Piotrusgsx Opublikowano 22 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2006 Nie pisze o AGM tylko kwasowym z odpowiednim rodzajem hermetyzacji cel. Takie aku są powszechnie stosowane w puszkach. Poziom najcześciej powinien byc ok 10mm ponad płyty . Poniewaz takie akumulatory nie sa w 100% hermetyczne zawsze woda z nich odparowuje. Woda odparowuje takze z żelu w żelowkach i mozna ja uzupełnic po przez demontaz pokrywki i gumowych koreczkow. Takie zjawisko jest powszechne w starszych zelówkach w ups-ach. Wszystko zalezy od konstrukcji samego akumulatora. Owszem są takie z fabrycznie zalanymi tworzywem celami a wiec nie rozbieralne i taki aku niestety po wyschnieciu czeka wymiana.AGM teżjest akumulatorem kwasowym z tym ze elektrolit jest uwieziony w porowatym materiale tworzacum przekładki płyt. Woda wiec w nim równiez wystepuje. OK, masz rację, tylko jak to sie ma do problemu kolegi z akumulatorem w CBR 900 ? ;) W AGM nawet w chwilę po zalaniu elektrolitem nie widać "poziomu" więc jak chcesz uzupełnić poziom wodą? :) P.S. Tak na marginesie to od kilku lat jeżdżę do Olecka na wakację (dokładnie do Dobek), w ramach forumowej integracji można by było coś ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 22 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2006 OK, masz rację, tylko jak to sie ma do problemu kolegi z akumulatorem w CBR 900 ? :biggrin: W AGM nawet w chwilę po zalaniu elektrolitem nie widać "poziomu" więc jak chcesz uzupełnić poziom wodą? :D P.S. Tak na marginesie to od kilku lat jeżdżę do Olecka na wakację (dokładnie do Dobek), w ramach forumowej integracji można by było coś :biggrin: :crossy: Latem ,czemu nie? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emir_cbr Opublikowano 22 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2006 Dla mnie ten gść jest nawe wart wylizania stóp, skoro potrafi do żelowego dolewać wody....Człowieku i jescze rozgłaszasz to publicznie ?????Tego już całkiem nie kapuje, albo nie wiesz co piszesz albo....dopowiedz sobie sam.Pozdro Owszem ale nie był to akumulator rozruchowy wiec nie wiem jaki max prad był w stanie oddać. Całkowicie padnietego akumulatora udało sie uruchomic bez problemu.Zresztą co ja się bede produkował , poczytaj tutaj http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic396537.htmlNie tylko mnie udało sie zregenerowac zelowke.Zgoda ale sądze że temu aku pomogło rozładowanie, naładowanie i kilka takich cykli. A dolanie wody ???? raczej ma negatywny skutek.Pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puczy Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Siemasz. Mam fajera z 96. U nas w bandzie są 3 fajery z moim. kolega ma 99 i jest to samo. U mnie też to samo było. Postał pare dni i zakręcił i po wsztstkim. Rozrusznik zbierał iskrę i zalało. Świece do wyrzucenia. Ja nie wymieniłem akumuleatora. Mam go do tej pory. Z tym że po dłuższym staniu od razu zanim odpale pod prostownik. A jak już normalnie jeżdże to pali dobrze. Możez zaiwestować w akumulator. Nie jest to droga rzecz. Pozdrawiam. Zapraszamy do Suwałk, daleko niemasz. Wiem prawie wszystko o fejerze, swojego naprawiałem sam. Mam serwisówki. Jak w czymś będe mógł ci pomóc to na gadu pytaj 4397794. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puczy Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Siemasz. Mam fajera z 96. U nas w bandzie są 3 fajery z moim. kolega ma 99 i jest to samo. U mnie też to samo było. Postał pare dni i zakręcił i po wsztstkim. Rozrusznik zbierał iskrę i zalało. Świece do wyrzucenia. Ja nie wymieniłem akumuleatora. Mam go do tej pory. Z tym że po dłuższym staniu od razu zanim odpale pod prostownik. A jak już normalnie jeżdże to pali dobrze. Możez zaiwestować w akumulator. Nie jest to droga rzecz. Pozdrawiam. Zapraszamy do Suwałk, daleko niemasz. Wiem prawie wszystko o fejerze, swojego naprawiałem sam. Mam serwisówki. Jak w czymś będe mógł ci pomóc to na gadu pytaj 4397794. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.