Skocz do zawartości

Korki, a 50km/h


lechu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O tym tez wiem, ale jezeli kiedys nie zaczniemy MY to kto ??? narzekaniem nic sie nie wskura, niestety. Dzisiaj wpusciz Ty jutro Ciebie - i na odwrot. Znowu klania sie temat lepszego, kompetentniejszego traktowania i wcielania w zycie zachowania sie na drodze w szkolach nauki jazdy.

 

Gdzie chcesz sie zaczac tego uczyc jak nie tam ??? Za maly po prostu nacisk.

 

:icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ks-rider, pewne rzeczy o których piszesz sprawdzają się w Niemczech ale niestety nie działają w Polsce. Tam już dawno stwierdzono że kultura na drodze upłynnia ruch i jest w interesie wszystkich użytkowników, u nas jak na razie kultura nielicznych jest ordynarnie wykorzystywana przez całą resztę.

Stosuję od lat dokładnie tą samą zasadę. Jak na razie 100% skuteczności.

 

oj Panowie na prawde smutno się to czyta, piszecie o kulturze a sami nie macie jej za grosz.

 

Czy Wy zdajecie sobie sprawę zniebezpieczeństwa takiego wymuszania pierwszeństwa przez swojegapiostwo??

 

Mieszkam w Warszawie, mieście ponoć najbardziej znienawidzonego przez kierowców ( szczególnie przez tych co są przejazdem albo pierwszy raz) i nie mam problemu z włączeniem się do ruchu, nie wymuszam. Czy nie można na prawdę chwili dłużej zaczekać, czy nie można się skupić na jeździe i czasami trochę pomyśleć za wczasu o zmianie pasa??

 

Właśnie jeden taki Pan nieroztropny o mało co by mnie nie zdjął, bo nagle się okazało że chce jechać prosto (nikt go nie chciał wpuścić - bo niby czemu??) a stał na pasie do jazdy w prawo! No i wyjechał prosto pod moje koła! miałem szczęście że nikt nie stał na przejściu . Gdyby jechał samochodem skończyłoby się to pewnie o wiele ciekawiej. Oczywiście po wszystkim zatrzymałem się na małą rozmowe no i co usłyszałem: Pan nie potrzebuje tyle miejsca więc wjechałem na pana Pas :crossy: ...

 

ps. pamiętajcie że czyta to też wiele młodych osób i mam nadzieje że nie będą postępować tak samo jak Wy.

 

Sam swięty nie jestem , ale tak staram się jeździć żeby nie utrudniać życia innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...