sami mistrzowie w zarządzaniu czasem Kurcze, ja to się muszę nieźle nagłowic, żeby "wyłuskać" 2 razy w tyg po 1,5h na siłownie a tu czytam, ze "10 x siłownia, 10x basen i 100 kilometrów z buta. Tygodniowo oczywiście" albo robią to kosztem snu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.